Dzięki , ja jeszcze na chwilę w sprawie Malabara . Mam go po raz pierwszy , jeszcze go nie próbowałam . Jak spróbuję to napiszę jak smakuje . Nasionka mam z AWN , wschodził bezproblemowo , trochę przystopował ze wzrostem , bo długo u nas było zimno , ( jakby teraz było ciepło

Nowozelandzki lubię , masz rację do spożycia idą same listki . Ja go dość mocno ogałacam i staram się by miałtylko młode listki . Jak zakwitnie to kilka kwiatów mu zostawiam , owoce same wysiewają się i na wiosnę są gotowe sadzoneczki szpinakowe do przesadzenia w inne miejsce . Ten wiosenny ma ten feler , że szybko się kończy . Temu zaś nie przeszadza długi dzień i upały . Dopiero przymrozki załatwiają sprawę.
Husky też fajne

Pozdrawiam i
