Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Geniu
Jak kupowałam były takie same te dwa pełne marcinki.
Wczoraj oglądałam swoje i powiem Ci, że prezentują się fatalnie , choć podlewałam gdy było sucho.
Pączki wyglądają słabo, ale mam nadzieję, że się rozwiną jednak i będziemy miały porównanie :D
Mam jeszcze trochę astrów i chryzantem w pąkach, noże będę się dłużej nimi cieszyć. :)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko u mnie zdjęcie kwiatka tego marcinka
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Dziękuję Geniu
Patrzałam, na pewno jest to ten podwójny, ale kolor faktycznie zmieniony.
Ciekawe jak będzie z tymi u mnie.

Obrazek
''Herbstschnee' sadzonka kupiona na wiosnę kwitnie od końca sierpnia.

Obrazek
Biała chryzantema już zimowała.

Obrazek
Rabata pod gruszą, mieczyki już wykopane i zamienione na tulipany.

Obrazek
Ule pod nieogrodzonymi jeszcze czereśniami za szklarnią.

Obrazek
Uroczy widok na garaż i krzywy płotek do warzywnika.

Obrazek
Nowa zielonkawa chryzantema, ciekawe, czy przezimuje.

Obrazek
A tu różowe. które zmieniły kolor z bordowo - fioletowych w kadzi.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Czy Twoje/moje marcinki będą takie wielkie jak te przy płocie??? ;:oj
Różowe w kadzi ;:333 chryzantemka zwłaszcza zielona ;:215
Podpytywałam na fo jak bezpiecznie zimować chryzantemy i zrobię podobnie-jak już będą przekwitać,połamię i zegnę nad karpą,przykryję igliwiem ;:108 Wiosną wykopię i jak ruszą zrobię sadzonki.Po ZZ do ziemi.
Masz swój sprawdzony sposób? :wit
Ule wzbudzają we mnie obawę....jestem uczulona ....,ale miodek mniam,mniam,lubię :lol:

orzeszki mniam,takie z białą skórką,łatwą do obrania :wink:

Czeka mnie kopanie żywokostu dzisiaj ;:65 Korzeń na maść,liście na kompost,a co się da to przesadzić w inne miejsce,żeby mieć na stałe pod ręką dla zdrowotności ;:173
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

'Fuldatal' pięknie Ci kwitnie! U mnie po suszy mizerota, bo dostał suche miejsce po przesadzeniu.
'Herbstschnee' też super wygląda! No i ten widoczek ogólny z astrami w roli głównej - bajka!
Ta różowa pojedyncza chryzantema to złocień czerwonawy. Jest jeszcze w odmianie 'Clara Kurtis', ale ten widzę, że gatunek.
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

pelagia72 pisze:
Obrazek
Uroczy widok na garaż i krzywy płotek do warzywnika.
Agnieszko jak u Ciebie jeszcze kwieciście i kolorowo...U mnie zdecydowane bardziej listopadowo. Wczoraj byłam to wiem :(
Mam za mało marcinków na działce, ale i miejsca na nie też nie mam...
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Asiu
Te przy płocie na zdjęciu z garażem to astry nowoangielskie, Twoje są nowobelgijskie :D żebym nie namieszała
Myślę że tak od 50 - ciu do 70 cm powinny mieć i tendencję do kładzenia się pewnie też.
Asiu chryzantemy posadzone wcześniej powinny zimować bez problemu pod przykryciem z np. gałązek choinkowych. Tych ogrodowych odmian wcale nie nakrywam. No chyba, że będzie bardzo mroźnie.
Te natomiast późno sadzone, jak te zielonkawe w październiku - małe szanse mają.
A czemu sadzonki robicie :?:Żeby kępa zwarta była :?:
Ja tylko mam nadzieję, że to prawdziwy żywokost, jeszcze się E- mowi coś stanie ;:oj

Jacku
Dzięki za identyfikację chryzantemy. :D
''Clarę Curtis'' chyba też mam, zrobię zdjęcie bo zaczyna kwitnąć.
Starałam się podlewać wszystkie astry solidnie.
Mam z resztą porównanie z tymi w bliższej 3 City pasiece, tamte karzełki, nie było komu podlewać.
Z astra od Ciebie - ''Fuldatal'' jestem bardzo zadowolona.

