Agatko, tak masz mało czasu? W tygodniu ja też nie daję rady. W soboty za to nie chce mi się wyjeżdżać, bo trzeba dom odgruzowac. Taki wyjazd pozwolił mi trochę się odstresować. Najbardziej lubię apotkania, ale zakupy też nieźle działają na mój układ nerwowy
Justynko, ja nie wiedziałam, którą wybrać. Dostałam oczopląsu. Taka cena to rzadkość. Tylko zdrowy rozsądek mnie powstrzymał. Nawet nie wiem, gdzie te 2 wsadzić
Dominiko, to było niezapomniane powitanie. Zaskoczyłaś mnie całkowicie. Ktos mnie woła, tylko kto
Zauważyłam jak u Moni były posadzone (nie Arnoldy oczywiście). Tylko oczywiście u mnie walczy chęc posadzenia jakiejś innej roslinki z chęcią uporządkowania rabaty. Zastanowię się jeszcze.
Wiem, że fastigiata rośnie wysoka. na razie mi to nie przeszkadza. Grunt, żeby była chuda
