Koty dzikie,szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dzikie koty

Post »

3 KOTY pisze:Nie ma dzikich kotów.
Są tylko koty porzucone.
Za ich rozmnażanie odpowiedzialny jest nikt inny tylko nieodpowiedzialny właściciel.
Nieprawda. Kotki które rodzą się z porzuconych osobników to już DZIKIE KOTY. I to w pełni dzikie koty. Za ich rozmnażanie nie jest już nikt odpowiedzialny - robią to same, jak i kiedy chcą.
Awatar użytkownika
kris11
200p
200p
Posty: 310
Od: 28 lut 2012, o 20:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok/Warszawy

Re: Dzikie koty

Post »

Powystrzelaj tych co porzucili te koty, niestety za stan obecny odpowiada człowiek, a nie koty!
to ich natura mnożyć się, człowieka by ograniczyć i kontrolować, to nie koty zawładnęły naszym światem, ale my ich!
Pozdrawiam- Marzena
3 KOTY
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1133
Od: 7 kwie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Dzikie koty

Post »

Hosta!
Kot został udomowiony ileś tam setek lat temu.
Są koty bezpańskie - a dzikie tzn. nieoswojone to spotyka się nawet na wsi u gospodarza.
Marta
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dzikie koty

Post »

I kogo jeszcze chcesz abym powystrzelał? Tych, co w przypływie dobroci robią im krzywdę i innym zwierzętom utrzymując bezmyślnie populacje dzikich kotów, czy też sięgnać po rodziców tych którzy te koty wyrzucili bo tak wychowali swoje dzieci?

Nie, człowiek może odpowiedzialny za to, że kota wyrzucił, ale to kot jest odpowiedzialny za to że poluje. Dlatego sterylizacja, kastracja, aborcja dotyczy wszystkich dzikich kotów (które oczywiście da się złapać :D ). - przynajmniej nie pozwalamy by ich przybywało w stanie dzikim.

Kot jako gatunek faktycznie został udomowiony setki lat temu. Ale każdy kot, który się wychował już bez udziału, towarzystwa czlowieka, to już dziki kot. I nie można bać się nazywać rzeczy po imieniu.
Koty czy psy bezpańskie - to tylko pokolenie wyrzucone, zapomniane przez człowieka. Każde następne to dzikie. Spotykam się z tym na codzień. W mojej karierze dwukrotnie trafiłem na dzikie psy. A przecież rocznie przez moje ręce przechodzi około 30 psów bezpańskich i około 20 kotów dzikich i bezdomnych. Mogłoby więcej gdybym tylko miał warunki do ich choćby czasowego przetrzymania.

Kiedyś mogliśmy strzelać do np. psów goniących sarny i inną dziką zwierzynę. Teraz teoretycznie w przypadku bezpośredniego zagrożenia niby można, ale nikt nie chce się narażać na problemy i utratę uprawnień na broń.
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Dzikie koty

Post »

Hosta ja bym powystrzelała ludzi głoszących takie bzdury jak ty,w tej chwili w moim domu są dwa dzikie koty,natomiast ludzi mających parcie na rację pod tytułem: jestem gatunkiem nadrzędnym,a dzikusy trzeba powystrzelać-oddałabym do kamieniołomów.Więcej przyjemności czerpię obserwując oba dzikusy niż przebywając w towarzystwie ludzi,którzy głoszą poglądy takie jak ty.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dzikie koty

Post »

A jak zamierzasz ratować chronione gatunki ptaków na Twoim terenie, gdy nagle się okazuje że 50% strat ich populacji to tylko koty?
Kochasz koty, a reszty starasz się nie widzieć? Jak zamierzasz pomóc wszystkim kotom, by nie łaziły głodne, chore i osłabione? Nie lepiej je sterylizować? Ograniczać populację? Gdy nikt już nie chce adaptować kotka? Bo po prostu jest ich tak dużo ?
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Dzikie koty

Post »

A gdzie 50% straty ptaków są przez koty????Koty dzikie dokarmiam,sterylizuję i kastruję,leczę,znajduję domy,zimą dokarmiam ptaki.A propos-właśnie szukamy domu dla 6miesięcznej skatowanej kundelki-jej własciciel tez twierdził,że koty i psy by powystrzelał-teraz czeka go sprawa w sądzie,chcesz jeszcze coś "mundrego" napisać na temat: jak zapanować nad populacją dzikich kotów?
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Dzikie koty

Post »

Nie, człowiek może odpowiedzialny za to, że kota wyrzucił, ale to kot jest odpowiedzialny za to że poluje. Dlatego sterylizacja, kastracja, aborcja dotyczy wszystkich dzikich kotów (które oczywiście da się złapać :D ). - przynajmniej nie pozwalamy by ich przybywało w stanie dzikim.


