bebos: Haworthia i in.
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2504
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: bebos: Haworthia i in.
Zapomniałem sprawdzić tą nazwę, ale zrobię to. Jeszcze nie zimowałem tych roślin, kupiłem je w tym roku. Mam zamiar zrobić kilka sadzonek, jedną będę zimował w garażu a resztę przetestuję na zewnątrz.
Re: bebos: Haworthia i in.
Ja też czekam na tę nazwę, muszę trochę poczytać o tej roślince 

Re: bebos: Haworthia i in.
Beato - świetne zdjęcia!
Frithia niesamowite jest, uwielbiam się jej przyglądać - szczególnie teraz
Piękne te pędzle / miotełki
(Aloe haworthioides, Haworthia arachnoidea)
Uwielbiam do Ciebie zaglądać
tak to wszystko pięknie "ubierasz".
Frithia niesamowite jest, uwielbiam się jej przyglądać - szczególnie teraz

Piękne te pędzle / miotełki

Uwielbiam do Ciebie zaglądać

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: bebos: Haworthia i in.
Henryku - miło, że mogę czymś przykuć Twoją uwagę - nieustannie jestem pod wrażeniem Twojej kolekcji!
Sebastian - dziękuję! Tak mi się wydawało, że to Sedum - jest więc nadzieja, że przezimuje na balkonie, choć to tylko niestety moja miniaturowa namiastka skalniaka; znalazłam jego pełną nazwę i fotkę w całej krasie na skałce: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... tAa8_6T8BQ
Ania -
- i oczywiście z wzajemnością!
Sebastian - dziękuję! Tak mi się wydawało, że to Sedum - jest więc nadzieja, że przezimuje na balkonie, choć to tylko niestety moja miniaturowa namiastka skalniaka; znalazłam jego pełną nazwę i fotkę w całej krasie na skałce: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... tAa8_6T8BQ
Ania -

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: bebos: Haworthia i in.
Zakwitła Gasterworthia 'Royal Highness' - kupiona jako Gasteraloe 'Beauty' - kwiaty definitywnie wskazują, że jest to mieszaniec gasterii i haworcji: dół kwiatu jest jak u gasterii - różowy i trochę tylko mniej pękaty (jak żołądek GASTER-ia), za to góra jak u haworcji - biała, z zielonymi nerwami, łatkowata.
Kwiatostan mieszańca liczy sobie 56 cm i nadal rośnie

...dla porównania - obok kwiatów hybrydy typowy kwiat haworcji, a fot. wszystkich trzech typów kwiatów: gasteria - gesterworcja - haworcja na str: http://www.lapshin.org/cultivar/N36/row ... ure_12.jpg

Kwiatostan mieszańca liczy sobie 56 cm i nadal rośnie



...dla porównania - obok kwiatów hybrydy typowy kwiat haworcji, a fot. wszystkich trzech typów kwiatów: gasteria - gesterworcja - haworcja na str: http://www.lapshin.org/cultivar/N36/row ... ure_12.jpg






-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: bebos: Haworthia i in.
Drodzy Forumowicze - wiem, że na Forum jest osobne miejsce na pytania o choroby roślin, ale może KTOŚ zaglądajacy do mojego wątku pomoże?
O pomoc poprosił mnie kolega - wiosną pojawiły się na jego haworcjach niepokojące zmiany - obejmują tylko niekóre liście doprowadzając do ich 'mumifikacji'. Kolega zastosował doglebowo fungicyd o szerokim spektrum - nie widać, czy zadziałał...
Czy KTOŚ miał podobny problem? Może podpowiedzieć jaki środek zastosować? Czy usunąć chore liście? Izolować chore haworcje? Pozbyć się ich z domu?

O pomoc poprosił mnie kolega - wiosną pojawiły się na jego haworcjach niepokojące zmiany - obejmują tylko niekóre liście doprowadzając do ich 'mumifikacji'. Kolega zastosował doglebowo fungicyd o szerokim spektrum - nie widać, czy zadziałał...
Czy KTOŚ miał podobny problem? Może podpowiedzieć jaki środek zastosować? Czy usunąć chore liście? Izolować chore haworcje? Pozbyć się ich z domu?



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: bebos: Haworthia i in.
Żeby nie było tak 'szpitalnie' od chorych haworcji, trochę ubocznie - ale częściowo też sukulentnie - moja balkonowa namiastka skalniaka: dzielne rojniki, rozchodniki, karłowate iglaki itp. - od 5 lat radzą sobie na tak ograniczonej przestrzeni, choć zimą bywa groźnie!


Mieczysławie - wspomniany włochaty rojnik okazał się mieć niepozorne kwiaty, ale i tak mnóstwo w nich ciekawych szczegółów:




Mieczysławie - wspomniany włochaty rojnik okazał się mieć niepozorne kwiaty, ale i tak mnóstwo w nich ciekawych szczegółów:


Re: bebos: Haworthia i in.
Powiem szczerze, że jak zajrzałam do Ciebie godzinę temu to mi się smutno zrobiło, że nie potrafię pomóc. Proszę Cię Beato abyś w niedzielne leniwe poranki nie zasmucała towarzystwa
Piękny "skalniak", widok cudowny

Piękny "skalniak", widok cudowny

- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: bebos: Haworthia i in.
Na takim balkonie spokojnie można mieszkać przez całe lato 

- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: bebos: Haworthia i in.
Skalniaczek śliczny
Na takim balkonie z przyjemnością można posiedziec 



- chromat
- 1000p
- Posty: 1317
- Od: 29 gru 2010, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: bebos: Haworthia i in.
No i nie zobaczy zmian po tym Fungicydzie, bo przypaliło je słońce wg. mnie, ja już ponad miesiąc cieniujebebos pisze:Drodzy Forumowicze - wiem, że na Forum jest osobne miejsce na pytania o choroby roślin, ale może KTOŚ zaglądajacy do mojego wątku pomoże?
O pomoc poprosił mnie kolega - wiosną pojawiły się na jego haworcjach niepokojące zmiany - obejmują tylko niekóre liście doprowadzając do ich 'mumifikacji'. Kolega zastosował doglebowo fungicyd o szerokim spektrum - nie widać, czy zadziałał...
Czy KTOŚ miał podobny problem? Może podpowiedzieć jaki środek zastosować? Czy usunąć chore liście? Izolować chore haworcje? Pozbyć się ich z domu?
![]()
![]()


Pozdrawiam Krzysiek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: bebos: Haworthia i in.
Krzysztof - tak też mu powiedziałam, przynajmniej w przypadku H. pumila. Ale zmiany na H. attenuata mają jakby inny charakter - nekroza postępuje!
A swoją drogą nigdy dotąd moje sukulenty nie miały problemów z wiosennym słońcem (wystawa wschodnia), a w tym roku wiele zmieniło barwę - zwłaszcza dostało się gasteriom, aż je musiałam odsunąć od okna. Te okazy, które wystawiłam na balkon w maju przezornie osłoniłam w pierwszych tygodniach 'moskitierą'. Czyżby ta wiosna była jakaś znacznie bardziej słoneczna - bo chyba nie może chodzić o najwyższy z dotąd notowanych spadek ozonu w atmosferze nad środkową Europą w kwietniu i na początku maja - ludziom nic się przecież nie stało...chyba.
A swoją drogą nigdy dotąd moje sukulenty nie miały problemów z wiosennym słońcem (wystawa wschodnia), a w tym roku wiele zmieniło barwę - zwłaszcza dostało się gasteriom, aż je musiałam odsunąć od okna. Te okazy, które wystawiłam na balkon w maju przezornie osłoniłam w pierwszych tygodniach 'moskitierą'. Czyżby ta wiosna była jakaś znacznie bardziej słoneczna - bo chyba nie może chodzić o najwyższy z dotąd notowanych spadek ozonu w atmosferze nad środkową Europą w kwietniu i na początku maja - ludziom nic się przecież nie stało...chyba.
- chromat
- 1000p
- Posty: 1317
- Od: 29 gru 2010, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: bebos: Haworthia i in.
każdy gatunek może reagować inaczej, miałem coś posobnego na kundelkach 2 lata temu.bebos pisze:Też tak powiedziałam, przynajmniej w przypadku H. pumila. Ale zmiany na H. attenuata mają jakby inny charakter - nekroza postępuje!
Pozdrawiam Krzysiek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: bebos: Haworthia i in.
Baardzo jestem zadowolona z ostanich zakupów, a Poczta P. chyba pobiła rekord - paczka dotarła w ciągu 10 godzin z innego województwa!
Jak na moje skromne rozeznanie, trafiły się na krajowej aukcji całkiem niezłe perełki (szkoda, że bez źródła pochodzenia
), m.in.
Haworthia limifolia var. gigantea - jasnozielona, bardzo podobna do tej znad rzeki Pongoli http://public.fotki.com/Grootscholten/p ... tea-1.html

Faucaria tuberculosa - co do tej, to nie wiem czy jest rzadkością, tyle że bardzo rzadko ją widuję na krajowych i zagranicznych aukcjach, a ta dodatkowo jest w świetnej formie

...no i nie wytrzymam bez zbliżeń

Aha - jak porównałam zbliżenia liści niemal wszystkich moich H. limifolia to zauważyłam, że bez względu na odmianę (przykłady na dole str. 13 w moim wątku) - na niektórych lub wszystkich liściach poza ornamentem poziomym na górnej stronie - jest też jedna, przerywana linia pionowa - czyżby taki odcisk genetyczny
Macie to u Swoich?
...no i jak kończą zbyt wysokie kwiatostany
- pokonany przez grawitację kw. Gasterworthia 'Royal Highness'
Jak na moje skromne rozeznanie, trafiły się na krajowej aukcji całkiem niezłe perełki (szkoda, że bez źródła pochodzenia

Haworthia limifolia var. gigantea - jasnozielona, bardzo podobna do tej znad rzeki Pongoli http://public.fotki.com/Grootscholten/p ... tea-1.html


Faucaria tuberculosa - co do tej, to nie wiem czy jest rzadkością, tyle że bardzo rzadko ją widuję na krajowych i zagranicznych aukcjach, a ta dodatkowo jest w świetnej formie


...no i nie wytrzymam bez zbliżeń



Aha - jak porównałam zbliżenia liści niemal wszystkich moich H. limifolia to zauważyłam, że bez względu na odmianę (przykłady na dole str. 13 w moim wątku) - na niektórych lub wszystkich liściach poza ornamentem poziomym na górnej stronie - jest też jedna, przerywana linia pionowa - czyżby taki odcisk genetyczny

...no i jak kończą zbyt wysokie kwiatostany
