To będziesz miała niezłe zbiory kochana..
Ja juz ogólnie tak..z Kalamondyny zebrałam całkiem dużo owoców..szkoda,że sa takie kwaśne...ale teraz znalazłam dla nich przeznaczenie..więc nie zmarnują się wcale..
Jesienią kilka wcisnęłam do dżemu z Zielonych Pomidorów..bo akurat pomarańczy mi brakło...też się nadały..choć skórki nie ścierałam tylko sok wcisnęłam...
Czasem trzeba być pomysłowym Dobromirem...

, bo inaczej serce by bolało na takie marnotrawstwo
Właśnie listonosz dostarczył nową porcję nasionek...aż sie w głowie kręci...

, słonko świeci..nasionka są..zaczynam szaleństwo..
Spróbuję wysiać Hibiskusy...Pysznogłówkę, Żółte pnącze jakieś,(prezenty od Iwonki 0042) oraz kilka egzotyków..
Ale najpierw..niestety..trzeba strawę uwarzyć...

...a wolałabym zabrać się od razu do siania..
Mam jeszcze kilka kwiatuszków..Porcelankę, Dimorfotekę...kupione to zobaczymy co one zacz???
Hej Słoneczka..potrzebuje pomocy i porady..
Czy Liliowce faktycznie maja nasiona??? Bo mam takowe..ale czy to warto wysiewać..? Tzn ..czy długo trzeba czekać na ich dorosłośc???
Niech mi mądre główki podpowiedzą..bardzo proszę...
