Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

U mnie nie ma tak dobrze, że mogę wybierać :wink: W sklepie mieli Grandiflorę i Le Vasterival, więc sobie posadziłam :tan
Widzę różnice w rozwoju roślin, u Ciebie wszystko bardziej zaawansowane, moje rośliny dopiero startują. I tak uważam, że nie jest źle. Całkiem mało wypadło, choć straty raczej nieuniknione :(
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Bufo-Bufo, ja swój ognik wywaliłam wczesną wiosną. Denerwowało mnie, że tak długo stoi suchy i łysy i dopiero późno zaczyna pokazywać zielone listki. Poza tym był strasznie kłujący. No więc wywaliłam bezpowrotnie. Moje rozplenice nadal martwe, zaczynam tracić nadzieję. :(
Iwonka, faktycznie ty masz stuprocentową rację. Kupiłam tę niby żurawkę na targach w Skierniewicach. Nosiła nazwę Cascade Creeper i aż do chwili twjego postu myślałam, że to żurawka. Dzisiaj sprawdzam w necie i okazuje się, że to tiarella ;:oj Kwiatuszek faktycznie jak nie żurawkowy. Dzięki za rozpoznanie :D Czekam tak jak ty na te moje trawy. Codziennie wypatruję, Też mi zależało na rozplenicy, bo chyba byłą najładniejsza. Ale nie widzę nic zielonego :(
Vertigo, ta żurawka to "Key Lime Pie" i jak widać przezimowała świetnie, bo przecież te moje zdjecia to aktualne.
Kasik_38. No i co Kasiu? Byłaś? Kupiłaś coś?
Keetee, Dziękuję za miłe słowa pod adresem mojego ogródka. Ta roślina, o którą pytasz, to KRWAWNIK WAHLARZOWATY. Kwitnie na żółto, ale liście ma piękne srebrne, przypominające wahlarze.
Gajowa, ja na razie też liczę na takie niespodzianki jak u ciebie. Wychodzę codziennie rano i patrzę, czy róże odbiły, czy nie. Daję im jeszcze tydzień i chyba już zacznę powoli usuwać te czarne, bo ile można czekać ;:185
Kropelko, te moje kamienie zwozimy z M z całego kraju, z pól i łąk. Skad tylko się da.. Zawsze jak gdzieś jedziemy, to kilka przywozimy. I tak się uzbierało.
Ewamaj, no widzisz, a narzekasz, że u ciebie zimne rejony. Masz mało strat, to tylko pozostaje ci się cieszyć. Ja muszę powiedzieć, że tylu strat jak w tym roku to jeszcze nigdy nie miałam

Szpalerek niezawodnych LILIOWCÓW. Przynajmniej im nie przeszkadzają mrozy i susze.
Obrazek

ŻAGWIN rozłożony na kamieniach.
Obrazek

Zakwitła pierwsza z nowo zakuponych AZAII, czyli "Soir de Paris". Maleństwo, a już ma tyle kwaituszków :D
Obrazek

FLOKS SZYDLASTY
Obrazek
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu, z rozplenicami bądź spokojna - one zawsze późno wypuszczają źdźbła, które na szczęście rosną w szybkim tempie... Na pewno niedługo będziemy się nimi cieszyć :)
Dzięki za instrukcję u mnie w kwestii przekwitających bratków... udało mi się w tym roku kupić bardzo ładne, kremowo-białe, i szkoda byłoby je po prostu wyrzucić... przesadzę je do gruntu i jeszcze pewno będą się rozsiewać... dzięki raz jeszcze!
ps. swoje ogniki też chyba wywalę :twisted:
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

przybywam i podglądam. Przez ten tygodniowy weekend mam wolne od netu, bo wolę z synkiem po ogrodzie szaleć niż przed kompem. widomo w pracy to co innego ;-).
Fajne spotkanie miałyście (liście) ;-). Czy nie złamię regulaminu jeśli spytam o cenę hortensji pnącej? Przymierzam się do zakupu takiej i nie wiem ile muszę uzbierać :oops: .
Dziś widzę piękny skalniak u Ciebie, floks uroczy, mam nasionka - będę siać.
pozdrawiam

