Ale gorąc...

no lato w pełni,róże zaczynają pokazywać swoje wdzięki. Do tego piwonie,bodziszki i już na dniach ostróżki. Ferie barw,nareszcie zobaczę róże w pełni kwitnienia.
Tylko jedno mnie martwi,u mnie nadal susza

,nie padało od ostatniego wpisu,staram się jeździć w miarę możliwości podlewać. Pomidory mnie wołają i inne warzywka. Krzewy owocowe też chcą pić.
Moni warzywka mnie bardzo cieszą jak nigdy,a to dlatego,że pomidorki sama wysiałam:)
Wciąż brakuje deszczu,z konewki staram się podlewać,niezłą kondycję sobie wyrobię:)
Do szkółki chętnie wybiorę się ponownie,może w końcu capnę klona?
W pąkach F.Permantier
Aniu to znaczy,że pomyłkowo przesyłali inną różę niż Charles?
Truskawki kupne od pani z bazarku,swoich niestety nie mam. Często na działce zajadamy truskawki ze śmietaną. Ostatnio ugotowałam makaron i obiad na słodko zaliczony:)
Madame Pierre Ogier
Iza deszczu jak nie było tak nie ma,a chwasty i tak szaleją. Co rusz latam i wyrywam
Czasami marudzę,że zamiast korzystać z uroków działki to ja latam pomiędzy rabatami z dziabką.
cardinal we fiolecie
Soniu piwonie już wszystkie kwitną,piękne są,a biała ma ogromne kwiaty:)
Dzisiaj jadę po południu podlać działkę,będę do wieczora

Może w końcu doczekam się upragnionego deszczu?
Nn zapach cudny
Aniu-anabuko róże szybciej wystartowały niż w zeszłym roku,ale ja się z tego faktu bardzo cieszę:)
Ozdoby ogrodowe lubię i mam jeszcze kilka aranżacji w planie...

wymarzony rower,który już u Ciebie dojrzałam:)
Alu niestety nie mamy truskawek,zostały jesienią posadzone,ale coś złego się z nimi stało i po zimie nic nie zostało:(W to miejsce mama moja posiała ogórki,te za to pięknie wzeszły.
Właśnie nie ma deszczu i dlatego okropne szkodniki sobie poczynają

. Znalazłam kilka wygryzionych pąków,włażą do środka. Ostatnio ręcznie ściągałam mszyce,ja też nie mogę trafić do ogrodniczego po preparat. Może dziś podjadę? Czasu brakuje na wszystko...
Gertrude Jekyll
Irenko zobaczymy jak moje pomidorki urosną i wydadzą sporo owoców,będę wtedy dumna,na razie się o nie boję. Zaczynają przyrastać,a to dobry znak. Nie ma wiatrów,stoją sztywno,oby tak dalej.
Niedługo zostaną opryskane miksturą z drożdży:)
Ostatnio byłam na działce,ale zapomniałam wziąć aparat i nie zrobiłam zdjęć pierwszym różyczkom. Swoje 3 piękne kwiaty pokazała Lady of Schalott i Gertrude Jekyll,Cardinal i Pompadoure. Poczułam,że to się dopiero zaczyna,przedsmak radości:)
Chippendale
Mariusz niestety to kupne truskawki,ale pyszne były:)Pomimo suszy rośliny dobrze sobie radzą,ale wciąż liczę na porządny deszcz,dmucham na chmury,a tu zero kropli:(
nn w innym świetle
Wiolu niestety zero deszczu,nie pamiętam roku,żeby było u nas tak sucho.
Ciekawe,czy znajdziesz czas na szkółkę;) Pewnie stamtąd nie wyjedziesz z pustą ręką.
Fachowa obsługa,pani w ciemnych włosach;)
Winchester Catherdal
Basiu dekoracje ogrodowe nadają ogrodowi klimatu,ale wszystko z umiarem. Nie lubię przesytu
Ja też mam na Celebrating Life same puste pędy bez ani jednego pąka. To samo tyczy się Madame Anisette,straszna marudera z niej:(
Piwonia w różu
Dorotko no właśnie deszcz zapomniał o naszych rejonach

Rośliny mają słoneczną kąpiel,a one chcą deszczu. Dziś znów pojadę polatać z konewkami,dwa węże puszczam,kiedy na rabaty zajdzie cień. Tak kombinuję,by liście nie były pochlapane wodą,ale to nie jest łatwe zadanie.
Jedna róża mnie denerwuje,ma pełno pąków,a przy tym plamistość,rośnie koło zdrowej Crocus Rose,na jesieni ją wywalę Jaciuaes Cartier ?.Kilka róż zaczęło pokaz,na razie po kilka kwiatów mają,ale i tak się cieszę,że to już.
Oliwia Rose drugi rok u mnie,ma więcej przyrostów,zapowiada się cudnie:)
Eden Rose
Niestrudzony powojnik bylinowy Roogouchi
Goździk
Piwonia biała z orlikiem
Najpóźniejszy różanecznik....
Moja ulubiona żurawka Southern Comfort
Ogórki ładnie wzeszły:)
Makaron z truskawkami i śmietaną...mniam
Buziaki...dziękuję Wam wszystkim za życzenie deszczu,może w końcu przybłąka się jakaś chmura?