Ogród jol_ki 2017

[jol_ka]

Doruś miło Cię widzieć Masz rację, to na bank będzie Anne Boleyn! Teraz widzę te cudne przebarwienia

Mariusz cieszę się, że zajrzałeś i do mnie Ten powojnik o który pytasz to Rooguchi, bylinowy, on nie oplata się wokół podpór, trzeba go do nich mocować. Jest bardzo delikatny, wręcz filigranow.. Gdyby za bardzo szalał, zawsze go można ciachnąć. To zestawienie jest jak dla mnie idealne

Nie wierzę że to piszę, ale ..... zdradź, gdzie kupujesz fuksje

Wyobraź sobie, że nie jesteś pierwszą osobą, która zadała mi to pytanie
Zobacz priv
Dalie też będę w tym roku w szpalerach sadzić, muszę w końcu policzyć ile ich mam. Tak "na oko" na pewno ponad 100...
Czyli będzie sporo szpalerów. Jedno jest pewne, zostają w obrębie warzywnika.

Ewa Bathsheebę swoją kupowałam u Davida Austina, nie wiem czy jest już osiągalna w innych szkółkach.

Udało mi się odkopać kilka(naście) czerwcowych fotek

chyba Tranquility


Na pierwszym planie Warwick Castle, za nim Pirouette, między nimi Pastella, a na skraju po lewej załapała się Desdemona


James Galway


Błękitny Anioł


Eden Rose


Novalis


Jeden z moich ukochanych duetów - Pirouette i Proteus



Warwick Castle


Princess Anne, za nią Gertrude Jekyll


CPM


Innocent Glance



chyba Constance Spry


coś dla ciała


Kaiser


Omoshiro


JPII i CPM


do identyfikacji



Souvenir du Dr Jamain


Desdemona


Heidi Klum


The Ancient Mariner


The Mayflower


Frau Eva Schubert


Dolce Vita


nieopisane, może Dorka coś zidentyfikuje...





Wollerton Old Hall


donicowa Garden of Roses


Piwonia


Teraz to już jak nic będę śnić o różach

[Annes 77]

Witaj Jolu

Szkoda,że wczoraj przed snem nie zaglądnęłam do Ciebie Sny różane murowane
Masz ich sporo i co jedna to piękniejsza Ta Princesse Anna hmm ładna ona
Batsheba mnie oczarowała

[ewka36jj]

Niestety Jolu Batscheba u nas jest niedostępna. Gdybyś wiedziała, że ktoś się szykuje do zakupów u Austina, to daj mi znać. Przez te przymrozki moje sny dotyczą tego, czy róże przetrwają mróz czy nie. I to nie są miłe sny.

[inka52]

Jola ja też już wysiałam część roślin , głownie dla róż , zadarniające , powschodziły już , a tu taki ziąb, że hej.Ja również nie próżnowałam i mam pozamawiane też trochę róż , ale co będzie w ogrodzie po tych przymrozkach to , aż strach pomyśleć. Zobaczymy pozdrawiam " pszczółkę "

[jol_ka]

Aniu mi ostatnio wciąż śnią się róże... i sadzonki rabarbaru, które właśnie jadą do mnie z Anglii oby tylko nie przemarzły
Dziś dostałam katalog od Austina i na okładce jest cały łan Princess Anne, to jest dopiero widok

Ewka czasem jest tak, że nawet starsze róże Austina nie są u nas dostępne. Nie widziałam nigdzie np. mojego ukochanego Allbrighton Rambler Mam nadzieję, że nasze róże przetrwają zarówno te mrozy jak i wiosenne przymrozki, które w ubiegłym roku wielu z nas dały się we znaki..

Tereniu ja teraz wysiałam tylko najwcześniejsze, resztę zostawiam sobie na połowę marca. Zimno jeszcze, na moim nieogrzewanym parapecie było dziś w nocy tylko 6 stopni. "Pszczółka" już ma plan na najbliższy weekend z temperaturą powyżej 0C

Pelargonie za to pięknie puściły nowe przyrosty (dzięki Magduś, moja pelargoniowo- pomidorowa duszyczko przypominajko ), tylko dwie nie przetrwały zimowania w garażu, były to odmiany pelargoni angielskiej, które słabo wyglądały już po deszczowym lecie.

Na dobranoc z życzeniami różanych snów popularne swego czasu majtasy (Elwi, zaglądasz tu czasem??), czyli Jasmina

[inka52]

Jolu dostałam wczoraj również ten katalog Austina z różową łąka róż Austina , tak dla pokrzepienia duszy w ten mróz jeszcze raz pozdrawiam

[alana]

Cześć!!

Tak ostatnio cichaczem tu zaglądam, ale kultura nakazuje przywitać się chociaż ;)
Miałaś nie robić podobno różanych zakupów? Weź się uspokój, bo i mnie przeciągniesz na złą stronę.

