W. o...zwierzętach gospodarczych cz.1
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Witam wśród hodowców zwierząt gospodarskich. Dotąd zaglądałam na to forum ze względu na rośliny a tu takie ciekawe tematy o zwierzątkach.
Jestem posiadaczką 10 kur, dwóch kogutów, pani królik z pięcioma malutkimi króliczkami i ich tatusia. Kury mam od wiosny ubiegłego roku a króliczki od dwóch miesięcy.
Przeczytałam cały wątek i mam pytanie do Ałły. Pisze, że posadziła kwotę na 19-u jajach. Nie jest to za dużo. Moja kurka wprawdze miniaturka od trzech dni siedzi sobie na jajkach. Ma ich siedem, 4 swoje malutkie i 3 zwykłe i obawiam się, że to za dużo. Druga sprawa to 2-ie z normalnych kur kwoczą ale nie mają ochoty siedzieć na jajkach. Można je jakoś zmusić? No i ostatnie pytanie. Przyuważyłam, że co najmniej jedna kura podkrada i zjada jajka. Kupiłam im wapno, bo ponoć im tego składnika brakuje ale nie wiem czy to wystarczy.
Barbara
Jestem posiadaczką 10 kur, dwóch kogutów, pani królik z pięcioma malutkimi króliczkami i ich tatusia. Kury mam od wiosny ubiegłego roku a króliczki od dwóch miesięcy.
Przeczytałam cały wątek i mam pytanie do Ałły. Pisze, że posadziła kwotę na 19-u jajach. Nie jest to za dużo. Moja kurka wprawdze miniaturka od trzech dni siedzi sobie na jajkach. Ma ich siedem, 4 swoje malutkie i 3 zwykłe i obawiam się, że to za dużo. Druga sprawa to 2-ie z normalnych kur kwoczą ale nie mają ochoty siedzieć na jajkach. Można je jakoś zmusić? No i ostatnie pytanie. Przyuważyłam, że co najmniej jedna kura podkrada i zjada jajka. Kupiłam im wapno, bo ponoć im tego składnika brakuje ale nie wiem czy to wystarczy.
Barbara
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ta która zjada jajka prawdopodobnie jest do kasacji. Możesz ewentualnie zwiększyć im ilość białka zwierzęcego w diecie [np kwaśne mleko do picia, maślanka lub kefir]. Co oznacza, że 2 kury kwoczą ale na jajach nie siadają? Czy raczej nie chcą siedzieć w określonym przez ciebie miejscu?
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Moja kwoka jest duża a jak siadła na jajkach to jeszcze więcej się rozpłaszczyła. Nie wiem, czy nie za dużo, mi się wydaje, że siedzi i ogrzewa wszystkie. Dzisiaj mają się wykłuć
Zobaczymy co z tego wyjdzie
Ja swoim kurkom daje skorupki jajek, serwatkę i piasek, parę razy jajko było nakłute ale to tyle. Loeb ma racje, jeśli notorycznie zjada jajka, trzeba niestety ją skasować, będziesz miała pyszny rosołek



Ja swoim kurkom daje skorupki jajek, serwatkę i piasek, parę razy jajko było nakłute ale to tyle. Loeb ma racje, jeśli notorycznie zjada jajka, trzeba niestety ją skasować, będziesz miała pyszny rosołek

- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Barbara2000 niekoniecznie brakuje im czegoś w diecie. Jaja kurze są bardzo smaczne, ale kury o tym nie wiedzą dopóki nie spróbują. Mogło być tak, że jakieś jajko gdzieś się rozbiło i kura je wypiła. Jak już raz posmakowała tak zaczęła kojarzyć jajka z pożywieniem. Ciężko jest oduczyć kur takich zachowań i jeśli jest to tylko jeden przypadek, to może warto ugotować niedzielny rosołek? Raczej gdyby brakowało im składników czy jakiś elementów to byłoby to kilka przypadków.
"Konserwanty zabijają powoli"
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
A moje starsze kurki maja na górze takie łyse plamy, myślałam, ze im na wiosnę to przejdzie ale dalej mają, co to może być? Niosą się dobrze, a może to nie daj Boże jakieś robactwo?
Brrr... Bo ja już po tych wciornastkach na swoich pomidorach, niczemu sie nie zdziwie 


