Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017/2018

Zablokowany
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12116
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko biegam po Twoim ogrodzie i podsłuchuję rozmowy o różach. :) Jednak lilii i dalii również piękne kolekcje zgromadziłaś. ;:138 Wysokie lilie przy hortensji, pod grilem, cudne. ;:oj Mając wilgotną glebę mogłaś spokojnie przesadzać panienki różane z donic. ;:215 Zazdroszczę Ci deszczu, u mnie niestety sucho. ;:174 Miłych chwil w ogrodzie. ;:196
x-ja-a

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

rosea pisze: Co do gubienia rzeczy , też często mi się to zdarza, ale prawdziwą mistrzynią jestem w chowaniu przedmiotów. Jak schowałam prezenty gwiazdkowe dla wnuczek, to znalazłam je dopiero na Dzień Dziecka. Prostownicy do włosów szukam już dwa lata :D
Nie mogłam się opanować ;:306 :;230

Co do pana Marlowe, to ja z kolei najbardziej czekałabym na dzień czwarty i piąty :D
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko róże zachwycające, a tu jeszcze taaaaaaaaaakie lilie... ;:oj
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
bona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1032
Od: 30 wrz 2007, o 19:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko ślicznie Ci dziękuję za informacje :D
Czy znasz moze dane personalne tego fioletowego floksa, bo nie bardzo wiem czego szukać :D
A i jeszcze jedno, czy donice z tego foto sa gliniane czy plastikowe-super są
http://i63.tinypic.com/30svofm.jpg
Szukam takich tylko plastikowych wystilizowanych na gliniane, bo sa lzejsze do noszenia i chyba trwalsze
Kiedyś miałam taką glinianą z kieszonkami(chyba to na zioła) kosztowała drogo, w czasie remontu elewacji zniszczyli mi ją :(
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Zdjęcia Christhoperka pokazują, że nie tylko kobieta zmienną jest :;230 Tego pana też to dotyczy. Ale jest uroczy w tej swojej niestałości ;:63
Nie tylko róże masz zjawiskowe, to samo można powiedzieć o liliach ;:138 Ta żółto pomarańczowa wpadła mi w oko, śliczności.
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko, normalnie w szoku jestem i nie mogę przyjść do siebie Obrazek. Ten szok zawdzięczam obejrzeniu twojego Charlesa Darwina w donicy ;:oj Nie mów, ze to nówka, kupowana wiosną...
Jeżeli tak, to proszę mów GDZIE? Gdzie można takie dorodne sadzonki kupić? Muszę zrobić foty moim nabytkom wiosennym, które też siedzą w donicach, zobaczysz jaki badziew :evil: I to na pewno nie jest moja wina, ani wina ziemi, bo w końcu w donicach jest ta najlepsza, kompostowa :( Ciekawa jestem co powiesz, może każesz wywalić... ;:224 Sama mam na to wielką ochotę :evil:
Tymczasem wracając do Twoich wpisów (w końcu to Twój wątek a nie mój ;:306 ) - coraz bardziej podoba mi się The Ancient Mariner :D To, że różowa to wiadomo, że w moim guście, ale jakieś płateczki ma takie delikatne, jakby bibułkowe ;:224 Co sądzisz?
Christopher cudownie zmienny, ciekawa jestem jak wygląda na żywo ;:108 Na razie nie miałabym go gdzie upchnąć, więc jestem odporna na jego wdzięk i szyk ;:306 Tym bardziej, że w głowie mi zawrócił Karolek ;:167 Jeden facet w zupełności wystarczy :wink: Monogamistka chyba jestem czy co? ;:183
Chciałam jeszcze wrócić do gubionych rzeczy. W ogrodzie nagminnie gubię małą podręczną motykę. Ma drewniany trzonek, który idealnie wtapia się w tło, jak nie przymierzając, żołnierz sił specjalnych odziany w moro. Na ogół jak sobie o niej przypomnę, to szukam metodą macania, bo inaczej nie da rady :;230
Miałam jeszcze inną przygodę, która jest bardzo dziwna i której nawet po latach nie umiem wytłumaczyć. Otóż na urodziny mojej koleżanki kupiłam w prezencie drogie perfumy, których flakonik zakończony był ozdobną, szklaną kulką. Po wręczeniu prezentu solenizantka chciała powąchać (kto by nie chciał?) i upadła jej ta kulka na podłogę. Rzecz cała miała miejsce w kuchni - małej, może 3x2 metry. Była nas w tej małej kuchni czwórka dorosłych osób, przytomnych, bo to początek imprezki był :wink: i każda z tych osób rzuciła się kulkę podnosić. Niestety, kulkę wcięło... Szukaliśmy chyba z godzinę, poszukiwania zostały poszerzone o korytarzyk przylegający do kuchni - kulki nie było. Wyparowała? Wpadła w dziurę czasoprzestrzenną? Aha, wszyscy słyszeliśmy jak stuknęła o kafelki na podłodze... Nie udało nam się jej znaleźć ani znaleźć wyjaśnienia jej zniknięcia ;:185 Zagadka z archiwum X normalnie ;:131

