Sojusz starego z nowym
- katharos
- 1000p
- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Sojusz starego z nowym
Piękny ten twój busz...wszystko ładnie się porozrastało.
A sadzisz te.ż jakieś jednoroczne,tak dla wypełnienia?
A sadzisz te.ż jakieś jednoroczne,tak dla wypełnienia?
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
Kasiu, z jednorocznych mam tylko cynie, ale one znacznie lepiej wyrosły na wsi a tu będzie tylko kilka sztuk. Jak się floksy, dzielżan i eupatorium rozrosną za 2-3 tygodnie, to i one będą miały ciężki żywot.
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
Dziś wracając z pracy zaobserwowałam panie z naręczami kwiatów a i pakiecikami z ozdobnymi wstążkami w torbach dumnie wleczonych za uszy. Oto koniec roku: grupki podpitych nastolatków używających słów na k i na ch w autobusach i tramwajach, pokasowane połączenia autobusowe, metro jeździ na pól gwizdka, jakby wszyscy z miasta emigrowali na te dwa miesiące.
Po powrocie postanowiłam przyjrzeć się temu, co dzieje się w ogrodzie. W szarościach bezsłonecznego popołudnia było tak:





Zdjęcia marne, bo baterie padły w aparacie, więc telefonicznie robię. Teraz różyczki, nieco zmemłane przez pogodę.


Hortensje różnej maści, w tym Anabelle, Anabelle pink, omszona i taka jedna, co do milina przyczepiona przyjechała.

Tzw. inne kwiatki. Na pierwszym zdjęciu kwiat astilboides na pierwszym planie
Tu za hostą widać roślinkę z dłoniastymi liśćmi- to kirengeszoma




Teraz opuncja, przyrosty daje bardzo ładne, werbena ze skrzynki, lawenda biała i owoce wawrzynka wilczełyko




Pierwszy floks ukazuje pąki

Po powrocie postanowiłam przyjrzeć się temu, co dzieje się w ogrodzie. W szarościach bezsłonecznego popołudnia było tak:





Zdjęcia marne, bo baterie padły w aparacie, więc telefonicznie robię. Teraz różyczki, nieco zmemłane przez pogodę.




Hortensje różnej maści, w tym Anabelle, Anabelle pink, omszona i taka jedna, co do milina przyczepiona przyjechała.






Tzw. inne kwiatki. Na pierwszym zdjęciu kwiat astilboides na pierwszym planie


Tu za hostą widać roślinkę z dłoniastymi liśćmi- to kirengeszoma





Teraz opuncja, przyrosty daje bardzo ładne, werbena ze skrzynki, lawenda biała i owoce wawrzynka wilczełyko




Pierwszy floks ukazuje pąki

Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Sojusz starego z nowym
Zuzka
kochana jak miło pospacerować po Twoim ogrodzie, po tak pracowitym dniu.Pięknie u Ciebie
A ten kwiatek, który rośnie koło kirengeszomy i hosty to nie jest czasem krwawnica? Baaardzo mi się podoba!


A ten kwiatek, który rośnie koło kirengeszomy i hosty to nie jest czasem krwawnica? Baaardzo mi się podoba!

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym
Ala masz ładnie w ogrodzie. Ta różowa róża wpadła mi w oko!a i ta hosta z białymi kwiatkami, czy wiesz jak się nazywa?
Parę nazw muszę wygooglać bo obco mi brzmią
Parę nazw muszę wygooglać bo obco mi brzmią

- katharos
- 1000p
- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Sojusz starego z nowym
Trudno się z tobą nie zgodzić...po ciężkim dniu to tylko do ogrodu na relaks
A jeszcze jak się ma taki piękny

A jeszcze jak się ma taki piękny

- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
Aniu anym tak to krwawnica, wyrosła sobie ot tak i ładnie góruje nad pozostałymi 
Marysiu jeśli chodzi o róże to ja nie znam żadnej z nazwy
Kupowane były jako róża róża
Ta majtkowa to tegoroczna zapchajdziura po padniętej New Dawn. I całkiem udana
Spróbuję ja rozmnożyć przez odkład. Hosta to chyba Lakeside Cupcake a kwiaty ma delikatnie lawendowe, aparat przekłamał nieco kolory.
Kasiu jest to lek na zło, może nie na całe, ale jednak bardzo pomaga
Dziś rano 2 godziny z burkiem po lesie, o dziwo komarów zauważalnie mniej a i muchy nie opadają człowieka jak z przeproszeniem, padlinę. Potem pranie na zmianę z ogródkowaniem. Spróbowałam nieco odchwaścić skalniak, tj. to co go udaje oraz przystrzygłam trawę, ostrożnie, bo mam całą kolonię małych żabek. Bez robienia zdjęć się nie obeszło, rzecz jasna :




