Dwa dni ciepła a nawet gorąca i efekt tego taki, że tulipany popalone, magnolia migiem przekwitła, niskie kosaćce też się przypalają, a prymulki zwiędnięte i ledwo żywe. Nie cierpię takich upałów wiosną.
Moja działka 9
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2767
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Moja działka 9
Śliczny ten Czupurek. Dziś na próżno próbowałem zrobić zdjęcie naszemu nowemu kotkowi. Ma ok. 10 miesięcy i nie ma mowy, by przez chwilę zapozował
Więc dałem sobie spokój.
Dwa dni ciepła a nawet gorąca i efekt tego taki, że tulipany popalone, magnolia migiem przekwitła, niskie kosaćce też się przypalają, a prymulki zwiędnięte i ledwo żywe. Nie cierpię takich upałów wiosną.
Dwa dni ciepła a nawet gorąca i efekt tego taki, że tulipany popalone, magnolia migiem przekwitła, niskie kosaćce też się przypalają, a prymulki zwiędnięte i ledwo żywe. Nie cierpię takich upałów wiosną.
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6442
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja działka 9
Jurku - Locutus mój wątek umknął Ci zapewne wtedy gdy otworzyłam nową część. Ale najważniejsze, że znów jesteś.
U mnie też gleba wapienna, ale hylomekon w cieniu jabłoni rośnie nadspodziewanie dobrze i bardzo się z tego cieszę.
Danusiu - danuta z z całą odpowiedzialnością mogę polecić kalinę koreańską 'Juddii'. Rośnie do 1,5 metra wysokosci, kwitnie bardzo obficie, a jej kwiaty intensywnie pachną. Jest odmianą odporną, dobrze rośnie na stanowisku słonecznym lub lekko zacienionym.
A ja nie zdążyłam jeszcze wyciąć zeszłorocznych liści u wszystkich epimediów. Moje też jeszcze nie wszystkie zakwitły.
Czupurek ostatnio biedny, bo bardzo atakują go kleszcze, a ja nie nadążam mu ich usuwać. Muszę kupić u weterynarza środek na te potwory.
Florianie - Florian Silesia o tak masz rację ten gorąc przyszedł tak nagle. Biedne rośliny żle go zniosły, ja zresztą również. Na dodatek pod wieczór przeszła burza z porywistym wiatrem, deszczem i gradem, to istne nieszczęście dla tulipanów, narcyzów, kosaćców i pozostałych kwitnacych roślin.
Masz nowego kotka, koniecznie postaraj się zrobić mu zdjęcie. Pamietam Twoją kotkę to była prawdziwa kocia dama.
Dzisiaj tulipany:
'Calgary'

'Ballerina'

'Brown Sugar'

'Black Jewel'

'Orange Baloon'

'Negrita'

'Green Star'

'Paul Scherer'

'Banja Luca'

'Gavota'
'Blue Aimable'

Cdn.
U mnie też gleba wapienna, ale hylomekon w cieniu jabłoni rośnie nadspodziewanie dobrze i bardzo się z tego cieszę.
Danusiu - danuta z z całą odpowiedzialnością mogę polecić kalinę koreańską 'Juddii'. Rośnie do 1,5 metra wysokosci, kwitnie bardzo obficie, a jej kwiaty intensywnie pachną. Jest odmianą odporną, dobrze rośnie na stanowisku słonecznym lub lekko zacienionym.
A ja nie zdążyłam jeszcze wyciąć zeszłorocznych liści u wszystkich epimediów. Moje też jeszcze nie wszystkie zakwitły.
Czupurek ostatnio biedny, bo bardzo atakują go kleszcze, a ja nie nadążam mu ich usuwać. Muszę kupić u weterynarza środek na te potwory.
Florianie - Florian Silesia o tak masz rację ten gorąc przyszedł tak nagle. Biedne rośliny żle go zniosły, ja zresztą również. Na dodatek pod wieczór przeszła burza z porywistym wiatrem, deszczem i gradem, to istne nieszczęście dla tulipanów, narcyzów, kosaćców i pozostałych kwitnacych roślin.
Masz nowego kotka, koniecznie postaraj się zrobić mu zdjęcie. Pamietam Twoją kotkę to była prawdziwa kocia dama.
Dzisiaj tulipany:
'Calgary'