Hej Dorotka, kto to pisał takie rzeczy:
W prawdziwe lato zaczynam już wątpić. Chyba się w tym roku nie doczekamy...
?????
No, te temperatury jakie mamy teraz i jakie mamy mieć przez najbliższy tydzień chyba zaspokajają Twoje potrzeby?
;:196
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11748
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko coraz bardziej siedzi w mojej głowie Charles Darwin ;:108 Widząc Twojego donicowego nie mogę się oprzeć i mus go zakupię na jesieni.U Ciebie Eden,a u mnie chimeryczna jest Madame Anisette ;:202 Ani razu w tym roku nie zakwitła ;:124
Sporo mnie kosztowała,a inne np.taka Jalitah kilkanaście zł i proszę cieszy kwiatami non stop ;:215
Ale dziś u mnie upał,ale jutro już mniej na termometrze.

Pozdrawiam :wit
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Oj, gorąco okropnie!
Jak te temperatury znosisz Ty i Twoje róże? Bo nie wierzę, że wszystkie już weszły w stan spoczynku przed nowym wysypem kwiecia.
Ja jakoś nie mogę "dojrzeć" do tak modnych obecnie pomarańczek ;:218. Za bardzo pogryzłyby się kolorystycznie z resztą kwitnących roślin. Ciągle kręcą mnie ciemne purpury, a jeszcze bardziej te w kolorze fuksji ;:167.
Pomijam już fakt, że szykuje się spora redukcja posiadanych krzaczków. Za słaba gleba, za dużo zachodu w stosunku do zysków. Bilans nijak nie chce wyjść na zero ;:185.
Moje róże aktualnie pauzują, ale za to przepięknie kwitną floksy, których naliczyłam 18 odmian i z powodzeniem zastępują różyczki ;:333.

Trzymaj się, Dorotko, nie daj się upałowi.
;:136 Jagi
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12116
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko przesadzałam w tym roku wiosną, czteroletnią hortensję i dobrze to zniosła. Jeśli nie musisz zrobić miejsca dla kolejnych róż teraz, :) to poczekaj z przesadzaniem do wiosny. Hortensja z krótkimi pędami łatwiejsza do przeniesienia na nową rabatę i będzie mieć cały sezon na ukorzenienie się.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witajcie! :wit

Zbieram się od kilku dni żeby coś mądrego napisać, ale pokonały mnie upały i własna głupota :twisted: Ale o tym za chwilę... W ogrodzie z każdym dniem przybywa kwitnących kwiatów. Zwłaszcza młode Austinki wyjątkowo chętne do powtórki i nawet upały im specjalnie nie przeszkadzają. Nie ma to jak młodość! Opadami straszą u nas od kilku dni, ale jak na razie ani widu ani słychu. Trzeba samemu zadbać o podlewanie i nie czekać na wodę z nieba, bo przy tych upałach ziemia wysycha na wiór i rośliny momentalnie opuszczają główki.

