Oj naprawdę, ja też cichaczem podglądam Was odwiedzających i piszących i śmieję się do rozpuku
Henryczku, ależ masz "wzięcie"
Czyżby Twój komputer odmówił posłuszeństwa i nie chce wyświetlać fotek? Proszę pokaż coś na Twoich parapetach
No tak i po co ja na noc tu właziłam teraz ze śmiechu nie zasnę.
I ja z prośbami do żony Henryka 'pozwól mu bywać z nami'
Czekam aż żona się zlituje i Henryk coś tam jednak pokaże