-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Na razie spróbuję dodać im jeszcze białka. Ciężko wybadać, która jest najbardzej podejrzana, bo zwyczajowo kiedy one niosą jajka ja jestem w pracy. Ale mam cztery wytypowane więc przez weekend może mi się uda kolejne wyeliminować. A jeśli chodzi o kwoki to mają wolny wybór, niech sobie siedzą gdzie chcą byle siedziały. Pole mają ograniczone bo mają tylko niewielki kurnik i zagrodzony wybieg. Może jeszcze nie dojrzały do tego czy chcą siedzieć czy nie?
Barbara
Barbara
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Taaaa! macierzyństwo to odpowiedzialna misja, pani musi się zdecydować na taki krok i rzeczywiście dojrzeć



- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Mamy króliczka, który nazwany został Gryzoń, bo potrafi szczypnąć ząbkami. I nasza 4 letnia córa powiedziała: Gryzonia trzeba uciupić i będzie pyszny pasztecik.



„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Asiu będzie z córy dobra gospodyni
a już na pewno zaradna
i praktyczna.


-
- 200p
- Posty: 221
- Od: 12 lut 2012, o 16:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Oj te dzieciaczki, a myślałam, że to mój tylko taki łobuziak....Ostatnio jak byliśmy u moich rodziców na wsi, przyszła do mojego sześciolatka koleżanka i oczywiście odrazu się pochwalił, że ma malutkie króliki i ona pyta, a co z nimi będziecie robić?A Kacperek - karmić, karmić, karmić, a potem zabijemy....
Iwona
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
To są normalne dzieci, które wiedzą skąd się mięso bierze na stole.



„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Zgadzam się, i szczere
Chciała bym, żeby dorośli tak odbierali świat i dzielili się swoimi myślami, jak to robią dzieci. Ale, niestety, ciężar świata nas przytłacza i często mówimy to co chcą od nas usłyszeć ludzie.
Chmmm... coś ja tak rozfilozofowałam się
Wracajmy do tematu
Wykluły się!!! Jeszcze nie wiem ile, ale są
M, właśnie robi im siedlisko na dole i kratę do drzwi wstawia, żeby jakie zwierze nie dostało się. Jak już policzę to powiem. Narka!

Chmmm... coś ja tak rozfilozofowałam się



Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Na karku to koguty im wyskubują przy pokrywaniu ;Dromaszka pisze:A moje starsze kurki maja na górze takie łyse plamy, myślałam, ze im na wiosnę to przejdzie ale dalej mają, co to może być? Niosą się dobrze, a może to nie daj Boże jakieś robactwo?Brrr... Bo ja już po tych wciornastkach na swoich pomidorach, niczemu sie nie zdziwie
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Alembik toż zostawiłam już tylko jednego, najgrzeczniejszego
On po południu zawsze wyfruwa z ogrodzenia, robi obchód po podwórku, przychodzi do mnie do kuchni
i potem wraca z powrotem do kobitek 



Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
To nie chodzi o to, że kogut jest jakiś agresywny, po prostu wyobraź sobie taką pozycję. Jak skacze na kurę to musi się za coś przytrzymać, żeby nie fiknąć na bok a że nie ma rąk tylko dziób, to już ptasi mankament. Zresztą po to też kury rozkładają skrzydła i siadają, żeby nie zrzucić koguta. No i czasami może mu się zdarzyć, że coś wyskubie, gorzej jakby szponami kaleczył plecy, trzeba zaobserwować, czy to się nie dzieje. Swoją drogą kiedyś widziałem komiczny produkt na allegro. Siodła dla kur, coby ich kogut nie kaleczył podczas pokrywania. Muszę po prostu to pokazać ;D
Kod: Zaznacz cały
http://allegro.pl/ubranie-ochronne-kury-ozdobne-kura-brahma-kochin-i2335307819.html