W sobotę wreszcie zabrałam się za przesadzanie Bathsheby. Poszło nieźle, więc zachęcona sukcesem i spragniona dalszych działań, postanowiłam przesunąć o 30 cm Graham Thomas. Wydawało mi się, że raz dwa go wykopię i nawet nie zdąży zauważyć. Jakże się myliłam! Wykopać ten krzak to było wyzwanie. Miał tak ogromne korzenie, że naszarpałam się nieziemsko. Już wiedziałam, że zrobiłam błąd, ale ten koszmarny upał najwidoczniej rzucił mi się na mózg, bo zamiast wcześniej pomyśleć, że to nie jest pora na przesadzanie sporego krzaka, ja nadal zawzięcie kopałam. Niestety pomimo rozłożonego parasola, przycięcia wszystkich młodych przyrostów, róża marnieje w oczach. Najpewniej ją stracę, bo z każdym dniem wygląda gorzej. Płakać mi się chce jak na nią patrzę, bo bardzo ją lubiłam za obfite kwitnienie, dobre zdrowie i naprawdę ładne kwiaty w ciepłym, żółtym kolorze ;:145 No cóż, gdyby głupota miała skrzydła to... ;:199 Teraz już za późno i zostaje mi tylko nadzieja, że może jednak dużo wody i ochrona przed słońcem a stanie się cud.


Tak wyglądał Graham w niedzielę

Obrazek

A tak wygląda dzisiaj :(

Obrazek


Elu, wypad na grzyby to nie tylko dla nas ogromna przyjemność, ale również możliwość umysłowego wypoczynku. Mamy swoje ulubione lasy i pomimo dość sporej odległości jedziemy zawsze chętnie. Grzybków starczyło nie tylko na suszenie, ale i parę słoiczków marynowanych zrobiłam a i do uduszenia było małe co nieco :D

Z róż rabatowych w tym kolorze mam Red Leonardo da Vinci, chociaż to nie jest czysta czerwień a raczej malina. To zdrowa róża. Druga to Rotkappchen. Jest również zdrowa, tylko rośnie wyższa od Leonardo. Kolor ma śliczny, bardzo ciemny, prawie bordo. Jest jeszcze Schone Koblenzerin ale ona też nie jest czerwona a raczej czerwono różowa ze srebrnymi płatkami od spodu. Należy do absolutnie zdrowych, wyższych i zupełnie bezproblemowych róż. Żadnej z tych trzech nigdy niczym nie pryskam a radzą sobie znakomicie. Upały też im raczej nie straszne a kwiaty wszystkie trzy mają bardzo trwałe.

Młodziutka Molineux niestety nie wytrzymała afrykańskich tropików i poległa

Obrazek

Obrazek

Na tym zdjęciu kolorami bardzo przypomina Bathsebę

Obrazek

Jagna, tak sobie myślałam o Heathcliff do czego by tutaj porównać jego kolor? ;:24 Właśnie zakwitł Young Lycidas, ale on jest jednak jaśniejszy i w innym odcieniu. Ale z tego co widzę, Heathcliff nie powiedział ostatniego słowa, bo ma sporo nowych przyrostów, więc będą i kwiaty.

Olivia to taka trochę dziwna róża. Krzewi się pięknie, kwitnie praktycznie bez przerwy, ale zrobić jej dobre zdjęcia jest dosyć trudno. Jakoś tych kwiatów nie widać na krzewie, pomimo, że ma ich naprawdę sporo. Może dlatego, że je chowa i nie należą jednak do dużych?

Ta lilia to Soft Music - a pachnie zabójczo! :D

Tak jak obiecałam, dzisiaj dalszy ciąg fotorelacji z kwitnienia Christopher Marlowe.
To w dalszym ciągu te same kwiaty. Przybyło też nowych, ale skupiłam się na zdjęciach tych dwóch, żeby zobaczyć jak długo się utrzymają. Upały przyspieszyły ich przekwitnięcie, ale myślę, że i tak są bardzo trwałe.

