Od sadzonki do sukcesu.

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
AliWas
500p
500p
Posty: 883
Od: 24 lut 2013, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

Jadziu ? witam Cię serdecznie w moim wątku. ;:138 Cieszę się, że spodobały sie Tobie moje kwiatuchy :tan Zapraszam częściej ;:215

Stefanku ? obawiam się, że masz rację: młode oleandry przesadza się najwcześniej po dwóch latach ale gdy zobaczyłam tą bryłę korzeniową prawie bez ziemi to nie mogłam się powstrzymać. ;:224 Może wykorzystałam zbyt dużą donicę ale tylko taką miałam w danej chwili w domu ;:174

Aniu ? oj tak, ciesz się jego różowym kwitnieniem i cudowną wonią ( chociaż nie wiem o czym piszę bo nie znam ich zapachu ) ale wyobrażam sobie, że pachnie cudownie ? chociaż delikatnie - jak sama piszesz. Zasłużyłaś sobie ? niech raduje Twoje zmysły. ;:173
Wiem, że jeszcze masz czas ale przed ciachnięciem sama dla siebie szukałam w ?necie? porady jak rozmnażać oleandra i znalazłam to :

?...Oleander rozmnażamy łatwo poprzez sadzonki zielne, które najlepiej pobrać wiosną lub wczesnym latem. Powinny mieć one ok. 10-15 cm długości, dolną część pozbawiamy liści,koniec zanurzamy w naczyniu z wodą i po 2-3 tygodniach pojawiają się korzenie. Wtedy sadzimy do donicy z odpowiednim podłożem... ? :uszy

A z tym Cissusem tak Cię męczę, bo jestem ciekawa jaką masz odmianę.
Mój to: Cissus rombolistny "Ellen Danica"
Obrazek
Awatar użytkownika
stefanek
500p
500p
Posty: 690
Od: 14 maja 2012, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

;:172
Po wytrząśnięciu troszku starej gleby doniczka mogła byc ta sama.
Powodzenia ;:215 ;:138

:wit ;:3
Pozdrawiam Stefanek
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
AliWas
500p
500p
Posty: 883
Od: 24 lut 2013, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

Stefanku - ale Ty mi teraz namąciłeś w głowie.... Teraz się zastanawiam, czy jednak nie wyjąć tego oleandra z tej dużej donicy .... ;:219
pomidorzanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 4697
Od: 26 cze 2012, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

Alinko posłuchaj!!!

Ja przesadzam swoje oleandry co roku do doniczek o dwa numery większych

bo jeśli tego nie zrobię, to naprawdę trudno je podlewać tak żeby się napiły

podlewam je ciepłą wodą, bo one tak lubią, i kwitną mi bardzo ładnie, także zastanów się zanim zaczniesz

je przesadzać pięć razy dziennie, bo tego nie bardzo lubią.

Będziesz go miała jakiś czas, to nauczysz się jego zwyczajów, a teraz wzywam Cię do opamiętania.

Ania na pewno powiedziała Ci jak ona się nim zajmuje, i widzisz jak dobrze się trzyma u niej.

Podpytaj Basię, może ona Ci coś poradzi jeśli już tak chcesz coś koło niego koniecznie zrobić

Basia na pewno coś mądrego wymyśli.
Pozdrawiam, Agata.
Awatar użytkownika
AliWas
500p
500p
Posty: 883
Od: 24 lut 2013, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

Agatko - dziękuję za kubeł zimnej wody ;:333 Czas trochę ochłonąć ;:173
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

:D Tego że oleander lubi podlewanie ciepła wodą to nie wiedziałam.Ale ja też podlewam przegotowaną, ostudzoną. :D Alinko, ja może bym już go zostawiła w tej donicy.Też mojego przesadziłam do sporowiększej i jakoś dał radę. :wink:
Awatar użytkownika
AliWas
500p
500p
Posty: 883
Od: 24 lut 2013, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

No to, decyzja podjęta ;:164 Oleander zostaje w dużej, grubaśnej, pomarańczowej donicy ;:138
pomidorzanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 4697
Od: 26 cze 2012, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

Bardzo słusznie

Obrazek
Pozdrawiam, Agata.
Awatar użytkownika
stefanek
500p
500p
Posty: 690
Od: 14 maja 2012, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

;:172
Alinko nie szukaj sobie zajęcia ;:36 jeszcze zdążysz się wtym roku napracować ;:1

:wit ;:41 ;:3
Pozdrawiam Stefanek
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

Alinko donica jest spoko.Ma kolor POŃCZAROWY ;:306 ;:306 Mój Średniaczek tak kolorki pieknie nazywa ;:306
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

Na razie widzę donica kwitnie na pończarowo, potem przyjdzie czas na samego oleandra. :;230
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
Awatar użytkownika
Chrapka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1388
Od: 21 cze 2011, o 00:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