Na ubiegłorocznych fotkach nie jest źle u Ciebie, róże pięknie i obficie kwitły, nawet nie wyglądają aby nadmiar deszczu im zaszkodził. Ciekawe co będzie po tych mrozach, jak przezimują?

Jak wysiewy? Co ostatnio wysiałaś?
Pozdrowienia baaaardzo ciepłe

[nena08]

Jolu, również dostałam katalog od Austina. Ciekawe z ilu krzewów Princess Anne składa się ta łąka
U mnie jest jedna i rozrasta się głównie w szerz, zapominając, że można trochę w górę.
Co robisz z pelargoniami? Zimuję jedną angielską w chłodnym pomieszczeniu i puszcza trochę nowych pędów.

[tulipanka]

Ja jeszcze czekam na katalog ale mam nadzieję że lada dzień
Pięknie wyglądają te Twoje duety różano powojnikowe
Jasmina skrajnie różne opinie ma, ale ja zawsze będę ją zachwalać.

Dziś to chyba ja będę mieć różane sny .... kusicielko

[jol_ka]

Tereniu również bardzo Cię pozdrawiam, jeszcze mroźna zima ale już chyba idzie ku lepszemu...

Alutka no wreszcie tak się zastanawiałam kto mi te ciche wejścia nabija
Dobrze wiesz jak to ze mną jest.. dopóki nie weszłam po zimowej przerwie na forum to mnie nie kusiło, a jak już się naoglądałam tych piękności u Dorotki, Majki i Wiolki to po prostu musiałam sobie jakoś humor poprawić
Te fotki to z czerwca, więc jeszcze przed tymi wiatrami i ulewami.
Ostatnio nie wysiałam nic. Posadziłam za to kilka kilogramów krokusów w donice a dziś będę sadzić rabarbar też w donice (o ile nie zamarzł po drodze z Anglii, normalnie się boję paczki otworzyć )

Anka Princess Anne na max podobno 100cm, to nie ma z czym poszaleć. A ta austinowska łąka piękna
Pelargonie wnoszę do domu i stawiam na nieogrzewanym oknie, bardzo mocno przycinam i czekam aż, wypuszczą nowe przyrosty.
Po jakimś czasie zaczynam podlewać nawozem. I tyle.

Wiolka katalog jest chudy, ale fotki mistrzowskie
Uwielbiam duety różano - powojnikowe i jeśli mi się udały nasadzenia ubiegłoroczne, to w tym roku będzie ich więcej
Hmm, sny różane powiadasz niech Ci się dobrze śni

[nena08]

Jolu, wiem, że Princess Anne ma około metra, ale moja osiągnęła dopiero z 60 cm.
Pelargonię chciałabym rozmnożyć, tylko nie wiem, w którym momencie. Ma sporo nowych przyrostów, które mogłyby posłużyć do zrobienia sadzonek. Nigdy nie interesowałam się pelargoniami, nie lubię ich zapachu, ale ta angielska jest śliczna, taka babcina.

[jol_ka]

Aniu moja Princess Anne też około 60cm ma pasuje mi taka jej wysokość na rabacie, na której rośnie.
Odnośnie pelasiek puściłam Ci priv.

Posadziłam rabarbar (jak radzi Sarah na początek poszedł w donice), jednak po drodze nie zamarzł . Fotki będą w niedzielę

[inka52]

Jolu widziałaś nowości Austina na ten rok
różowa ślicznotka Mill on the Floss, nazwana na cześć powieści angielskiej pisarki George Eliot

brzoskwiniowa panienka Emily Bronte, imienniczka angielskiej autorki "Wichrowych Wzgórz"

słoneczna dzieweczka Tottering-by-Gently - jej nazwa pochodzi od serii mini-komiksów Annie Tempests o typowym angielskim poczuciu humoru
pozdrawiam

[alana]

Oooo, już dostałaś przesyłkę od SR. Ciekawa jestem tego rabarbaru.
Do Dorotki chyba przestanę zachodzić, bo to jest niezwykle niebezpieczne. Naogląda się biedny człowiek tych piękności i chciałoby się kolejne róże (tylko po co, jak nie chcą rosnąć).
Mróz jeszcze trzyma? Bo u mnie dzisiaj za dnia był mróz jednocyfrowy, był gorąc niesamowity no Chociaż ptaki wiosennie śpiewają.

[dorotka350]

Joluś, duety powojnikowo - różane w iście mistrzowskim stylu Swoją drogą jak te dwie rośliny pięknie się uzupełniają.
Ten "chudy" katalog od Austina dostałam i ja Aż westchnęłam na takie widoki...
Napisz czy Gertrude Jekyll ma trwałe kwiaty? I co sądzisz o samym krzaczku?
Czy ma dość sztywne pędy, które są w stanie utrzymać kwiaty? Przymierzam się do niej od dwóch sezonów i ciągle coś mnie powstrzymuje