'Ballerina'

'Brown Sugar'

'Black Jewel'

'Orange Baloon'

'Negrita'

'Green Star'

'Paul Scherer'

'Banja Luca'

'Gavota'
'Blue Aimable'

Cdn.
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja działka 9
Wszystkie piękne i ta wiosna jest dla nich łaskawa albo zima je zmusiła do obfitego kwitnienia 
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12861
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Moja działka 9
Hmm? W takim razie może spróbuję po raz trzeci z hylomekonem ? i też go pod jabłonką posadzę?
Nawiasem ? ciemiężyk, którego siałem w zeszłym roku z nasion od Ciebie przezimował i już wyszedł z gruntu, zaś mak Popowa (również od Ciebie) już ma pąki kwiatowe? Jeszcze raz wielkie Ci dzięki!
Pozdrawiam!
LOKI
Nawiasem ? ciemiężyk, którego siałem w zeszłym roku z nasion od Ciebie przezimował i już wyszedł z gruntu, zaś mak Popowa (również od Ciebie) już ma pąki kwiatowe? Jeszcze raz wielkie Ci dzięki!
Pozdrawiam!
LOKI
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6442
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja działka 9
Marysiu - mar33 rzeczywiście zakwitło wiele starych odmian tulipanów, których nie widziałam od kilku lat. I wszystko byloby pięknie gdyby nie burza z mocnym wiatrem, ulewnym deszczem i gradem, która w środę zniszczyła prawie wszystkie kwiaty, nie tylko tulipanów.
Jurku - Locutus koniecznie spróbuj jeszcze raz zaprosić do ogrodu hylomekona bo warto. Mnie nie udało się w tym roku zbytnio nacieszyć jego kwiatami, bo zniszczył je grad.
Ciemiężyka trzymaj w ryzach, bo mocno się rozsiewa, błyskawicznie rośnie i ma ciągotki, żeby zawładnąć ogrodem.
Mak Popova, no cieszę się, że z tych nasion w ogóle coś wzeszło. Roślinka kilka lat temu przybyła do mnie z Głogowa i kto by pomyślał, że teraz będzie zdobić zagraniczny ogród. A dziękować naprawdę nie masz za co.
Majowy miszmasz:
niezapominajka


rzeżucha łąkowa

mahonia pospolita

przetacznik goryczkowaty

goryczka bezłodygowa

lak wonny

szczaw gajowy

fiołek nn

dąbrówka wciętolistna

aukuba japońska

szachownica bladokwiatowa

Jurku - Locutus koniecznie spróbuj jeszcze raz zaprosić do ogrodu hylomekona bo warto. Mnie nie udało się w tym roku zbytnio nacieszyć jego kwiatami, bo zniszczył je grad.
Ciemiężyka trzymaj w ryzach, bo mocno się rozsiewa, błyskawicznie rośnie i ma ciągotki, żeby zawładnąć ogrodem.
Mak Popova, no cieszę się, że z tych nasion w ogóle coś wzeszło. Roślinka kilka lat temu przybyła do mnie z Głogowa i kto by pomyślał, że teraz będzie zdobić zagraniczny ogród. A dziękować naprawdę nie masz za co.
Majowy miszmasz:
niezapominajka


rzeżucha łąkowa

mahonia pospolita

przetacznik goryczkowaty

goryczka bezłodygowa

lak wonny

szczaw gajowy

fiołek nn

dąbrówka wciętolistna

aukuba japońska

szachownica bladokwiatowa

- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2767
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Moja działka 9
Fiołek nn interesujący. Ciekawe, czy to krzyżówka, która powstała w Twoim ogródku czy już istniejąca odmiana? Bo wart jest uwagi.
Ja też niestety straciłem hylomekona; przez zaniedbanie.
Moja kotka czyli Princessa jest ze mną nadal i jest już leciwą acz uwielbianą przez wszystkich kocią damą
Młody kociak nie należy osobiście do mnie.
Ja też niestety straciłem hylomekona; przez zaniedbanie.
Moja kotka czyli Princessa jest ze mną nadal i jest już leciwą acz uwielbianą przez wszystkich kocią damą
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6442
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja działka 9
Florianie - Florian Silesia fiołek przybył na działkę w takim stanie w jakim jest obecnie.
Ucieszyła mnie wiadomość, że Princessa nadal Ci towarzyszy.
Ciag dalszy majowych różności:
stokrotka 'Rob Roy'

