
joannakr0508 - te gołąbki to mi życie uratują... Ja już nie bawię się w zawijanie... kapustę kroję i robię takie ala kotlety melone podkradam przepis.... ale czy grzyby mają w ogóle jakieś wartości odżywcze?
Lineta, nie wiedziałem - dziękuję, co prawda już troszeczkę czytałem na ten temat, ale jakoś mi wyszło z głowy... chyba dlatego, że nie cierpię ani fasoli, ani grochu... Trzeba będzie się przyzwyczaić. Pozostałych strączkowych wymienionych przez Ciebie chyba bym nawet nie rozpoznał, na pewno nigdy nie jadłem. Nawet bobu...
Tylko ja się bardziej boję o żelazo i witaminę B12. co prawda zgodnie z dowcipem to brak żelaza można np. uzupełnic przy pomocy młotokowania, lub łopatologiczne... ale wolę przez żolądek!
Teraz praktycznie "jadę" na górkach, rzodkiewkach, pomidorach i kapuście pekińskiej... jajka, twaróg, ser żólty i mleko... wcześniej praktycznie tylko ogórek kiszony. Z ciepłych dań to zupa z marchwi, pietruszki, selera ziemniaka lub kaszy. Dodatki do zup to kapusta kiszona i pekińska, ogórek kiszony dziś zrobiłem buraczkową ;)
Próbowałem zrobić pastę z pieczarek, warzyw i jajek na twardo.... ale mi tego za dużo wyszło, rzadkie i mi zbrzydła. Z sałatką warzywną też przesadziłem? i przegiąłem ? dałem zamiast majonezu jogurt naturalny? niestety okazał się rzadki i kwaśny. Nikt tego nie chciał jeść i też mi zbrzydła (ponad tydzień jadłem). Dziś mam wolne i jutro.... pozwoliłem sobie na cebulkę i czosnek:)
Salon sprzątnięty, okna pomyte, podłoga wypastowana, kurze wytarte....
PS.
Szklarnia (tunel) kupiona, na miejscu, niestety nie było 2x3m - najmniejsza 3x4m. Cena w porównaniu na necie mniejsza, rurki ciężkie metalowe, może ich trochę mało.... zobaczymy. Niestety wczoraj spadł śnieg i nie zacząłem jeszcze rozstawiać. Rozmiar mnie także przeraża... i psuje całą koncepcję. Teraz nie wiem gdzie ją postawić
