Męczennica,Passiflora - cz.1 uprawa,pielęgnacja

[Reposit-09]

A Twoje passi?

Żadna z trzech odmian nie ma pąków. Ale nie tracę optymizmu ;)

[Katia]

Kari, nie wiem, jakie masz gatunki, bo np. Eliott u mnie jeszcze nie kwitnie, ligularis też nie ma pąków. One mają swój czas w lipcu... Zatem czekam.

[sterlizja36]

Witam.Moja passiflora ma również dużo pączków ,mam ją już na dworzu i nawet przymrozki nie były jej straszne.Jednak mam odmianę pospolitą biało -niebieska.Chciałabym się zapytać czy u kogoś po dotknięciu kwiata passiflory,również się szybo zamykał,i przekwitał?Bo u mnie właśnie tak się zachowywała.

[anoli]

Ja chciałabym zapytać, czy normalne są zbierające się na passi maleńkie kropelki - jakby rosy?

[Katia]

A "rosa" to najnormalniejsze zjawisko u passiflor anoli.

[anoli]

Dzięki serdeczne, bo myślałam, że to może jakieś szkodniki

[Katia]

Nie mogę się nacieszyć tą moją passi...

[Bruno von Troba]

Witam wszystkich forumowiczów, całe 17 stron przeczytałem i obejrzałem z uwagą. Piękne macie passiflorki. Postanowiłem pochwalić się i moją "florcią" i jednocześnie zasięgnąć informacji / pomocy
Kwiatka przywiozłem z Amsterdamu w czerwcu 2008, wyglądał tak (powyżej) a dziś już tak (poniżej)

Piękny niebieski kwiat wskazuje że to caerulea (błękitna) o liściach 3-5 palczastych (gatunki mają 3-5 lub 5-7 palcy)

To kwiat z zeszłego roku. Żyły mi nieco dłużej niż 1 dzień - zamykały się na noc i nazajutrz otwierały, miałem je po 3 dni.
Zimowała na strychu przy oknie od południowej strony, jesienią przyciąłem (niewiele) a szczepki wrzuciłem do wody. Niestety tylko 1 się przyjąła bo za zimno miały)
Od końca kwietnia na balkonie sobie stoi, pąki ma olbrzymie i dużo. Niestety, mam z nimi problem - duże już pąki żółkną i zaczynają opadać
Poniżej na zdjęciu pąki żółty i zielony oraz sekcja pąka opadniętego. Nie wiem co z tym zrobić bo jak widać na sekcji kwiat wykształcony już dość mocno.

Jeśli macie jakieś pomysły - proszę o pomoc

[anoli]

Podajesz jej jakiś nawóz dla kwitnących?

[Bruno von Troba]

Aktualnie dostała jedynie pałeczki substrala dla roślin zielonych (okres intensywnego wzrostu)
Pod ręką mam:
1. substral w pałeczkach do kwitnacych
2. flora H - uniwersalna (z mikroelementami)
3. substral osmocote w płynie (tez z mikroelementami)

EDIT:
Zdecydowałem się na razie na 4 pałeczki...
Zobaczymy co się stanie

[Katia]

Witaj nowy hodowco pięknej passiflory. Twoja jest niesamowita, bo faktycznie błękitna. Moja rzekłabym wpadająca w fiolet, a też caerulea (błękitna).


Ja używam Substralu Osmocote w płynie i roślinki chyba go lubią Ponadto passiflora lubi zraszanie - opryskuję moich 7 nawet 2x dziennie. Nie może mieć za sucho, bo wtedy żółknie i więdnie. Jedną kiedyś w taki sposób "wykończyłam"...

[Bruno von Troba]

Hmmm... Zraszam.
Co prawda nie 2x dziennie, nie mam tyle czasu niestety. Do podlewania mam automat (widać na zdjęciu wężyka) bo często wyjeżdżam na kilka dni i wtedy tylko "ochotnik" przychodzi i przekręca kranik do podlewania roślin. Sucha jest tylko wierzchnia warstwa ziemi, środek mokry.

[Bruno von Troba]

Jest jest jest
Pojawił się pierwszy kwiat. Nie wiem czy to nie przeze mnie, 2 dni temu scisnałem 3 pączki tak żeby zewnętrzna osłona pękła, jeden z nich właśnie zakwitnął.

[Katia]

To bardzo fajnie. Ja z kolei wczoraj zauważyłam pierwszy pączek na passi Constance Eliott.

[arisza]

Nareszcie i u mnie zakwitła jedna z moich ulubienic w ogrodzie Pączków, na co niemiara , a kwiat dopiero pierwszy...

I jak się nią nie zachwycać???









pozdrawiam