Kilka zbliżeń jeszcze, trudno się powstrzymać
Najpierw pierwsze liliowce. Przeczytałam, że jest to roślina jadalna: korzenie i młode pędy po ugotowaniu a kwiaty na surowo. Okazuje się, ze marnuję mnóstwo artykułów spożywczych 

Jeszcze różyczki: jedna biała okrywowa a druga to już była, ale dokumentuję postęp w rozwoju kwiatu dla Judyty


I teraz jak zwykle różne kwiatki: mikołajek


hortensje znooowu:


wielosił

Jarzmianka

I wciąż kwitnące bratki i fiołki rogate.

Lilia w wersji makro, pelargonia i kompozycja tawułek z dzwonkiem kropkowanym





Marysiu jeśli chodzi o róże to ja nie znam żadnej z nazwy



Kasiu jest to lek na zło, może nie na całe, ale jednak bardzo pomaga

Dziś rano 2 godziny z burkiem po lesie, o dziwo komarów zauważalnie mniej a i muchy nie opadają człowieka jak z przeproszeniem, padlinę. Potem pranie na zmianę z ogródkowaniem. Spróbowałam nieco odchwaścić skalniak, tj. to co go udaje oraz przystrzygłam trawę, ostrożnie, bo mam całą kolonię małych żabek. Bez robienia zdjęć się nie obeszło, rzecz jasna :




Kilka zbliżeń jeszcze, trudno się powstrzymać






Jeszcze różyczki: jedna biała okrywowa a druga to już była, ale dokumentuję postęp w rozwoju kwiatu dla Judyty



I teraz jak zwykle różne kwiatki: mikołajek


hortensje znooowu:


wielosił

Jarzmianka

I wciąż kwitnące bratki i fiołki rogate.




Lilia w wersji makro, pelargonia i kompozycja tawułek z dzwonkiem kropkowanym




Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym
Śliczne ujęcia ogólne na 3 pierwszych zdjęciach. Takie klimatyczne! i liliowce Ci już kwitną, ale nie zjadaj je , bo nie wiadomo czy dobre, a pocieszą jeszcze oczy
A na zdjęciu z mikołajkiem żółte kwiatki to co to?
zamęczę Cię 



- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Sojusz starego z nowym
Zuziu czyli część roślinek z miejskiego ogrodu wędruje do wiejskiego sioła .Masz i tu wielgachny teren do obsadzenia .Kurcze ,gdybym ja tyle miejsca miała to mogłabym poszaleć
.Pomysłowy płotek i ten tulipanowiec wąchałam takiego na wycieczce co za zapach miał
i ten piękny kwiat .Jesteś pomysłowym Dobromirem 



- Kriss1515
- 1000p
- Posty: 2203
- Od: 15 cze 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
Co to za piękne, żółte kwity na pierwszej fotce ? 

- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
Marysiu męcz mnie, dręcz mnie ręcznie, jak to śpiewała Pani I. Kwiatkowska
w Starszych Panach. To nasz poczciwy dziurawiec 
Jadziu niektóre rośliny wybujały na tyle, żeby emigrować na większy teren. Pojechała już wajgela i szykujemy jaśminowca oraz kalinę i świerka do wyjazdu. W ten sposób zdobywamy także trochę terenu pod nasadzenia i cywilizujemy otoczenie
W tym miejscu w miastowym ogrodzie będzie kilka nowych róż, na które się odważyłam 
Kriss1515 żółtych wypatrzyłam trzy
Od lewej jakiś rozchodnik, potem na górze eremurus czyli pustynnik i jako ostatni liliowiec:)


Jadziu niektóre rośliny wybujały na tyle, żeby emigrować na większy teren. Pojechała już wajgela i szykujemy jaśminowca oraz kalinę i świerka do wyjazdu. W ten sposób zdobywamy także trochę terenu pod nasadzenia i cywilizujemy otoczenie