-- 5 maja 2012, o 20:50 --

zapomniałam dodać :oops: , że żagwin też świetny i też mam jego nasionka. No i jak tak czytam o niezawodnych liliowcach, że odporne na mrozy i suche, to MUUUSZĘ je mieć !!! Gdybyś może przypadkiem je dzieliła, to pamiętaj o mnie - proszę skromnie ;:196
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Key Lime Pie - ponoć bardzo kłopotliwa, kapryśna, a u Ciebie na taką nie wygląda ;:63
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu, a ja dopiero dzisiaj do Ciebie dotarłam. :oops:
Nie nadążam z czasem.
No, ale nadrobiłam już zaległości.
Moje żurawki też już niektóre tak wyglądają, ale część nie daje znaku życia. Czekam jednak cierpliwie. Może zdarzy się cud?
Debra
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 sty 2012, o 15:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wywaliłaś ognika :!: :?: Szkoda, ale może rósł w złym miejscu. Moje - trzy Red Column - rosną przy zewnętrznym ogrodzeniu, więc te kolce to zaleta.
Widzę, że azalia kwitnie, chociaż listków mało, tak samo moja - też na razie nie jest super dekoracyjna :wink:
Za to inne rośliny wyglądają super. A Tiarella rośnie intensywnie u Bozuni - u niej zobaczyłam ją pierwszy raz. Prześliczna roślina.
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10612
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

:wit przepiękny żagwin...lubię klimat Twojego ogrodu...
...żurawki śliczne...moje wreszcie odbijają... :)
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Żagwin śliczny chyba w tym roku spróbuje posiać.Z róż wypadł mi Westerland.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Aguniada, ja jeszcze wrócę do tematu bratków. Dzisiaj widziałam w mieście na klombach piękne nasadzenia z bratków. Wszystkie dorodne, co do jednego. Stoją na takim klombie lub w donicy na słonecznej upalnej patelni i wyglądają pięknie. NIe wiem, czy je ktoś podlewa i jak często. Ja na swoje chucham i dmucham i wcale tak ładnie nie wyglądają. I pytam: Jak oni to robią?
Sosenki4. Podziwiam cię, że chcesz siać żagwin, floks, a może jeszcze inne skalniakowe. MNie by się już chyba nie chciało. Owszem sieję jakieś jednoroczne, ale bylin raczej nie. Wolę gotowe sadzonki. Co do hortensji pnącej, to kosztowała ona u Szmita 12zł, a więc nie była droga, a jest całkiem ładna i wyrośnięta. Chyba zakup się opłacał :D
Vertigo, jak widać opinie nie zawsze u wszystkich się sprawdzają. Ta żurawka jest wyjątkowo piękna :D
Margo2, ja o żurawki się nie martwię, ale trawy i róże to już całkiem inna sprawa. Stale się zastanawiam, czy już wyrzucać, czy jeszcze czekać. NIe wprawia mnie to w dobry humor, jak się domyślasz :(
Debra, ano wywaliłam, choć ognik jesienią wyglądał pięknie. Lecz ten wiosenny widok suchego drapaka już był dla mnie nie do zniesienia i powiedziałam sobie: koniec z sentymentami.
Azalia ma mało listków, no bo one przecież najpierw mają kwiaty, a dopiero potem rozwijają się liście. Ja i tak się cieszę, bo się nie spodziewalam kwitnienia w tym roku ;:173
Lora, no widzisz, mówiłam ci, że twoje żurawki w końcu odbiją. Może tam z jedna czy dwie padną, ale w większości zawsze się odradzają jak Sfinks z popiołów.
Gosia07, tylko Westerland? U mnie Westerland i jeszcze dwadzieścia innych. Koszmar. ;:174 Ale na przykład Abraham Darby, którego spisałam na straty, pokazał dzisiaj zielony odrostek. Jestem więc może i głupia, ale czekam nadal na resztę róż ;:108
Debra
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 sty 2012, o 15:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

A widzisz, no tak z tymi azaliami zapomniałam - te gołe łodyżki i kwiatki, rozczulajacy widok.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Debra, otóż to. Jak kupowałam niedawno te azalie, to M dziwnie na mnie patrzył, że wybieram takie gołe badylki w doniczkach. Musiałam go uświadomić, że azalie już tak mają, że najpierw są kwiaty, tak samo jak na przykład u forsycji.

Z HOSTAMI to przynajmniej nie ma nigdy przykrych niespodzianek. Byle je tylko chronić przed ślimorami.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Widzę Wandziu, że coraz bardziej przekonują Cię liliowce.
Szkoda mi też twojego ognika, ale nie dziwię się twojej złości.
U mnie też co padło już nie wróci.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

A jak sobie z nimi radzisz bo moje już strasznie objedzone a sprawców nie widać :( .
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Gosia, no coś ty? Już ci zdążyły obeżreć :shock: Ja obkładam szyszkami, żeby było im trudniej się doczłapać do host. Widać, działa ;:333 Tylko muszę jeszcze więcej szyszek uzbierać.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”