Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
x-N-a
---
Posty: 327
Od: 26 lut 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

Tak! to jest dokładnie ta odmiana ;:138
bardzo Ci dziękuję :)
Zotti
100p
100p
Posty: 173
Od: 22 kwie 2012, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

Nenesa, jakbyś chciała, to podobna, ale z czerwonymi płatkami jest odm. "Orange Flamme" :

Obrazek
Pozdrawiam - Waldemar
x-N-a
---
Posty: 327
Od: 26 lut 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

Bardzo piękna odmiana :) zapisuję sobie na listę do posiania.
Bardzo dziękuję
Awatar użytkownika
Shan-lee
100p
100p
Posty: 157
Od: 6 mar 2012, o 22:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

W tym roku poszłam na łatwiznę. Wysiałam ok. miesiąc temu do gruntu. Szału nie ma ale coś tam wykiełkowało. Mam sporo maleństw obok siebie po ok. 1-2cm wysokości. Podpowiedzcie. Czy mam je teraz popikować czy czekać aż jeszcze podrosną? A jeśli tak czy to nastąpi? :D
Magda 55
50p
50p
Posty: 84
Od: 9 sty 2012, o 00:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętochłowice

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

Witam. Możesz już posadzić na właściwe miejsce, ale takie maleństwa narażone są na pożarcie przez ślimaki, więc bezpieczniejsze będzie pikowanie, a potem posadzenie na rabatce. Dodam jeszcze (z mojego doświadczenia), że pikowanie służy wzrostowi aksamitek.
Pozdrawiam, Magda.
Magda
Zotti
100p
100p
Posty: 173
Od: 22 kwie 2012, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

Ja bym jeszcze poczekał, pikowanie ok. 2 cm aksamitek jest trochę ryzykowne (możesz połamać im listki), do pikowania powinno się używać takich roślinek, które można złapać palcami za łodyżkę - ja np. to robię gdy mają wysokość podobną do szerokości pudełka zapałek, czyli jakieś 3,5 cm.
Pozdrawiam - Waldemar
Awatar użytkownika
Shan-lee
100p
100p
Posty: 157
Od: 6 mar 2012, o 22:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

Rozumiem. Chyba w takim razie jeszcze poczekam. A powiedzcie czy mogę np podlać je jakimś nawozem? Zastanawiam się czy jakieś uniwersalne nawozy w płynie sie nadajaą. Szczerze mówiąc nie chcę przedobrzyć ale może przyda im się jakaś bomba witaminowa :)
Awatar użytkownika
Lobe
50p
50p
Posty: 68
Od: 9 mar 2013, o 22:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

:( :( :( ................

coś zjada moje aksamitki wysokie

w tej pierwszej opcji się orientuję tyle o ile, to miniarki prawda? ............i co dalej? wystarczy oberwać czy czymś pryskać?

Obrazek


ale tutaj to nie wiem co się dzieje, i dużo roślin tak ma ;:145

Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Pawrzes
200p
200p
Posty: 232
Od: 21 kwie 2013, o 00:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

Ojej... ;:174 Czyli aksamitki mogą mieć nowego wroga... :| Larwy są spore więc chyba wystarczy przejrzeć liście i pozdejmować te robactwo i poczwarki, zniszczone listki odciąć.
Może mają zbyt mokro przez długi okres i dlatego tak czernieją :?: Oby to nie było nic poważniejszego... ;:202
Pozdrawiam
Paweł
Awatar użytkownika
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

Awatar użytkownika
Lobe
50p
50p
Posty: 68
Od: 9 mar 2013, o 22:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

...........przejrzałam te wątki.............i wygląda na to, że zafundowałam im huśtawkę nastrojów :? identyczne objawy jak w linkach.............faktycznie stoją póki co w mocno nasłonecznionym miejscu, jak jest słońce ziemia ekspresowo wysycha a ja je wtedy porządnie podlewałam.............I po takim mocnym podlewaniu, zmieniła się u mnie pogoda i teraz pod paru dni pada non stop, raz deszcz mocno zacinał wprost na kwiaty.

