Witajcie w prawie wiosenna nockę. U mnie w tejchwili na termometrze +5 stC
Śnieg do reszty powinien zniknąć. Niestety zrobiło się błotniście. Jutro zrobię dokładniejszy przegląd "włości" i może także opryski brzoskwiń.
Basiu nie wiem jak smakuje INKA, ale mam nadzieję ,że bedziesz z owoców zadowolona. Moja nieszczęsna brzoskwinia rekonwalestentka (nie pamiętam jaka to odmiana) pójdzie jutro pod prysznic z silitu. Druga brzoskwinka moja to SATURN, o spłaszczonych owocach. Jesienią była "miedzianowana". Jest u mnie drugi rok i jeszcze nie miałam od niej owoców.
Gosiu, Alinko pewnie , że wiosna. Odczyniam nad nią "czary mary". Co przechodzę koło okna, na moment muszę przez nie wygladnąć i zaklinać aby już zagościła na dobre
Igor994 witam w mych skromnych progach. Ja odgarnąłam śnieg na przejściach do kubła na śmieci i do kompostownika, a potem musiałam odgarnąć odrobinę miejsca dla mojej psiny, bo nie miała jak wyjść na siusiu. Zapadała się po uszy. Potem w pierwszej kolejności w tych miejscach mogłam obserwować zieloną trawkę. Dzisiaj już było baaardzo zielono, czego i Wam życzę .