Dzień szósty

Obrazek

pojawiły się też kolejne kwiaty

Obrazek

dzień siódmy

Obrazek

dzień ósmy i ostatni

Obrazek

Za to nadal kwitną kolejne kwiaty i nawet sobie radzą z upałami

Obrazek

Obrazek


Ewelinko, dziękuję ;:196 Tak naprawdę do nazw floksów nie przywiązuję specjalnej wagi. Najważniejsze, że pamiętam imiona wszystkich róż, których rośnie u mnie całkiem sporo :wink:

Ha, gdybym przesadzała tylko te w donicach, to pół biedy, ale miałam totalne zaćmienie umysłu i ruszyłam ze stałego miejsca Graham Thomas ;:223 , co skończyło się totalną klęską. Napisałam o tym we wstępie.
Ciekawa jestem jakie jesienne plany chodzą Ci po głowie? Mnie też coś nie daje spokoju, ale trochę się boję reakcji eMa, więc na razie siedzę cicho... :;230

Powtórkę zaczyna Young Lycidas

Obrazek

I młodszy z Boscobeli. Taki kurdupelek a jakie ma duże kwiaty. I dzielnie trzyma je wszystkie wyprostowane ;:oj

Obrazek

Obrazek



Daysy, w późniejszej fazie kwiaty Christophera Marlowe są w czysto różowym kolorze ;:108 Pierwsze dwa dni to domieszka różnych odcieni - począwszy od dość ciemnego różu przechodzącego w lekki oranż, brzoskwinię, morelę, gdzie i żółć się przebija. To jest dość trudna do określenia mieszanka. Zresztą nie jestem specem w określaniu kolorów :oops: Na pewno im starsze kwiaty, tym nabierają różowej barwy i tak już pozostają do końca. Co najdziwniejsze, to nawet nie blakną, tylko są takie aż do osypania płatków. Zdjęcia z poprzedniego wpisu i te dzisiejsze są potwierdzeniem.

Queen of Sweden też poległa przy takiej pogodzie. Zresztą ona i bez tego ma mniej trwałe kwiaty

Obrazek

Za to kwiat Munstead Wood wytrzymał w tej skwarce całe trzy dni ;:215

Obrazek

cdn.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

:wit Dorotka Graham Thomas odchoruje, po takim zabiegu wcale źle nie wygląda. ;:108
Krzysztof ma ładne kwiaty aż do końca i to podczas tak wysokich temperatur. ;:333
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Właśnie spadł deszcz. Wielki mi deszcz...Jakieś 25 kropli. Jednak czeka mnie dziś podlewanie, bo właśnie wyszło słońce i znów praży.

Jagna, Chippendale jeszcze nie posadziłam. Na razie po przejściach z Graham Thomas dość mam przesadzania :roll: Zresztą cały czas myślę, gdzie go ostatecznie posadzić? Mam dwa miejsca do wyboru i na żadne nie mogę się zdecydować. Podobnie jest z Augusta Luise, która po zimie wyglądała jak umarlak, a po wykopaniu i cięciu do miejsca szczepienia, odrodziła się jak Feniks z popiołów. Teraz muszę znaleźć dla niej nowe miejsce i mam dylemat...

Rozumiem Twoje rozterki odnośnie Crocus Rose i Abrahama Darby. Jeśli Crocus po pięciu sezonach nadal jest taka patykowata, to chyba zamieniłabym ją na lepszy model ;:108 To róża gigant i jeśli się nie krzewi, to musi być jakiś powód. Mój od trzech sezonów łapie mączniaka prawdziwego. W tym roku złapał już w czerwcu i chociaż miał masę przyrostów to ochlastałam go do zdrowych pędów i chyba pomogło, bo w tej chwili zdrów jak rybka a w nagrodę wypuścił dwa razy tyle odrostów i powoli otwiera kolejne kwiaty :D Tak będzie pewnie kwitł aż do jesieni. To taki typ róży, który jak 'załapie", to potrafi pokazać jak powinna kwitnąć prawdziwa, porządna róża ;:215