Ja też jestem za tym,żeby niektóre osobniki sterylizować i kastrować.Na dobranoc mój dzikus

Obrazek




Obrazek
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dzikie koty

Post »

Widzisz, różnica jest taka, że choć nie miałbym nic przeciwko wystrzelaniu nadmiernej populacji, nie robię krzywdy zwierzęciu. A jak dureń skatował psa, to trudno, jego odpowiedzialność. Chamstwu należy się przeciwstawiać.

Edyta: mój pies nie wchodzi do łóżka, bo zaraz tak się rozkłada że wypchnie każdego z niego. Mam 38kg labradora.
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Dzikie koty

Post »

To dlaczego napisałeś,ze byś powystrzelał populację dzikich kotów???? Ja mam czasami takie myśli od,człowieka(?) jak widzę skatowane zwierzę
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dzikie koty

Post »

Bo dla mnie jeden celny strzał - to nie krzywda. Nawet nie zdąży się zorientować co go trafiło.
Ale mam podobne myśli o ludziach którzy znęcają się nad zwierzęciem. Kilka lat temu, musieliśmy niestety zastrzelić dwa psy. Ktoś je przywiązał w lesie do drzewa razem. Były tak zagłodzone, że zjadały siebie nawzajem. Weterynarz podjął decyzję. Niestety, właściciela/sprawcy nie dało się ustalić.

Na psa z wypadku wydałem w tym roku 5700 zł - koszty operacji. Dziś pies ma nowy dom. Koszty? hm, nikt do dzisiaj ich mi nie zwrócił.
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Dzikie koty

Post »

Bo dla mnie jeden celny strzał - to nie krzywda. Nawet nie zdąży się zorientować co go trafiło.
Ale mam podobne mysli o ludziach którzy to robią zwierzęciu. Kilka lat temu, musieliśmy niestety zastrzelić dwa psy. Ktoś je przywiązał w lesie do drzewa razem. Były tak zagłodzone, że zjadały siebie nawzajem. Z rzeki też zdażało się wyciągnąć worek ze szczeniakami.


Skoro dla ciebie jeden celny strzał to nie krzywda-a co ty się czujesz uprawniony do decydowania o tym czy taki kot czy pies ma żyć? Kto ci dał takie prawo? Tu strzelasz,tu wyciągasz rzekomo worek ze szczeniaczkami-dziwna pomoc...
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2516
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Dzikie koty

Post »

Hosta pisze:Bo dla mnie jeden celny strzał - to nie krzywda.
Zastanawia mnie jedno... to samo byś powiedział jak by strzelali do Twoich dzieci? odpowiedz szczerze. Mało tego, one też zabierają miejsce aby ptaki i nie tylko ptaki mogły zakładać nowe siedliska... coś w tym musi być
Awatar użytkownika
kris11
200p
200p
Posty: 310
Od: 28 lut 2012, o 20:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok/Warszawy

Re: Dzikie koty

Post »

Hosta pisze:Kiedyś mogliśmy strzelać do np. psów goniących sarny i inną dziką zwierzynę. Teraz teoretycznie w przypadku bezpośredniego zagrożenia niby można, ale nikt nie chce się narażać na problemy i utratę uprawnień na broń.
Ale te psy miały kiedyś właścicieli!!
chyba nam się myśliwy trafił......
i wszystko w temacie.

ps. Marzenko strasznie fajny twój dzikun ;:63
Pozdrawiam- Marzena
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dzikie koty

Post »

Powiedzcie to wszystkim którym zwierzęta zniszczyły ogród: "nic się nie stało, One tez chcą jeść i żyć". I poczytajcie sobie teksty typu: "co zrobić z lisem" czy "jak pozbyć się srok z ogrodu." -
Tak, jestem tez myśliwym. Ja wiem, że wiele osób nie rozumie tego, jak można kochać zwierzęta i równocześnie do nich strzelać. Ale to jak z kurami w gospodarstwie. Dbamy, karmimy, leczymy jeśli trzeba i gdy zajdzie potrzeba bierzemy na rosół.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”