Storczyki Storczykowej

[Storczykowa]

To forum zaczyna być zgubne dla mojej kieszeni, bo powieksza się ciągle lista chciejstw
Dusiu - czekam więc na zdjęcia niebieskiej w kratkę

mi też się bardzo powiększa. ciągle przybywa mi wymarzonych (obecnie marzą mi się lueddemaniana, schilleriana, stuartiana, equestris, philipinensis, tetraspis, princess kaiulani, jacqueline). dzięki forum spodobały mi się botaniczne i zaczęłam o nich marzyć. wcześniej myślałam, że są trudne w uprawie i nadają się tylko do orchidarium. a teraz mam je nawet ja, ale jeszcze zbyt krótko, by zdążyły zakwitnąć. ale zdecydowana większość mojej kolekcji to zwykłe hybrydy, które można spotkać w sklepach.

[Agita]

Duśka, mi chodziło o to jak odróżni8ć vandę od ascocendy tak na wygląd. Wiesz czym się różnią?

[Anusska]

Agito, może w między czasie ja napiszę, co wiem na ten temat
Chyba ascocenda ma po prostu mniejsze kwiatki i raczej w jednolitym kolorze, coś jak TU,
a vanda raczej takie większe, pełniejsze, o większych wariacjach kolorystycznych...
Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji to tu, to tam

Dusiu, jak tam kwiatek niebieskiej vandy Otworzył się już

[Storczykowa]

Agito, może w między czasie ja napiszę, co wiem na ten temat
Chyba ascocenda ma po prostu mniejsze kwiatki i raczej w jednolitym kolorze, coś jak TU,
a vanda raczej takie większe, pełniejsze, o większych wariacjach kolorystycznych...
Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji to tu, to tam

Dusiu, jak tam kwiatek niebieskiej vandy Otworzył się już

tak, Ascocendy mają zwykle mniejsze kwiatki, bo są mieszańcami Vand z maleńkim storczykiem Ascocentrum. podobno mogą kwitnąć częściej niż Vanda, ale nie wiem, bo mam same Vandy. nieco się róznią kształtem płatków, ale zwykle ciężko je odróżnić (np. fioletową Vandę od fioletowej Asocendy). ale niektóre Ascocendy (te o mniejszych kwiatach) są charakterystyczne. na przykład pomarańczowe. bo Vandy raczej pomarańczowe nie są.

a niebieska otworzyła już 2 kwiatki. ale są jeszcze nieduże i niewyraźne. zrobię im zdjęcia, jak trochę urosną i wyostrzy się kratka.

pędy Phal. rosną szybko. niektórym Phal. już muszę przyczepiać pędy do patyczków. rosną tak szybko, że z dnia na dzień widać róznicę. niedawno były to maleńkie kiełeczki, a dziś niektóre mają już ponad 10 cm. jak pęd ma 10-15 cm, to powinno się już zacząć go przyczepiać do patyczka, bo jest już wystarczająco duży i jeszcze wystarczająco giętki i elastyczny.
Phalaenopsis violacea podrósł, odkąd go mam. gdy go kupiłam, listek sercowy był mniejszy od wczesniejszego liścia, a teraz jest już trochę większy. ale na starszym liściu ma nieładną plamę. na razie posmarowałam ją wodą z bioseptem, jak nie pomoże, to utnę ten kawałek liścia. ale najważniejsze, że rośnie.
2 Vandy już kwitną, pędzik fioletowej rośnie. ona w zeszłym roku nie kwitła, kwitła 2 lata temu i teraz będzie znowu.

[Agita]

Dzięki dziewczyny za wyjaśnienia. Dusia, ale Ci obrodziły w tym roku te vandy, kwitną (prawie) wszystkie naraz, niesamowite!
Pokaż przy okazji swojego Pink Panther z keikiem

[Mala_MI]

Super Ci kwitną te kwiaty wszystkie.A Vandy cudowne. Kiedyś się ich bałam. W sklepach są takie drogie. Cieszę się, że dałam się namówić na dwie maleńkie. Mimo, że do kwiatów jeszcze daleka droga, mam z nich wiele radości. Ciekawe jak moje zakwitną, bo nie wiem która jest która i w sumie nie wiem jakie mi się trafiły, bo zniknęły wtedy zdjęcia z wątku.

[Storczykowa]

mi się trafiły fioletowa i prawdopodobnie niebieska.
a dzisiaj zrobiłam mojej kwitnącej niebieskiej trochę zdjęć. jak otworzy więcej kwiatów, to jej jeszcze zrobię. a pędziki Phal. coraz większe...
niebieska Vanda (w rzeczywistości jest bardziej fioletowa niż na zdjęciach) i bordowy Phalaenopsis:

[Danutka55]

Dusiu pięknie ci kwitną twoje kwiatuszki, ale wandy pobiły wszystkie inne,bo chyba trudniej zapewnić im warunki do kwitnienia.I różowa i niebieska mają kwiaty niezwykle okazałe.
Moje póki co nawet pędzika nie chcą pokazać i tak się zastanawiam,czy w ogóle zobaczę jaki mają kolor kwiatów.