Ostatnie podlewanie zrobiłam im z dodatkiem nawozu Biohumus - nawóz do roślin kwitnących, wcześniej nie nawoziłam, dałam nakrętkę na 1,5litra wody............w opisie jest 1-2 nakrętki na litr, więc nie przesadziłam...........no chyba, ze dobrze się nie rozcieńczył w tej wodzie........

I jeszcze dziwne - zaczęły brązowieć wszystkie liście wystawione bardziej na słońce i deszcz, bo część jest częściowo pod jakby daszkiem........


Mam nadzieję, że da się je uratować ;:145
Awatar użytkownika
Pawrzes
200p
200p
Posty: 232
Od: 21 kwie 2013, o 00:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

To teraz już wiem czemu moje młodsze roślinki mieszanki rozpierzchłej kiedy byłem w czasie letniej pogody w maju na działce a balkonem zajmowała się tylko siostra zrobiły się purpurowe... W "podlewałam codziennie" już nie wierzę bo zbyt mokro to pewnie miały chyba w dniu mojego powrotu, ech... :| Ale teraz w ten pochmurny i chłodny okres listki zrobiły się ponownie całe zielone.
Inną sytuację miałem z wysianymi do gruntu na działce w miejscu gdzie cały dzień jest słońce i z uwagi na brak obecności nie mogły być podlane przez tydzień suszy po wysianiu. Gdy przyjechałem na miejsce to nie miałem pewności czy coś wykiełkowało a jeśli tak to czy przeżyło... Okazało się że czekają na mnie małe siewki ale z purpurowymi liścieniami które były o połowę mniejsze niż wysiane do skrzynki gdzie miały mokro. Od momentu podlewania 2 razy dziennie liścienie zaczęły rosnąć i zmieniać barwę na zieloną, listki właściwe od razu pokazały się zielone.
Lobe, czyli wygląda na to, że po stronie słońca mogły się przegrzać korzenie i to właśnie powoduje to ciemnienie liści. Może wtedy podlewanie nie przyczynia się do tych objawów ale po prostu nie pomaga jeśli korzenie znowu są narażone na wysoką temperaturę. Mam nadzieję, że teraz po zapewnieniu stabilniejszej wilgotności szczególnie w czasie słonecznej i gorącej aury Twoje aksamitki wrócą do normy. ;:168 A czemu tych dorodnych już krzaczków nie przesadziłaś do gruntu lub większego pojemnika aby nie były narażone na takie huśtawki? Sam kopiąc w ogródku przekonałem się, że sucha ziemia może być gorąca bardzo głęboko...
Pozdrawiam
Paweł
Awatar użytkownika
Lobe
50p
50p
Posty: 68
Od: 9 mar 2013, o 22:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

Pawrzes one już dawno powinny być w gruncie albo duuużo większych skrzynkach....................ale praca ciągle mnie goni i goni :wink: i czasu brak nawet w weekendy....

Muszę w najbliższych dniach koniecznie reanimacje aksamitek zrobić :D
Awatar użytkownika
Lobe
50p
50p
Posty: 68
Od: 9 mar 2013, o 22:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

Zrobiłam dzisiaj solidny obchód w aksamitkach i te ściemniałe liście pojawiły się również u tych wysadzonych już na miejsca stałe - do skrzynek.

Nie jest to aż takie duże stadium, ale jest.

Te aksamitki żyją już własnym życiem :wink: tzn. są w skrzynkach na tarasie wystawione bezpośrednio na słońce i deszcz. A przez ostatnie długie dni deszcz u mnie pada a nawet leje prawie non stop .........więc podlewane były solidnie. Moja ręka już ich nie podlewa :) bo na razie takiej potrzeby nie było.......


Usunęłam liście z larwami, te ciemne zostawiłam, przesadzę roślinki i zobaczymy czy zaczną się zielenić.............
limonkaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 kwie 2013, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

Post »

Na pewno szybko się zregenerują twoje aksamitki , będziesz zadowolona z nich .......
Bożena
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”