Janeczko,kiedyś budziłam sie w nocy 2czasami 3 godzina ból był nie do wytrzymania i do tego jeszcze głowa,więc pierwsze co to leki przeciw bólowe,teraz wiem to był błąd,poszłam do lekarza zrobiłam wszystkie badania i wyszło szydło z worka,w takim przypadku to tylko ruch po drugie ruch i po trzecie ruch,ćwiczenia,masaże,rehabilitacja,teraz jestem w tak szczęśliwej sytuacji ze mam ziecia,wiem teściowa i zięć nie idą w parze

a jeszcze my oboje z pod znaku koziorożca,on uparty a ja jeszcze bardziej ale co do mojego kręgosłupa dogadujemy się świetnie,on pracuje w szpitalu rehabilitacyjnym,do którego mam przez ulicę mogę tam być o każdej porze,i mam różne zabiegi oczywiście zlecenia wystawia lekarz,ostatnio kupiłam sobie materac rehabilitacyjny,ośmiopunktowy,na pilota,leżysz i tylko klikasz a on cię masuje,natomiast zięć kupił mi matę fakira ,8658 punktów kolcowych,super sprawa,jedyne co muszę robić to nie przeciążać się siłowo i umiejętnie dżwigać Anię.