Nie wiem tylko co powie M kiedy trzeba będzie wykopać zasadzony w sobotę wiąz Wredei a na to miejsce posadzić świerk.Wolę o tym nie myśleć.
Ogród Joli i Zbyszka cz.2
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 613
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Mnie też dopadła choroba o nazwie świerk Inwersa. Mimi ulewy zatrzymalkam się w Daglezji w drodze do Warszawy i ....... nie kupiłam, bo miałam załadowany samochód i by się nie zmieścił, a były całkiem spore.Od razu przypomnialam sobie, że obok mnie jest producent pięknych iglaków i u niego też widziałam powód mojej choroby
Nie wiem tylko co powie M kiedy trzeba będzie wykopać zasadzony w sobotę wiąz Wredei a na to miejsce posadzić świerk.Wolę o tym nie myśleć.
Nie wiem tylko co powie M kiedy trzeba będzie wykopać zasadzony w sobotę wiąz Wredei a na to miejsce posadzić świerk.Wolę o tym nie myśleć.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2

beatann-Beatko wytrzymasz, wytrzymasz.

ZENOBIUSZ- Zenobiuszu naszego świerka prowadzi mój mąż , co roku obiecuje sobie że już wyżej nie będzie podwiązywał i co roku wyciąga coraz dłuższą drabinę i podwiązuje patyczek żeby usztywnić wierzchołek.

Helen-Helenko u nas thuje przycięte po raz pierwszy , do tej pory byłam przeciwna temu zabiegowi i dopiero w tym roku mąż mnie przekonał i dobrze zrobił bo teraz wyglądają o wiele lepiej.

ogla-Olga zawsze będzie można ukopać.

MLODA1- Aniu my z mężem bardzo lubimy posiedzieć przy ognisku ale w tym roku jeszcze nie mieliśmy okazji, młodzież już rozpalała ognisko.

emienta-Ewa bardzo się cieszę że wybierasz się do nas.

Zyta- Zytko wężowy jest piękny i Inversa też chociaż każdy ma inny pokrój.
Dobrze że zwrócili Ci pieniądze za dziurawe oczko.Teraz pewnie urządzasz to swoje małe jezioro?

nirali-Kasiu pochwalam decyzję odnośnie wiązu i buczków.Wiąz powinien rosnąć w trochę zacienionym miejscu bo letnie słońce lubi mu przypalać listki.
Nie mam jarzębiny penduli ale mam jarząba pendulę.
Huśtawka jak najbardziej czeka na gości.
A to paulownia od Joli-Pamelki, przetrwała zimę

MonaeS-Aniu nasz rodzimy producent był w niedzielę na targach Eden 2012 ale nie zaglądałam na jego stoisko, chociaż miał sporo towaru.Mąż spokojnie wykopie wiąz i zakopie Inversę a wiąz posadzi w inne wskazane przez Ciebie miejsce i będzie się zastanawiał dla czego kobiety są takie niestałe.
Nie mam nowych zdjęć bo aparat na zawodach karpiowych ale dzisiaj już mam nadzieję nadrobić zaległości.
Mam nadzieję że wszyscy z Lubelszczyzny a i pozostali też szczęśliwie dotarli na zlot i nie poskąpią nam zdjęć i relacji z tego wiekopomnego spotkania.
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Jolka, ogród widziałam z drogi jak przejeżdżałam, pięknie wyglądają przystrzyżone świerki...widziałam też czubki drzew, za daleko mieszkasz od głównej drogi 
-
lawenda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1601
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Jolu piwonie już kwitną?
- szyszunia
- 1000p

- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Joluś jestem pod wielkim wrażeniem twojego królestwa. Boskie powojniki i wszelakiej maści iglaki powalają na kolana takiego laika jak ja w tej materii. Cudowne dywany narcyzów, floksów i macierzanek. Twój ogród daje pięknem po oczach 
-
lawenda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1601
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Joluś zrobiłaś zdjęcia ?

