
Nie da rady nie napisać o planach na sezon 2014 r.

Wszystkie już planujemy, kupujemy, zaraz siać zaczniemy i nawet się nie obejrzymy jak przyjdzie maj....choć ja w zeszłym sezonie pierwsze pelargonie posadziłam 10 kwietnia

Napiszę o mojej wizji na balkon a w maju/czerwcu pośmieję się, że wyszło całkiem inaczej, zupełnie jak w zeszłym sezonie - miało być skromnie, wyszło jak zawsze

W sumie muszę przyznać, ze do nowego sezonu jestem już dobrze przygotowana, a plany są następujące: pelargonie to podstawa! Mam już 23 szt z jesiennych szczepek (14 z wymiany i 9 swoich) i 4 szt zakupione w fuksjanie. Goździki i zioła zimują na balkonie i mam nadzieję, że dadzą radę, choć patrząc na tegoroczną zimę powinny spokojnie doczekać do wiosny. Ostatnio odkrywałam je spod agrowłókniny aby ciut podlać i muszę przyznać, że takiego oregano to ja w lato nie miałam - piękne

Wylicytowałam już na allegro 4 naczynia gliniane i mam zamiar posadzić w nich zioła jednoroczne - bazylię, koperek, pietruszkę itp.
Na jednym parapecie okiennym widzę kompozycje kwiatowe w stylu "wiejskim", mam już na kompie folder z inspiracjami balkonowymi

Na liście "MUST HAVE" mam zapisaną czubatkę ubiorkolistną, złocienia/srebrzenia, przetacznika, dmuszka jajowatego (!), smagliczkę. Koniecznie muszę dokupić lawendę choć w tamtym sezonie nam nie wyszło. Ogólnie chciałabym trochę kwiatów miododajnych

Muszę pamiętać aby NIE KUPOWAC osteospermum!!!!!!!! i lobelii!!!!!!! nie byłam z nich zadowolona, osteo nie chciało kwitnać a lobelia znów za szybko przekwitła, poza tym potrzebowała wody dzień w dzień, szybko zniknęły z mojego balkonu.
Aaaaa....no i mam już 4 różne nawozy + mydło ogrodnicze, które wygrałam w konkursie

Nic tylko czekać na wiosnę
Pozdrawiam serdecznie
Alicja