Marysiu
Dziękuję, staram się tworzyć taki ogród, żeby jak najdłużej coś kwitło.
Pod kątem pszczół też oczywiście - jeszcze latają na marcinki i chryzantemy.
Marysiu jakoś mi się wydawało, że u Was sporo miejsca, za płotem nie można posadzić :?:
Ostatnio posadziłam bratki specjalnie zamówione u hodowcy, żeby bardziej wesoło było. :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko a ja myślałam, że nowobelgijskie i nowoangielskie to są takie same :wink:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Specjalistą w nazewnictwie i rodzajach astrów jest Jacek :D
Wolę się nie rozwodzić na ten temat bo jeszcze palnę gafę :oops: :;230
Jest ich dużo rodzajów.
I choć mi się mylą uwielbiam je wszystkie, najbardziej ciemnofioletowe ciągnące się za płotami przy ulicy ubarwiające smutny krajobraz - pewnie to krzaczaste, jakie się czasem widzi jadąc przez nasz kraj.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko wiesz u mnie jest taki problem - że aby coś urosło za płotem to trzeba tam użyźnić ziemię. To ja wolę ten kompost czy obornik dać na którąś rabatkę lub na warzywnik. Ale myślę nad tym gdzie jeszcze można by wcisnąć je na działce. Nie chcę już robić kolejnych rabat - bo w końcu nie dam rady tego wszystkiego ogarnąć - latka lecą.....
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

:wit
Sadzonkowanie odmładza kępy,które starzejąc się robią się łyse w środku poza tym chodzi o rozmnożenie.Chroni się je również przed wiosennymi przymrozkami (chryzantemy "niepewne")

Co do żywokostu to naoglądałam się już tyle zdjęć ,że nie mam wątpliwości :wink: Poza tym to nie do picia ,ale na zewnątrz :lol:
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Jesteś w super formie - ja Cię tak odnajduję :D
Właśnie na tym polega problem, że człowiek siły nie ma na podlewanie i pielenie a sobie jeszcze powiększa areał - ja sobie strzeliłam w kolano a raczej w kręgosłup nowym warzywniczkiem i jeszcze ciągle powiększam rabaty. :wink:
Jak byś jednak jakieś asterki potrzebowała to wiesz... :D
Nie wyobrażam sobie ogrodu bez tych jesiennych klejnotów :D

Asiu
To mnie uspokoiłaś, wyobrażałam sobie Twojego sympatycznego M-a z dziurą w nodze i jeszcze jak byście na mnie po tym patrzeli :;230
Muszę kiedyś spróbować ukorzeniania chryzantem - forumowicze piszą, że łatwo się dają tak rozmnażać. Przyjechałam na jeden dzień głównie, żeby Tacie na imieniny prezent kupić, mogłam wziąć rozchodniki, które stoją i ukorzeniają się na parapecie. :|

;:3 ;:3 ;:3

Pierwszy jesienny huragan za nami. Bałam się patrzeć, czy drewutnia cała ;:oj
Dwa dni nieświadoma sprzątałam liście a tu z powrotem wywiało :evil:
Sąsiedzi nie sprzątnęli z przed domu i robotę za ich odwalił wiatr :|
Smutno się jakoś zrobiło w tym listopadzie.
Mam prawie wszystkie cebulki posadzone, dalie w kartonach w piwnicy, część mieczyków jeszcze powiększa cebule w gruncie. :)
Posadziłam ostatnio czosnek. Najwięcej pracy przy sprzątaniu resztek roślinnych i liści.
Czatuję na przerwy w deszczu , żeby podziałać remontowo.
Zapowiada się więcej Z. na wsi co mnie raduje bo samemu smutno, zwłaszcza gdy ciemno już o 16 - stej.
Muszę się pochwalić całym kredensem zapraw, cały czas dostawiam słoiki - późne gruszki i zdobyte jabłka. ;:138
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Co robisz z jabłek bo dostałam 3 siaty? :wit
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Asiu
To szczęściara z Ciebie bo mało jabłek w tym roku. :)
Zależy jaki gatunek, jeśli dostałaś coś w stylu Renet - wspaniałe są na musy, czyli rozgotowane na papkę do słoika, potem do szarlotki itp. lub pieczone na blasze z wydrążonym ogryzkiem, cukrem i kroplą aromatu arakowego w środku każdego owocu - pychotka :!:
Malutkie jabłuszka, najlepiej starsze odmiany w całości wekuję, lub w połówki ze skórą i łuskami, po dodaniu cukru i wody do słoika powstaje pyszny syrop a jabłka mają niepowtarzalny smak, nie wiem czy każde tak się dadzą, robiłam Koksy i podobne.
Możesz ciacho pyszne upiec, na pewno masz fajne przepisy.
Kiedyś moja Babcia robiła jabłecznik z tartych owoców wprost na ciasto i blachę, na to piana z białek i cukier - mi zawsze zakalec wychodzi i wolę używać jabłek już podduszonych.
No i mam super ciacho na Święta - przepis tajny od kochanej forumowiczki Stasi , gdzie dwa słoiki musu z jabłek trzeba. Właśnie mnie dziś Córka męczyła, żeby zrobić na Boże Narodzenie.
;:3
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko ta opisałaś te jabłeczniki, że jutro upiekę bo lecą jeszcze szare renety a one są jedyne na takie ciasta. Pyszny jest sok z sokownika z jabłek, można zrobić cydr a w najgorszym razie ocet jabłkowy :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”