-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Jak mogła zrobić ? nie ma czasu - pieli przecież
.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Joluś Twój ogród pięknie na fotkach wygląda ale w realu jeszcze piękniej...szkoda że tym razem chyba nie będzie mi dane zobaczyc go na żywo
Czy ten wiąz wredei to nowy u Ciebie czy ślepawa byłam w tamtym roku?
Czy ten wiąz wredei to nowy u Ciebie czy ślepawa byłam w tamtym roku?
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Jolu, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Z przyjemnością nadrobiłam wszystkie zaległości. Możesz mi powiedzieć, co to za odmiana rodgersji?
Pozdrawiam Cię serdecznie
Z przyjemnością nadrobiłam wszystkie zaległości. Możesz mi powiedzieć, co to za odmiana rodgersji?
Pozdrawiam Cię serdecznie
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Kochaniu bardzo się cieszę z tak licznych odwiedzin, trochę zaniedbałam forum ale już postaram się poprawić, no może jeszcze nie dzisiaj
Dzisiaj zapraszam na spotkanie w naszym ogrodzie 10 czerwca o godz. 13
Wszystkich chętnych proszę o wiadomość na pw to napiszę jak dojechać.
Dzisiaj zapraszam na spotkanie w naszym ogrodzie 10 czerwca o godz. 13
Wszystkich chętnych proszę o wiadomość na pw to napiszę jak dojechać.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2

Ogród z grubsza ogarnięty, chociaż ciągle jest coś do zrobienia.

Anna11-Aniu dla czego nie zajechałaś? Mogłaś pooglądać wszystko z bliska i z przewodnikiem

lawenda-Ula piwonie kwitły bardzo kiepsko i bardzo krótko, wiatr bardzo im zaszkodził, szybko potargał kwiaty ale jakieś zdjęcia zrobiłam. Kwitły tylko dwie.


szyszunia bardzo dziękuję za pochwały staram się jak mogę, a ogród wymaga stałej troski i doglądania.Ciągle przybywa coś nowego o to przeważnie dba mój mąż.
Nowy nabytek-wiąz

elsi-Elu z tym plewieniem to miałaś całkowitą rację, oprócz plewienia piekłam jeszcze w ubiegłym tygodniu ciasto na komunię siostrzenicy.Bardzo zarósł mi warzywnik ,ale teraz już trochę jest ogarnięty.


Czekam na deszcz żeby się uporać z chwastami które rosną w rządkach z warzywami bo teraz trochę z sucho i boję się że popodrywam warzywa.
FRAGOLA- Grażynko mam nadzieję że uda Ci się jednak dojechać. Wiąz był już w ubiegłym roku ale nie wiem czy był zakupiony przed czy po Waszej wizycie.

Monia68-Aniu nie mogę Ci powiedzieć co to za odmiana rodgersji bo po prostu nie wiem, kupił ją Zbyszek u Kurowskich już kilka lat temu.Moniko a może się wybierzesz na spotkanie w naszym ogrodzie?

Kwitną irysy, jeszcze nie wszystkie.











- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Jolu ja mam tylko piwonie majowe....ale też krótko kwitły......powiem nawet, ze bardzo krótko....jak nigdy....Nawet nie zdążyłam się nimi nacieszyć, rano rozkwitał kwiat,a wieczorem już zaczynały opadać płatki 
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Aguś u mnie majowa jeszcze kwitnie i zaczynają zakwitać te późniejsze w jednej kępie mam posadzone dwie odmiany muszę dzisiaj zrobić zdjęcie.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Znalazłam Wasz ogród i postanowiłam...chyba usiądzę na ławeczce prz ognisku i zostanę. Toż to prawdziwy park jak dla mnie. Śliczny
. Żuwopłot z tui bardzo wysoki i ślicznie przycięty. U mnie dopiero się przyjmuje (mam nadzieję) wzdłuż ogrodzenia
- anettsal
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 5
- Od: 20 cze 2011, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Witaj JOLU,to wszystko takie dopieszczone aż miło patrzeć,moi mali synkowie zajmują mi tyle czasu że nie mogę oczyścić tych paru rabatek i ogrodu warzywnego a u Ciebie aż po oczach bije,cudnie tu masz.Mam nadzieję że przyjdzie moment że i ja dopracuję moje małe królestwo a jest co robić i gdzie też jest,tylko czasu brak.PIĘKNY OGRÓD.POZDRAWIAM. 

