Kolejny <storczykomaniak> cz.2
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kolejny <storczykomaniak> cz.2
No właśnie mam te zielone, od zakupy albo koniec 2011, albo koniec 2012 (brak zapisków, muszę spr w zdj.) nic się z nimi nie dzieje. Jeden wypuścił tylko nowy przyrost i cisza...
Pozdrawiam - Justyna
Re: Kolejny <storczykomaniak> cz.2
Marku, zgodzę się tutaj z Joasią (Art), że pokazujesz rośliny wtedy, kiedy jest się czym pochwalić. Nie dość, że kwitnienia piękne, to jeszcze opis historii rośliny. Ja osobiście uwielbiam takie wątki - sensowne, merytoryczne i wartościowe.
No ale przejdę do sedna
.
Coelogyne jest przepiękna
. Prawdziwa królowa - godna tego miana bez wąpienia. Moje marzenie, niestety warunków na nią brak u mnie, wielka szkoda. Ty przyjemniej, że mogę ją podziwiać u Ciebie. Lc. też cudna, myślę, że wiesz, że do katlejastych mam dużą słabość. I jeszcze ten kolorek, piękna. I widzę obfitość sabotków u Ciebie, choć to nie "moja bajka" to jednak widać, że służy im Twoja opieka, a ten z podwójnym 'pyszczkiem' jest przeuroczy (mam nadzieję, że nie oberwie mi się od "wyższej Instancji" za nieprofesjonalne określenie 'pyszczki' ale tak mi się skojarzyło
). 
No ale przejdę do sedna

Coelogyne jest przepiękna



Re: Kolejny <storczykomaniak> cz.2
Dzięki Marku za opis uprawy Coelogyne. Tak oceniam , ze chyba najtrudniej byłoby mi znaleźć jesienią tak zimne stanowisko.
Ten sam problem mam z Cymbidiami. Ciekawe, czy to konieczne dla zainicjowania kwitnienia ??
Reszta warunków do spełnienia.
Ciekawa ta informacja o starszych napęczniałych pod wpływem wilgoci psb. Też bym była zaskoczona, bo
zaobserwowałam u moich, że jak już sie pomarszczą, trudno to cofnąć...
Widać, że nie miałeś za łatwo w osiągnięciu tak pięknego efektu
Ten sam problem mam z Cymbidiami. Ciekawe, czy to konieczne dla zainicjowania kwitnienia ??
Reszta warunków do spełnienia.
Ciekawa ta informacja o starszych napęczniałych pod wpływem wilgoci psb. Też bym była zaskoczona, bo
zaobserwowałam u moich, że jak już sie pomarszczą, trudno to cofnąć...
Widać, że nie miałeś za łatwo w osiągnięciu tak pięknego efektu

Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III