Agatko kochana jaka "Basia na pewno coś mądrego wymyśli?" Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam :;230 Ale obawiam się pomyłki :;230
Alinko u mnie Oleander rósł w bardzo dużej donicy-ale nie mówię, że to było dla niego dobre. Im bardziej drania cięłam /na szczepki dla znajomych/ tym bardziej on się rozrastał. Ciachnięte czupryny-nawet młode i malutkie szybciutko bezproblemowo się ukorzeniały.
Ja nie pieściłam się z nim zanadto odkąd dowiedziałam się, że on taki bardzo trujący a u mnie małe dzieci itp. Ostatecznie już go nie posiadam-porozdawałam wszystkim chętnym. Każde lato spędzał wysadzony do ogródka-bardzo mu to służyło, o ile oczywiście podlewałam go należycie i nie pozwoliłam mu... zaschnąć, a rósł w pełnym słońcu ;:3
Wcześniej należał do teściowej-kwitł na biało lub różowo-sama nie wiem-teściowa miała chyba dwa gatunki ale pewna nie jestem-muszę podpytać mamę bo też mamie podarowałam i mamie chyba kwitł-skromnie bo skromnie ale kwitł.
Powodzenia ;:196
kanapl
200p
200p
Posty: 447
Od: 24 lut 2013, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

Dorota71 pisze:Na razie widzę donica kwitnie na pończarowo, potem przyjdzie czas na samego oleandra. :;230
;:306 ;:306 ;:306 Ale się uśmiałam z Twojego postu i mamyfrani :;230 :;230 :;230 Mamy nowy kolor.....
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=64054 Zapraszam serdecznie wszystkich.....
pomidorzanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 4697
Od: 26 cze 2012, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

Nowy kolor super,

Tak Basiu, o Ciebie chodziło, przecież znasz się na zielsku jak mało kto

no i Alince potrzebna była życzliwa dusza w tej kwestii :heja :heja
Pozdrawiam, Agata.
Awatar użytkownika
AliWas
500p
500p
Posty: 883
Od: 24 lut 2013, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)

Re: Od sadzonki do sukcesu.

Post »

Ach... ;:3 to słoneczko ? nie mogę sie nim nacieszyć... od razu krew w żyłach szybciej krąży... ;:167

Gdzieś na obrzeżach wielkich miast....
Obrazek

Agatko, Aniu, Dorotko ? tak, tak uwzięłam się na tego oleandra. W swojej główce wyobraziłam sobie jakby pięknie wyglądał przy drzwiach balkonowych, gdzie teraz straszy Wilczomlecz trójżebrowy. Straszy, bo żadna inna roślinka nie przeżyła tyle wypadków co ten wilczomlecz.
Począwszy od moich chłopców (siostrzeńców), którzy ganiając sie po pokojach nie raz wpadli na niego, po moje koty, które lubiły bawić sie jego listkami a kończąc na mnie, kiedy to w trakcie mycia okien zachwiałam się i spadłam z taboretu wprost na wilczomlecz . ;:144 .. ja przeżyłam ( chociaż kolce musiałam wyciągać z najróżniejszych części ciała... nie wspominając już o mleczu który trudno było zmyć) ale o dziwo mój wilczomlecz również przeżył... tylko wygląda teraz, delikatnie mówiąc... niespecjalnie... ;:185 .
Zamierzam wstawić go do werandy gdzie będzie miał dużo światła i gdzie zregeneruje swoje nadszarpnięte ciałko w jego miejsce chcę postawić właśnie oleandra.
Tam będzie miał dostęp do światła, trochę przewiewu ( który podobno lubi ) i będzie mógł sie swobodnie rozrastać aż do rozmiarów krzakora... ;:215 a jak zakwitnie... będzie cieszył moje oczy przy porannej kawie... ;:40

Ta dam !!!Wilczomlecz trójżebrowy - po przejściach... ;:224
Obrazek

Stefanku ? ja ta robotkę wręcz uwielbiam ;:112

Basiu ? jak mogłam nie poprosić Cię o radę... ;:124 Mea Culpa... ;:180 z uwagą przeczytałam wszystko co napisałaś o swoich doświadczeniach z oleandrem i na pewno ta wiedza mi się przyda. ;:108 Kolorek kwiatków niech zostanie tajemnicą...niech będzie niespodzianką... ;:173

Kasiu ? ;:125 co ja gadam... i ja się zastanawiam jaki kolorek kwiatków będzie miał mój Olek..?.. ;:125 przecież wiadomo, że pończarowy... ;:306 ale ja głupiutka jestem ;:171

A to, kolejny mój zwariowany pomysł... rojniki w świeczniczkach ;:173
Obrazek
I Fikusik się ruszył ... :tan
Obrazek

A to, inna wersja "wiosennego stroika" - tym razem z różowymi goździkami.
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”