obrazki alpejskie

kamasja Leichtlina Caerulea

kokorycz długoowockowa

arizema amurska

pełnik europejski

żywokost wielkokwiatowy

len trwały

krwiściąg mniejszy 'Little Angel'

piwonia wąskolistna

lawenda francuska

zawilec wielkokwiatowy 'Polish Star'

psiząb 'Pagoda'

bodziszek bulwiasty

fibigia tarczowata

powojnik atragene nn

cdn.
Ucieszyła mnie wiadomość, że Princessa nadal Ci towarzyszy.
Ciag dalszy majowych różności:
stokrotka 'Rob Roy'

obrazki alpejskie

kamasja Leichtlina Caerulea

kokorycz długoowockowa

arizema amurska

pełnik europejski

żywokost wielkokwiatowy

len trwały

krwiściąg mniejszy 'Little Angel'

piwonia wąskolistna

lawenda francuska

zawilec wielkokwiatowy 'Polish Star'

psiząb 'Pagoda'

bodziszek bulwiasty

fibigia tarczowata

powojnik atragene nn

cdn.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12861
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Moja działka 9
Ano spróbuję z hylomekonem, spróbuję, choć przyznam szczerze, że bez większych nadziei, skoro już dwa razy pokazał mi środkowy palec?
Co do ciemiężyka ? jak będzie trzeba, to będę go wyrywał niczym chwast? Mam tak już z dziwaczkami, które sieją się na potęgę i jak się ich w porę nie wyrwie, zagłuszają wszystko inne? O krwawniku nie wspomnę, bo dziwaczki przynajmniej wyłażą razem z marchewką, a temu kłącza się łamią i rwą i potem z kłącza wszystko odrasta?
A mak Popowa śliczny. Zakwitł w końcu, chwalę się kwiatem u siebie w wątku. Wielkie dzięki jeszcze raz.
Piękna goryczka? U mnie próbowałem kilka posadzić, ale żadna się nie ostała? Za to laki mam równie cudne co Ty. No i szachownicę bladokwiatową?
Obrazki alpejskie śliczne! Było ich sporo posadzonych na kampusie, gdzie robiłem doktorat, zawsze mnie zachwycały w porze kwitnienia?
Arizema też fajna. Lubię je, ale na mojej kredzie szybko wypadają? Najbardziej wytrzymała chyba przez cztery lata kwitła, zanim sczezła?
Zresztą? Zamknę się już, bo każdy z wklejonych przez Ciebie kwiatków mógłbym wychwalać? Pięknie tam masz!
Pozdrawiam!
LOKI
Co do ciemiężyka ? jak będzie trzeba, to będę go wyrywał niczym chwast? Mam tak już z dziwaczkami, które sieją się na potęgę i jak się ich w porę nie wyrwie, zagłuszają wszystko inne? O krwawniku nie wspomnę, bo dziwaczki przynajmniej wyłażą razem z marchewką, a temu kłącza się łamią i rwą i potem z kłącza wszystko odrasta?
A mak Popowa śliczny. Zakwitł w końcu, chwalę się kwiatem u siebie w wątku. Wielkie dzięki jeszcze raz.
Piękna goryczka? U mnie próbowałem kilka posadzić, ale żadna się nie ostała? Za to laki mam równie cudne co Ty. No i szachownicę bladokwiatową?
Obrazki alpejskie śliczne! Było ich sporo posadzonych na kampusie, gdzie robiłem doktorat, zawsze mnie zachwycały w porze kwitnienia?
Arizema też fajna. Lubię je, ale na mojej kredzie szybko wypadają? Najbardziej wytrzymała chyba przez cztery lata kwitła, zanim sczezła?
Zresztą? Zamknę się już, bo każdy z wklejonych przez Ciebie kwiatków mógłbym wychwalać? Pięknie tam masz!
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Moja działka 9
Pięknie zakwitły u Ciebie goryczki,u mnie aż dwa kwiatki.
Piwonia koperkowa zakwitła jednym kwiatkiem.
Dużo kwiatków pięknie kwitnących.Arizemę amurską zasilasz?U mnie widzę rozrasta się,ale kwiatów nie widziałam.Wczoraj podsypałam obornikiem.
Miłego dnia.

