jagusia111 masz może jakieś zdjęcie tego pierwiosnka wyniosłego, którego siałaś w ubiegłym roku. Z ciekawości chciałabym zobaczyć, gdyż właśnie dziś posiałam mix pierwiosnka wyniosłego, nie wiem czy dobrze zrobiłam przykrywając go 3mm warstwą (tak pisze na opakowaniu) w moim przypadku był to piasek i wstawiłam go do nieogrzewanego garażu (temperatura prawie taka jak na dworze, postawiłam przy małym okienku). I jakiej firmy miałaś nasionka, bo ja Leg..., pierwiosnka siałam po raz pierwszy i ciekawa jestem jak on w "naturze wygląda"-pisałaś, że Ci kwitł, czy rzeczywiście jest taki jak na opakowaniu.
Ninia, moje nasiona pierwiosnka wyniosłego z firmy Le... już wzeszły, bardzo bujnie - post powyżej. Na razie są na etapie liścieni. Jak wypuszczą liście właściwe wstawię fotkę. Wzeszły po około dwóch tygodniach, bez stratyfikacji - musiały być stratyfikowane przez producenta. Po wysianiu przysypałam je tylko bardzo cienką warstwą przesianej ziemi - jak Ty. Więc czekaj cierpliwie na Twoje wschody, na pewno wkrótce będą.
Siałam je też w zeszłym roku ale te siewki, które wzeszły i przesadziłam do gruntu, będą kwitnąć dopiero tej wiosny - tak więc nie wiem jak z kolorami. Oby tylko wszystkie nie były żółte. W zeszłym roku stratyfikowałam i siewek miałam o wiele mniej niż w tym. Raczej niepotrzebnie stratyfikowałam bo zrobił to najpewniej wcześniej producent.
Moje pierwiosnki wyniosłe z nasion (nie pamiętam jakiej firmy) były w większości w kolorze bordowym z żółtym środkiem.Z żółtych byłabym o wiele bardziej zadowolona, bo to taki wiosenny kolor, ładnie komponują się z szafirkami.Te bordowe takie ciemne i na dodatek kwiatki były niewielkie..
W maju wybiłam zawartość z doniczki z siewkami i całość posadziłam w gruncie w cieniu pod drzewem.Gdy podrosły dość solidnie do ok.3cm wykopałam dopiero je porozdzielałam i posadziłam osobno.Prymul nie trzeba wcześnie pikować.
Zauroczylam się Prymulką po raz pierwszy w zeszłym roku, ktorą dostałam od mojej siostry. Było to badyle zielone bez jakiegokolwiek kwiatka, wsadzilam w ziemię dwie kępki nie przejmując się wcale. Po jakimś czasie zakwitla jedna na ciemny róż z żółtym środkiem miała coraz więcej kwiatków przez całe lato mimo upałów podlewalam i czasem dostała nawóz, szczrze potrafiła się odwdzięczyć urodą. Zakochałam się i teraz chce tej wiosny kupić jak najwięcej prymulek roznych kolorów i posadzić w pobliżu tuj. Mam nadzieje, że udalo jej sie przezyc tą zime. Na dodatek teraz obejrzałam wasze okazy to jeszcze większa mam ochotę i już nie mogę się doczekać kiedy je kupię i bedzie można sądzić
Ja na szczęście zdążyłam moje pierwiosnki zabezpieczyć przed mrozami.....już kiedyś mi większość wymarzła podczas dużego mrozu bez śniegu. Nie chcę stracić reszty.
Już wkrótce...... znów będą wabiły pierwsze owady.
Nie mierzyłam temperatury ale były w mieszkaniu tuż przy chłodnej szybie, pod spodem parapetu nie ma kaloryfera. Więc mogło być ok kilkunastu stopni - raczej chłodno niż ciepło. Kiełkowały około dwóch tygodni. Raczej równomiernie (t.j. zdecydowana większość wykiełkowała w tym czasie), choć jak widać na zdjęciu nadal od czasu do czasu kiełkuje jakaś nowa roślinka. W mądrych książkach pisze, że primula eliator kiełkuje najlepiej w temp. 5-12 ?C - więc by się zgadzało z moimi doświadczeniami. U mnie pewnie było bliżej tych 12 ?C.
Agneska dzięki za odpowiedź, to już sama nie wiem czy wnosić je z garażu do domu, czy nie, bo u mnie niestety pod parapetem jest kaloryfer i temp. przy samej szybie nie spada poniżej 15 stopni, nawet podczas mrozów było 14. Chyba je zostawię na razie w garażu a za jakieś 1,5 tygodnia wniosę do domu ... i bądź tu mądry.
Ja bym jeszcze poczekała. Zawsze możesz je wnieść - nieco później. Może lepiej wzejdą Ci w garażu. Daj im ze dwa-trzy tyg. od siewu. Chyba, że masz tam bardzo niską temperaturę - ok 0 stopni C. Wtedy Ci tam pewnie nie wzejdą.
Jak masz tam temperaturę ok 10 stopni C i dosyć światła, to w ogóle wschody może lepiej tam będzie trzymać, siewki mniej Ci się wyciągną niż w ogrzewanym mieszkaniu, będą bardziej krępe.
Jak taka niska to lepiej wynieść, bo w takiej trudniej będą wschodzić (wg mądrych źródeł powinno być minimum 5 stopni). A jak kupiłaś primula eliator Leg... (czyli takie same nasiona jak moje) to już były stratyfikowane. Obok szyby masz 15 stopni - to nieźle, może będziesz mogła co nieco przykręcić też kaloryfer...
Nasiona primula eliator z Leg... stratyfikacji - jak się przekonałam na własnej skórze - już nie potrzebują a takie chłody jak u Ciebie w garażu to do stratyfikacji, a nie kiełkowania.
Stratyfikacja - temp. -4 do +4 ?C
Kiełkowanie primula eliator - najlepiej temp. 5-12 ?C