Abrahama widziałam u Ciebie i jednak kwitnie :D Masz do niego żal o pokrój, czy może skąpi kwiatów? Pomyśl nad nowym, bo po operacji przenosin na bank będzie odchorowywał i zanim stanie na nogi (a raczej na korzenie) to minie ze dwa sezony. Chyba, że stary jednak dobrze rokuje, to go przenieś i kup jeszcze dodatkowo drugiego z pewnego źródła. Będziesz miała porównanie ;:209

Obrazek

Czytałam, że podobny problem masz z Sharifa Asma. To kolejna dama nie do zdarcia. Problem pewnie tkwi w sadzonce, podkładce, na której jest zaszczepiona, bo ona zazwyczaj łaski nie robi

Obrazek

Majeczko, no widzisz jak my się rozumiemy ;:196 Też do mnie przemawiają takie kolorki. Oj, tam, oj tam, jak Cię znam, to miejsce dla Krzysia znajdziesz :;230
Z kretami walczę od wielu lat i jak myślisz kto jest górą? ;:306 Nie mam chyba innego wyjścia jak pokochać, chociaż jak zaczyna buszować na rabatach to szlag mnie trafia i wygrażam się, że się na niego zaczaję i wywiozę do lasu. A propos kreta...Przypomniała mi się historia sprzed kilkunastu lat, kiedy to mój synuś był jeszcze małym chłopcem. Otóż M zaczaił się na ryjącego kreta i udało mu się go w trakcie rycia nakryć i wyciągnąć na łopatę. Chyba go lekko ogłuszył, bo kret nie dawał znaku życia ;:202 Świadkami tej operacji był synuś z kolegą. Dzieci jak to dzieci. Pożałowały biednego krecika i postanowiły wyprawić mu pogrzeb. Wyjęły delikwenta z wiadra, położyły na ziemi i zaczęły kopać mu grób. Zanim wykopały, krecik się przecknął i myk do ziemi :;230 . Ich miny pamiętam do dzisiaj. Zresztą minę męża również - widok bezcenny :lol:

Trochę mnie pocieszyłaś tym Grahamem, ale czy przeżyje to czas pokaże ;:168

Specjalnie dla Ciebie aktualna fotka The Strawberry Hill. Ładnie urosła i już się szykuje do powtórki :D

Obrazek

Bathsheba po przesadzeniu otworzyła kwiaty

Obrazek

i na nowym miejscu

Obrazek

Obrazek



Rosea, zawsze do usług :D
Co do gubienia rzeczy , też często mi się to zdarza, ale prawdziwą mistrzynią jestem w chowaniu przedmiotów. Jak schowałam prezenty gwiazdkowe dla wnuczek, to znalazłam je dopiero na Dzień Dziecka. Prostownicy do włosów szukam już dwa lata
Mistrzostwo świata :;230

Obrazek

Obrazek

Soniu, dziękuję Kochana za radę w sprawie Vanilii Fraise ;:196 Zrobię jak poradziłaś. Ten sezon spokojnie oba krzewy wytrzymają swoje towarzystwo. Najwyżej poplotkują troszeczkę. Przynajmniej nie będą się nudziły Obrazek

Obrazek

Obrazek

Basiu, dziękuję, to miłe, że oprócz róż dostrzegacie z dziewczynami jeszcze urodę innych roślin :D

Rozkwitła kolejna dalia

Obrazek

Obrazek

Bożenko, bardzo proszę ;:108 Niestety nie pamiętam nazwy tego floksa, a znacznik już dawno uleciał w siną dal. Ewelinka sugerowała Ametyst czy jakoś tak podobnie? ;:171
Te donice są plastikowe. Kilka lat temu kupiłam je w OBI na wyprzedaży za niewielkie pieniądze. Służą dobrze i są dużo lżejsze od glinianych.