Dużo kwiatków pięknie kwitnących.Arizemę amurską zasilasz?U mnie widzę rozrasta się,ale kwiatów nie widziałam.Wczoraj podsypałam obornikiem.
Miłego dnia.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Moja działka 9
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6442
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja działka 9
Jurku - Locutus krwawnik jest rzeczywiście dość trudny do usunięcia. Przed wielu laty wsadziłam niewielki kawałek krwawnika pospolitego. Poszedł we wszystkie strony i do dzisiaj ciagle go gdzieś znajduję i wyrywam.
Mój mak Popova zakwitł na razie jednym kwiatkiem, ale zanim wyruszyłam na codzienny obchód z aparatem wiatr się wzmógł i pomarańczowe płatki odleciały. Trzeba czekać na rozwinięcie następnych pączków.
Dzięki za pochwałę roślin, ale w tym roku pogoda nas nie rozpieszczała i rośliny są wymęczone deszczami, gradem i chłodem. Pomimo poprawy pogody trzeba dobrze szukać, żeby znaleźć coś kwitnącego, no może oprócz orlików, bo tych nasiało się ogrom.
Danusiu - danuta z moje goryczki bezłodygowe kwitną raczej bezproblemowo co roku.
Piwonia zaszczyciła mnie w tym roku pięcioma kwiatami, ale kwitła tylko przez jeden dzień, bo zniszczył ją grad.
Arizema amurska nie popisała się w tym roku, bo tylko jeden kwiatek pokazała. Nigdy jej jeszcze nie zasilałam, ale chyba najwyższy czas podsypać ją chociaż kompostem.
Ewuniu - ewa w roślin mam wprawdzie sporo, ale to lata zbierania. Działka to całe moje życie. Ostatnio już nic nowego nie dokupuję, bo sił do pracy brak i trzeba będzie zamknąć ten rozdział życia.
Irysy bardzo ładnie Ci się rozrosły i zakwitły. Dobrze, że przetrwały, bo u mnie te odmiany już zanikły, a tegoroczny sezon na irysy SDB w tym roku miałam bardzo mizerny.
Chociaż mamy już czerwiec u mnie nadal zdjęcia majowe:
bodziszek plamisty 'Espresso'

mekonops walijski

powojnik prosty

konwalia majowa różowa

konwalia majowa

śnieżyca letnia 'Gravetye Giant'

firletka poszarpana

irys florentyński ?

zawilec wielkokwiatowy 'Polish Star'

złotlin japoński 'Picta'

śniedek zwisły

bodziszek nn

kokoryczka wielokwiatowa

omieg kaukaski

jaskier ostry 'Multiplex'

