Witam, może za tydzień dojdę do siebie, na razie zmęczenie okrutnie daje mi się we znaki. Dziękuję tym, co trzymali za mnie kciuki, bym nie padła

Od poniedziałku będzie się normowało u mnie w pracy i może uda mi się choć na chwilkę zajrzeć do mojego ogrodu, może nawet coś podziałać.
Olu - to trzecie zdjęcie petunii to widok, który mogłabym sobie tylko wymarzyć. Super!
Dzięki za fotki, przynajmniej wiemy o czym piszemy
Basiu, no tych petunii jeszcze nie miałam. Trafiałam właśnie tylko na te "kleiste"
Kolorki mają super!
Jadziu, znaczy się, że nie tylko mnie to zdziwiło, że te petunie potrafią przetrwać zimę. Świetna wiadomość.
A więc obie szturmujemy na nie do L. Dajmy sobie znać jak się pojawią w sprzedaży, bo nie zawsze mam gazetkę w ręku.
Może w tym dueciku chodzi o te ciemne bataty i petunie? Albo to jeszcze co innego u
Oli...
Mati - na to wygląda, że dana roślinka tak się nazywa, jak ją nazwie sprzedający

Czyli to nie jest nemezja powabna? Bo zwykle mam taką.
Aguss - jeśli coś ma uciekać od Twojego zapachowego tarasu to tylko komary i meszki
Andrzejku, fajnie, że podzielasz informacje, że petunie mogą się same wysiewać. Na prawdę nie miałam o tym pojęcia. Na pewno je poszukam w tym roku.
Iwonko1 - te petunie duże i surfinie też u mnie miewały tendencje do mączniaka, ale myślałam, że to wina ustawienia balkonu w bloku. Natomiast scewola nigdy nie łapała u mnie mączniaka, aż jestem zaskoczona, że Twoja była na to podatna. Muszę spróbować z tymi zwykłymi petuniami, znowu coś nowego dla mnie.
Ciekawa jestem po jakim czasie od wysiania zakwitnie heliotrop?
Cieszę się, ze nasiona dotarły, choć to nie był priorytet tylko zwykły polecony. Bo wiedziałam, że się zmieszczę jeszcze przed weekendem

Ciekawa jestem co nam z tego wyjdzie