Obrazek

Obrazek

Kolejna przerwa...
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Iwonko, to prawda. Z mojego Krzyśka nie lada galant. Dba o makijaż jak niejedna kobieta :;230
Lilie w tym roku nie wszystkie wyszły z ziemi a wśród tych, które wyszły były i takie bez kwiatów albo z kolei pączki im zasychały. Wszystkiemu winne majowe przymrozki, ale się nie zrażam. Wiosną znów kupię kolejne i będę sadzić. Nawet M docenił ich rzucający się z daleka wygląd i sam powiedział, że nie zaszkodzi dosadzić więcej. Kwestie zapachowe, to już dodatkowy bonus ;:215

Obrazek

Obrazek

Elwi, Charles Darwin to nówka posadzona tej wiosny. Kupowałam go w F. Sadzonka była dorodna i tak też się zachowuje, co mnie bardzo cieszy ;:167 Powoli otwiera kolejne kwiaty a i pączków ma jeszcze sporo w zanadrzu.
Jak na razie z The Ancient Mariner nie jestem do końca zadowolona. Zresztą to nie dotyczy tylko tej róży, ale i kilku posadzonych jesienią. Coś słabo się krzewią i podobnie kwitną. Może miejsce im nie pasuje, jest dość trudne, bo w sąsiedztwie tuji sąsiada i może tutaj leży problem? Mam plan na dokupienie jednej z tych róż z innego źródła ;:224 Zobaczę, czy będzie różnica, ale coś mi się wydaje, że właśnie tutaj jest pies pogrzebany...
Christopher Marlowe wygląda dokładnie jak na fotkach. Specjalnie staram się robić ich dużo i wybieram te wiernie oddające jego kolory.

Ja nagminnie gubię pazurki, które też mają drewnianą rączkę. Położone na ziemi są zupełnie niewidoczne. Kiedyś szukałam ich kilka dni.
Dziwne zaginięcie owej szklanej kulki od perfum nawet mnie nie zdziwiło. Kiedyś w ten sposób zgubiłam pierścionek siostry :oops: Chciałam go tylko przymierzyć a ponieważ palce miałam szczuplejsze, to zsunął mi się na podłogę i wszelki ślad po nim zaginął. Znikł jak przysłowiowa kamfora i nigdy nie udało się go odnaleźć. Czasami się zastanawiam jak to było możliwe w niedużym przecież pokoju? Nawet przy generalnym remoncie, włącznie z wymianą grzejników, nie udało się odnaleźć zguby. Nie powiem już co na to powiedziała moja siostra, bo się nie będę wyrażać... ;:188 Można sobie dopowiedzieć... Tym bardziej, że pierścionek był śliczny.

To zdanie o lecie, odszczekuję Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aniu - Annes, nie Tobie jednej Charles Darwin wpadł w oko, ale wcale się nie dziwię, że wzbudza takie zainteresowanie. Zdjęcia ze strony szkółek jak i samego hodowcy zupełnie nie oddają urody jego kwiatów. Nie mam pojęcia kto je robił i w jakim był stanie, ale on w realu jest zdecydowanie piękniejszy i też przywdziewa różne szatki. Zaczyna nasyconym, ciepłym kolorem a kończy masełkiem i to jasnym, takim najlepszej jakości ;:215 Kwiaty ma duże i pięknie pachnące. Wąchałam dzisiaj. Zdjęcia powyżej ;:108
U mnie oprócz Edenki, która pokazała kilka kwiatów, nie zakwitła Wildeve i William Shakespeare. Z tym ostatnim chyba się pożegnam. To już drugi egzemplarz, który się nie sprawdził. Trzeciego podejścia nie będzie. Są lepsze róże w podobnych kolorach i łaski nie robią.

chociażby taki Tradescant

Obrazek

Obrazek

Jagi, gorąco jak w piekle i chociaż należę do ciepłolubnych, to jakoś słabo w tych upałach funkcjonuję Obrazek O wpływie temperatury na stan umysłu pisałam we wstępie, więc się powtarzać nie będę. Jestem na siebie wściekła za taką głupotę i tyle w temacie ;:223 O ile ja tropiki znoszę kiepsko, to róże o dziwo nawet sobie radzą. Sporo z nich jest w pąkach, część jak np. Molineux źle zniosła ten skwar, ale taka ciemna Munstead Wood poległa dopiero trzeciego dnia, więc nie jest źle.
Pomarańczki stanowią ciekawy element, który mocno przyciąga wzrok. Nie każdemu się jednak ogniste barwy podobają, więc jest całkiem zrozumiałe, że masz obawy przed połączeniem ich wyrazistych kolorów z rosnącymi u Ciebie roślinami.
No popatrz, kręcą Cię purpury, co wcale nie jest dziwne, bo są rzeczywiście śliczne. Zobacz jak potrafią wdzięcznie i obficie kwitnąć. Taka Darcey Bussel, która absolutnie nie jest czerwona, chociaż bardzo trudno jest jej zrobić dobre zdjęcie. Wygląda jak prawdziwa ballerina w tej szerokiej sukience ;:215