wiesiołek missouryjski

żywokost nn

barwinek większy

kamasja Cusicka

irys IB nn

Mój mak Popova zakwitł na razie jednym kwiatkiem, ale zanim wyruszyłam na codzienny obchód z aparatem wiatr się wzmógł i pomarańczowe płatki odleciały. Trzeba czekać na rozwinięcie następnych pączków.
Dzięki za pochwałę roślin, ale w tym roku pogoda nas nie rozpieszczała i rośliny są wymęczone deszczami, gradem i chłodem. Pomimo poprawy pogody trzeba dobrze szukać, żeby znaleźć coś kwitnącego, no może oprócz orlików, bo tych nasiało się ogrom.
Danusiu - danuta z moje goryczki bezłodygowe kwitną raczej bezproblemowo co roku.
Piwonia zaszczyciła mnie w tym roku pięcioma kwiatami, ale kwitła tylko przez jeden dzień, bo zniszczył ją grad.
Arizema amurska nie popisała się w tym roku, bo tylko jeden kwiatek pokazała. Nigdy jej jeszcze nie zasilałam, ale chyba najwyższy czas podsypać ją chociaż kompostem.
Ewuniu - ewa w roślin mam wprawdzie sporo, ale to lata zbierania. Działka to całe moje życie. Ostatnio już nic nowego nie dokupuję, bo sił do pracy brak i trzeba będzie zamknąć ten rozdział życia.
Irysy bardzo ładnie Ci się rozrosły i zakwitły. Dobrze, że przetrwały, bo u mnie te odmiany już zanikły, a tegoroczny sezon na irysy SDB w tym roku miałam bardzo mizerny.
Chociaż mamy już czerwiec u mnie nadal zdjęcia majowe:
bodziszek plamisty 'Espresso'

mekonops walijski

powojnik prosty

konwalia majowa różowa

konwalia majowa

śnieżyca letnia 'Gravetye Giant'

firletka poszarpana

irys florentyński ?

zawilec wielkokwiatowy 'Polish Star'

złotlin japoński 'Picta'

śniedek zwisły

bodziszek nn

kokoryczka wielokwiatowa

omieg kaukaski

jaskier ostry 'Multiplex'

wiesiołek missouryjski

żywokost nn

barwinek większy

kamasja Cusicka

irys IB nn

- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja działka 9
Lidziu te obślizłe gady nawet do konwalii się dobrały
Pomimo nie sprzyjającej ostatnio aury rośliny starają się nas pocieszyć, żywokost bardzo ciekawy
Pomimo nie sprzyjającej ostatnio aury rośliny starają się nas pocieszyć, żywokost bardzo ciekawy
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2767
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Moja działka 9
Z przyjemnością oglądam Lidziu Twoje rośliny, te które znam i kiedyś miałem lub te, które widzę po raz pierwszy lub znam i podziwiam tylko wirtualnie, np. konwalia różowa - cudo! Bodziszek nn, czy nie jest bodziszkiem czerwonym? Tak mi się wydaje po liściach, które są w tle.
Ilość kamasji powala
Ilość kamasji powala
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moja działka 9
Lidziu miałam wymieniać i pytać o tyle roślin, ale przy 3 zdjęciu zrezygnowałam i tylko się pozachwycałam. Z moja bulbine problem sam się rozwiązał, tyle roślin podczas pobytu w szpitalu odeszło w zapomnienie że i ona też odeszła. Za dużo tego miałam żeby inni mogli zapanować na tym wszystkim
ale jestem to i może będę miała szansę na następną wiosnę część sobie zwrócić...a może nie warto, może lepiej częściowo odpuścić? Pozdrawiam i życzę nade wszystko zdrowia!
Kitek jest śliczny na ostatnich zdjęciach
Kitek jest śliczny na ostatnich zdjęciach

- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6442
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja działka 9
Marysiu - mar33 w tym roku plaga ślimacza zmiata z powierzchni ziemi wszystko co stanie jej na drodze. Podziurawione, a nawet w całości spałaszowane są rośiny, które dawniej były omijane z daleka.
Dopiero teraz zauważam jak wiele roślin straciłam przez długotrwałe deszcze i kilkukrotne podtopienia działki. Dzisiaj znalazłam kilka nastepnych pustych miejsc. Niektórych, straconych roślin tak bardzo mi żal...
Żywokost przywędrował niewiadomo skąd, a że ma ciekawe kwiaty to zostanie.
Florianie - Florian Silesia miło mi, że sprawiłam Ci trochę przyjemności zdjęciami moich, w większosci pospolitych, roślin.
Konwalię różową mam właściwie od dawna, ale u mnie rozrasta się powoli i zwykle cieszy tylko niewieloma kwiatostanami.
Kamasja Cusicka to bardzo plenna roślina. Jej cebule mnożą się bardzo szybko. Szkoda, że pozostałe moje kamasje nie okazują takich cech.
Bodziszek, to prawdopodobnie samosiejka, bo rośnie dosłownie w środku powojnika włoskiego. Dziękuję za podanie jego nazwy, bo wszystko na to wskazuje, że trafiłeś w sedno.
Marysiu - Maska bardzo się cieszę, że spacerujesz już po wątkach. Wszystko więc idzie pomalutku ku dobremu.
A czym Ty się tak zachwyciłaś? Przecież pokazałam takie zwykłe i popularne rośliny.
Moją bulbine przesadziłam do świeżej ziemi i trzymam na balkonie, może się jakoś zbierze i przetrwa.
Kotek był bardzo chory, prawdopodobnie podtruty. Przez półtora tygodnia nic nie jadł, bardzo schudł i opadł z sił, ale przeżył i już jest prawie całkiem dobrze
Ja myślę, że będziesz miała szansę zwrócić sobie stracone rośliny i to jeszcze w tym roku, a nie dopiero wiosną. Za kilka miesięcy wszystko się unormuje i zdrowie wróci. I niczego sobie nie odpuszczaj, bo warto... i na pewno dasz radę, a ogród będzie Cię cieszył jeszcze bardziej niż przed chorobą.
Za pozdrowienia i życzenia bardzo dziękuję i również życzę zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia, a reszta przyjdzie sama