[Storczykowa]

Dusiu pięknie ci kwitną twoje kwiatuszki, ale wandy pobiły wszystkie inne,bo chyba trudniej zapewnić im warunki do kwitnienia.I różowa i niebieska mają kwiaty niezwykle okazałe.
Moje póki co nawet pędzika nie chcą pokazać i tak się zastanawiam,czy w ogóle zobaczę jaki mają kolor kwiatów.

a ty masz dorosłe Vandy czy sadzonki? ile czasu już je masz? może przyszłą wiosną puszczą pędy (jeśli to dorosłe). jak masz je krótko, to musisz poczekać, bo one muszą się przyzwyczaić do warunków. na kwitnienie też jest dobrze, jak w nocy jest chłodniej niż w dzień. wtedy puszczają pędziki. u mnie wszystkie 4 dorosłe miały pędziki, ale żółta jak zwykle zrzuciła. różowa i niebnieska zakwitły, fioletowa w kropki raczej też zakwitnie, bo pęd jej rośnie.

[Danutka55]

Dusiu ja swoje wandy mam od lutego. Wszystkie są dorosłe i już kiedyś kwitły,bo widać resztki po obciętych pędach.Póki co rosną im tylko listki i mnożą się korzonki,a pędzika jak nie widać tak nie widać.Zaczynam się trochę niecierpliwić,bo chciałabym zobaczyć w jakich są kolorach.Dodam,że stoją na południowo-zachodnim oknie i myślę,że światła mają dość.

[Storczykowa]

Dusiu ja swoje wandy mam od lutego. Wszystkie są dorosłe i już kiedyś kwitły,bo widać resztki po obciętych pędach.Póki co rosną im tylko listki i mnożą się korzonki,a pędzika jak nie widać tak nie widać.Zaczynam się trochę niecierpliwić,bo chciałabym zobaczyć w jakich są kolorach.Dodam,że stoją na południowo-zachodnim oknie i myślę,że światła mają dość.

to mogły się jeszcze nie przyzwyczaić. ale kiedyś zakwitną. jak nie w tym roku, to w następnym. ale jak rosną liście i korzenie, to bardzo dobrze. a w jaki sposób je nawadniasz?

[Danutka55]

Co trzy dni moczę je przez kilka godzin i tak czasem myślę,że może to za mało.Wolałabym,aby zakwitły jak najszybciej,bo chcąc powiększyć kolekcję chciałabym znać kolory tych,które już mam.

[Storczykowa]

ja zwykle moczę 1-3 razy w tygodniu (zależy, jak mam czas, bo Vandy najlepiej kąpać rano, żeby do wieczora wyschły) i raczej im wystarcza. jak mnie nie ma, to w ogóle nie są kąpane. moja rózowa w zeszłym roku kwitła, jak ja byłam na wakacjach i wytrzymała 2 tyg. bez wody. żadnego kwiatka nie zrzuciła. ale lepiej moczyć chociaż ten 1 raz w tygodniu, a najlepiej ze 2,3 razy. może kiedyś w jakiś cieplejszy dzień spróbuj w nocy ustawić je koło nieszczelnego okna, może im pomoże obniżenie temperatury. ale jak przyjdzie ich czas, to zakwitną. bardziej kapryśne Vandy mogą sobie robić długie przerwy w kwitnieniu (moja fioletowa kwitła ostatnio w 2007 roku, dopiero w tym będzie kwitła znowu, czyli miała 2 lata przerwy).

[Danutka55]

Nie chciałabym czekać aż dwa lata na kwitnienie,bo zupełnie bym się do nich zraziła.Przecież kwiaty to coś co najczęściej wypatrujemy u naszych roślinek.Dusia z tego co wiem to swoje wandy masz już kilka lat,a jeżeli tak pięknie ci kwitną to świadczy to o tym,że masz stuprocentowo pewną instrukcję obsługi wand.
Mam jeszcze pytanie ile godzin moczysz swoje wandy i czy masz podwyższoną wilgotność powietrza w mieszkaniu

[Storczykowa]

Nie chciałabym czekać aż dwa lata na kwitnienie,bo zupełnie bym się do nich zraziła.Przecież kwiaty to coś co najczęściej wypatrujemy u naszych roślinek.Dusia z tego co wiem to swoje wandy masz już kilka lat,a jeżeli tak pięknie ci kwitną to świadczy to o tym,że masz stuprocentowo pewną instrukcję obsługi wand.
Mam jeszcze pytanie ile godzin moczysz swoje wandy i czy masz podwyższoną wilgotność powietrza w mieszkaniu

pierwszą Vandę kupiłam prawie 4 lata temu, niestety straciłam ją przez nawóz (wyedy jeszcze nie wiedziałam o kąpaniu, nawadniałam Vandę przez spryskiwanie korzeni wodą, czasem dodawałam nawozu, ale on był zły, kilku storczykom popalił korzenie).
Vandy stoją sobie na oknie, co kilka dni są kąpane 2-5 godzin, wkładam je do wiaderka i zostawiam, by się porządnie napiły, potem je lekko otrzepuję i umieszczam z powrotem w wazonach. wilgotność jest normalna. niby Vandy potrzebują wysokiej wilgotności, ale to widocznie nieprawda, skoro u mnie, w normalnych pokojowych warunkach rosną i kwitną.
może nie będziesz musiała czekać 2 lata. mogą zakwitnąć jeszcze w tym roku (chociaż zwykle puszczają pędy wiosną), jak nie, to powinny w następnym. nie zrażaj się tym, że jeszcze nie ma pędów. kiedyś będą. trzeba czekać. ale jak w końcu zauważysz pędziki, na pewno będziesz mieć ogromną radość. ile masz tych Vand?