
Różyczką zainfekowałam się zupełnie przez przypadek. Choroba rozwija się w zastraszającym tempie




Pozdrawiam Iwona
Widzę, że coś pokręciłam z pogrubieniem tekstu i nie umiem teraz tego odkręcić

rikkuu pisze:Witaj Maju
Przepięknie wygląda ta kobea. W zeszłym roku też ją wysiałam, tyle że fioletową. Nie wiedziałam, że to takie monstrum i posadziłam ją przy podporze dla Eden Rose. Dobrze, że to pnącze jednoroczne, bo Eden Rose już się na tej podporze nie zmieściła. Kobea zajęła całą podporę (2 m w górę), część tarasu i część dachu szklarniKwitła przepięknie. Nawet koledzy mojego ojca pytali, co to jest, bo pierwszy raz coś takiego widzieli.
Przy okazji zapytam... gdzie kupiłaś różę Dolce Vita?
DTJ_1 pisze:Witaj Majeczko a mówiłaś, że mało kwitnie. Takie zdjęcia wstawiłaś, że mi oczy wyszły a Munstead Wood i Genevieve Orisi są śliczne, ciekawa jestem czy dałyby radę u mnie, muszę o nich poczytać. Kobea na pięknej pergoli cudna, ja też siałam w zeszłym roku , jeszcze większa mi urosła , ale nie zakwitła ani jednym kwiatem, a pędy właziły do domku dla dzieci do środka przez drzwi, okna i dach. Pewnie kurzaka dałaś swojej. Ściskam.
Ewa7 pisze:Majka,jak zawsze cudeńka pokazujesz :-)i kusisz:-)
Annes 77 pisze:Maju Twoja kobea mnie powaliła....ja wiem,że ona jak się rozhula to nie ma bata zarośnie i owinie tam gdzie nasze oczy nie zobaczą. Na 100% znów posieję nasiona i będę czekała na wschody.Potem jedna pójdzie na balkon,a druga na płot ...a niech zarasta![]()
Różyczki w tym roku skromnie nam dozujeszMimo wszystko cieszę się,że w ogóle się pojawiasz,bo wiele osób zanikło bezpowrotnie
![]()
Pozdrawiam Maju i częściej się odzywaj....please
ewunia7 pisze:![]()
Och Majka Ventilo też cudowna
Margo2 pisze:Na mnie też kobea zrobiła wrażenie, a przede wszystkim jej rozpięcie na płotku
Niestety w tym roku na pewno nie będe się cieszyła Lacre
Coś, lub ktoś mi połamało wszystkie gałązki![]()
A już widać było, że zbiera się do rozwoju
Zostały w najgrubsze.
tym razem zwróciłam uwagę na Guernsey
Czy długo trzyma kwiat?
dorotka350 pisze:Majeczko jak się sprawuje u Ciebie Heathcliff? To chyba młoda różyczka? Pytam o nią, bo chcę jesienią zamówić![]()
Czy jej kolor można porównać do William Shakespeare lub Falstaff?
jolcia1212 pisze:Maju
Rózyczki prze,prze,przepiękne![]()
Kobeę miałam raz jeden i też była pokaźnych rozmiarów ale do Twojej było jej daleko. czy to jedna roślina czy więcej?
Podobają mi się też pomidorki czereśniowe. Kupiłaś sadzonki czy wysiewałaś sama? Z zielonych, takich co się nie zdążą dojrzeć zrobiłabym dżemJest super. Jakbyś chciała, dysponuję przepisem.
ktom pisze:Majo to nieznajoma to przypadkiem nie Marjorie Marshall?
Iwonka1 pisze:Witam Majka411![]()
Różyczką zainfekowałam się zupełnie przez przypadek. Choroba rozwija się w zastraszającym tempie(jestem bardzo podatna na wszelkie infekcje). Przez piętnaście lat w moim posiadaniu była jedna jedyna róża-prawdopodobnie Kronenburg. Trzy lata temu kupiłam Raphsody in blue. U mnie rośnie bardzo zdrowo, przez te trzy lata nie zaobserwowałam ani jednej plamki. W tym roku poszło mi już troszkę lepiej: w moim posiadaniu znalazła się Nostalgie, Charles de Gaulle oraz jakaś angielka NN. No i niestety wpadłam
. teraz poszło już szybko. Znalazłam bardzo uzależniające Forum
( moje dziecko, zaglądając mi przez ramię w ekran komputera, mówi: Niech zgadnę, znowu róże?
) . Za Waszymi podszeptami zakupiłam w dwóch szkółkach dwanaście panienek. I teraz mam pytanie: czy na zimę mam je posadzić normalnie do gruntu, czy lepiej zakopać w doniczkach do ziemi?. Wiem, że te informacje na forum gdzieś są, ale jeszcze poruszam się po omacku.
Pozdrawiam Iwona
Widzę, że coś pokręciłam z pogrubieniem tekstu i nie umiem teraz tego odkręcić
Iwonka1 pisze:No i już w pierwszym poście popełniłam poważny nietakt. Oczywiście witam nie tylko Majkę ale również wszystkie Różomaniaczki i Maniaków
Wszystko co w tej chwili wiem na temat róż, wiem od Was. Moja wiedza jest jeszcze maciupeńka ale mam nadzieję, że mi pomożecie w jej zgłębianiu
![]()
Iwona
AnaAn pisze:Majeczko, to będzie bardzo ładny zestawik