Ponieważ zdjęć majowych mam jeszcze wiele w zanadrzu, dzisiaj następne z nich:
zawilec gajowy nn


sasanka zwyczajna



brunera nn

szachownica lisia

zawilec gajowy alba plena

fiołek motylkowaty 'Priceana'

glistnik - jaskółcze ziele

epimedium nn

fibigia tarczowata

chory Czupurek

Dopiero teraz zauważam jak wiele roślin straciłam przez długotrwałe deszcze i kilkukrotne podtopienia działki. Dzisiaj znalazłam kilka nastepnych pustych miejsc. Niektórych, straconych roślin tak bardzo mi żal...
Żywokost przywędrował niewiadomo skąd, a że ma ciekawe kwiaty to zostanie.
Florianie - Florian Silesia miło mi, że sprawiłam Ci trochę przyjemności zdjęciami moich, w większosci pospolitych, roślin.
Konwalię różową mam właściwie od dawna, ale u mnie rozrasta się powoli i zwykle cieszy tylko niewieloma kwiatostanami.
Kamasja Cusicka to bardzo plenna roślina. Jej cebule mnożą się bardzo szybko. Szkoda, że pozostałe moje kamasje nie okazują takich cech.
Bodziszek, to prawdopodobnie samosiejka, bo rośnie dosłownie w środku powojnika włoskiego. Dziękuję za podanie jego nazwy, bo wszystko na to wskazuje, że trafiłeś w sedno.
Marysiu - Maska bardzo się cieszę, że spacerujesz już po wątkach. Wszystko więc idzie pomalutku ku dobremu.
A czym Ty się tak zachwyciłaś? Przecież pokazałam takie zwykłe i popularne rośliny.
Moją bulbine przesadziłam do świeżej ziemi i trzymam na balkonie, może się jakoś zbierze i przetrwa.
Kotek był bardzo chory, prawdopodobnie podtruty. Przez półtora tygodnia nic nie jadł, bardzo schudł i opadł z sił, ale przeżył i już jest prawie całkiem dobrze
Ja myślę, że będziesz miała szansę zwrócić sobie stracone rośliny i to jeszcze w tym roku, a nie dopiero wiosną. Za kilka miesięcy wszystko się unormuje i zdrowie wróci. I niczego sobie nie odpuszczaj, bo warto... i na pewno dasz radę, a ogród będzie Cię cieszył jeszcze bardziej niż przed chorobą.
Za pozdrowienia i życzenia bardzo dziękuję i również życzę zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia, a reszta przyjdzie sama
Ponieważ zdjęć majowych mam jeszcze wiele w zanadrzu, dzisiaj następne z nich:
zawilec gajowy nn


sasanka zwyczajna



brunera nn

szachownica lisia

zawilec gajowy alba plena

fiołek motylkowaty 'Priceana'

glistnik - jaskółcze ziele

epimedium nn

fibigia tarczowata

chory Czupurek