Kriss1515 żółtych wypatrzyłam trzy

Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Sojusz starego z nowym
Masz rację jedne bardzo pasują do wiejskiego klimatu a teren na nowe nasadzenia jak najbardziej sie przyda .Też niektóre rośliny wysadziłam po za teren ogródka za siatkę .Tam mogą się rozrastać i cieszyć moje oko zamiast blokować miejsce bardziej dostojnym roślinom
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Sojusz starego z nowym
Zuza
pustynnika zazdroszczę, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. U mnie na glinie niestety nie przetrwał pierwszej zimy 


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym
Dziurawiec? też mam ale jeszcze nie kwitł
Hostę wygooglałam i w opisie ma kwiaty fioletowe a ja chciałabym z białymi

Hostę wygooglałam i w opisie ma kwiaty fioletowe a ja chciałabym z białymi

- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
Jadziu też miałam taki pasek ziemi za siatką, ale po remoncie nawierzchni ulicy wybrukowali go kostką
Za to na wsi mam dość szeroki pas i mam ochotę obsadzić go pięciornikami
Ale na 45m bieżących to chyba cała szkółkę musiałabym obrabować 
Aniu pustynnik bardzo potrzebuje dobrze zdrenowanego podłoża. U mnie rośnie na piachu z dodatkiem kompostu ale na wsi też sobie radzi na nieco innej ale dobrze przepuszczalnej glebie.
Marysiu ta odmiana ma chyba najbardziej jasny kwiat ze wszystkich host jakie mam. Poniżej znajdziesz go w zbliżeniu i tym razem aparat nie przekłamał. W necie wygugliłam białokwitnącą Hosta Plantaginea Grandiflora - Funkia Babkolistna
Dziś już ma się na deszcz, zdążyłam z W. rozsypać nawóz na trawnikach i zebrać pranko. Ledwo na oczy patrzę, ponieważ jakiś barbarzyńca urządził imprezę plenerową z nagłośnieniem jak dla Rolling Stones i ryk trwał nieprzerwanie do 6.00 rano. Niestety mieszkanie w sąsiedztwie uczelni wyższej (wyższej z nazwy, z obyczajów poniżej studziennego dna) to udręka w postaci wrzasków studentów po nocy, walających się wszędzie butelek i puszek i trawniki rozjeżdżone przez samochody. I jak tu nie chcieć emigracji na wieś?
Przybył mi jeszcze jeden bodziszek, na razie liściem zachwyca

tego kwitnienie przegapiłam !

Kareksy zwane przeze mnie takimi trawkami i hakonechloa, która sukcesywnie powiększa swój rozmiar



konwalnik powolutku zbiera się do kwitnienia.

teraz trochę hostozy ;-)
To poniżej Marysiu,kolor leciutko lawendowy.

i clematitis wysokozaraźliwy

I jeszcze takie:


I widoczki





Aniu pustynnik bardzo potrzebuje dobrze zdrenowanego podłoża. U mnie rośnie na piachu z dodatkiem kompostu ale na wsi też sobie radzi na nieco innej ale dobrze przepuszczalnej glebie.
Marysiu ta odmiana ma chyba najbardziej jasny kwiat ze wszystkich host jakie mam. Poniżej znajdziesz go w zbliżeniu i tym razem aparat nie przekłamał. W necie wygugliłam białokwitnącą Hosta Plantaginea Grandiflora - Funkia Babkolistna
Dziś już ma się na deszcz, zdążyłam z W. rozsypać nawóz na trawnikach i zebrać pranko. Ledwo na oczy patrzę, ponieważ jakiś barbarzyńca urządził imprezę plenerową z nagłośnieniem jak dla Rolling Stones i ryk trwał nieprzerwanie do 6.00 rano. Niestety mieszkanie w sąsiedztwie uczelni wyższej (wyższej z nazwy, z obyczajów poniżej studziennego dna) to udręka w postaci wrzasków studentów po nocy, walających się wszędzie butelek i puszek i trawniki rozjeżdżone przez samochody. I jak tu nie chcieć emigracji na wieś?
Przybył mi jeszcze jeden bodziszek, na razie liściem zachwyca


tego kwitnienie przegapiłam !

Kareksy zwane przeze mnie takimi trawkami i hakonechloa, która sukcesywnie powiększa swój rozmiar




konwalnik powolutku zbiera się do kwitnienia.

teraz trochę hostozy ;-)


To poniżej Marysiu,kolor leciutko lawendowy.


i clematitis wysokozaraźliwy





I jeszcze takie:







I widoczki





Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie