Wandziu mój M śpiewał jako młodziak w chórze ,potem też nie raz miał propozycję ,ale my to takie włoczykije,ciągle w ruchu,ciągle nas gdzieś gna i to nieraz na zywioł ,a członkostwo w chórze to zobowiązanie,próby,ewentualne występy to nie dla nas,nawet jak wynajmujemy wakacyjne lokum to bez posiłków bo nic nie może nas ograniczać
Martusiu i własnie o to chodzi,że możemy pogadać o wszsytkim i o niczym,nie tylko o kwiatach byle miło i serdecznie
Kasiu,ANiu Wetmaistra 80 w kolorze kruczoczanym tez miałam,a jakże kłopot w tym,że pierwsze nauki pobierałam na pożyczonym mniejszym-wersja młodzieżowa,a w momencie jak dostałam swoją osiemdziesiątkę ,cudem przemyconą z Niemiec to właśnie ze względu na ciężar odechciało mi się nauki ,trochę szkoda mi po latach,że zanidbałam swego czasu gitarę
Utwory Marka Andrzejewskiego posłuchałam,song o urzędnikach - powinnam linka na GG jutro w pracy ludziom podesłać do porannej kawy

,ciekawa muzyka ,przyznaję choć nie mój styl,zawsze siebie określam ,że ze mnie stary rockowiec -młodość spędziłam z Deep Purple,Led Zeppelin ,AC/DC ,do dzisiaj słucham i jakbym mogła chętnie bym do pracy w skórzanych spodniach i ramonesce poszła