zdjęcie zrobione 1 sierpnia

Obrazek

to jest wczorajsze

Obrazek

Obrazek

A to dzisiejsze. Kwiatów wciąż przybywa

Obrazek

Albo trochę ciemniejszy Tradescant. Obie powtarzają i prezentują się naprawdę pięknie.

Obrazek

Sporo masz floksów. Też je bardzo lubię i w zasadzie nie ma sezonu, w którym nie dokupiłabym kolejnej odmiany. Wyjątkiem jest ten, bo już po prostu nie mam miejsca a te, które posiadam rozrastają się w zastraszającym tempie i zapewne już wkrótce będę zmuszona ograniczać ich zapędy. Właśnie na szybko policzyłam swoje i mam ich o dziesięć mniej :D

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Zanim pójdę podlewać, to wrzucę kilka dzisiejszych fotek. Teraz z każdym kolejnym dniem krajobraz będzie się zmieniał i staną się wkrótce nieaktualne.

Takie tam pogaduszki pomiędzy ta parą trwają już od trzech sezonów ;:162

Obrazek

Jagna, ta róża to zasługa Twoja i Tolinki. Dziękuję Wam, dziewczyny ;:168 Jest taka śliczna ;:167

Obrazek

Obrazek

Nic dziwnego, że taki dziarski młodzieniec jak Abraham Darby zagląda jej czule w oczy aż iskry lecą ;:224 Może nieco z góry, ale przecież to jeszcze młodziutka panienka :wink:

Obrazek

Obrazek

tak rano wyglądał cały krzaczek

Obrazek

Obrazek

Trzeba przyznać, że z Abrahama nie lada przystojniak ;:97 Można się zatracić w jego urodzie i zapachu Obrazek

Obrazek

Równie młodziutka i śliczna - Lady Emma Hamilton

Obrazek

Pierwszy kwiat po przerwie The Wedgwood Rose

Obrazek

i kolejne Wisley 2008. Wybaczam jej tę nietrwałość, bo ciągle tworzy nowe

Obrazek

I nieco łysawa - Minerva ;:306

Obrazek

a jak jesteśmy przy fioletach, to Rhapsody in Blue - też łysa :;230

Obrazek

I to by było dzisiaj na tyle ;:100
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witaj Dorotko :wit . U mnie też ostatnio nie padało a zaczyna robić się sucho ;:222 . Praży ostatnio bardzo mocno i rośliny widać, że są tym zmęczone. Twoje róże nadal wspaniale wyglądają ;:138 . Moje w większości na razie stopują i zbierają siły na kolejne kwitnienia. Niestety pojawiły się też choroby ;:222 . Czytałam o Twoim przesadzaniu Grahamka i rzeczywiście trochę zły moment wybrałaś no ale może jednak da radę ?? Masz rację, nie musisz pamiętać nazw floksów wystarczy, że zapamiętujesz tą gromadę róż ;:333 . Ach po głowie chodzi mi sporo zmian ale zastanawiam się czy nie zaczekać z tym jednak do przyszłego roku bo wtedy będę miała więcej działki do zagospodarowania i będę mogła pokombinować ;:224 . No zobaczymy jeszcze bo pewnie nie dam rady bezczynnie siedzieć we wrześniu kiedy dzieciaki pójdą do przedszkoli a eM będzie na poligonie ;:306 . Co mi z tego wyjdzie to się okaże. Pozdrawiam i spokojnej końcówki tygodnia życzę :wit ;:196 .
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”