Jeszcze jedno apetyczne zdjęcie. Widać jak się formują główki ze śnieżno-białymi ogonkami liściowymi. Nie mogę się już doczekać sałatki ze swojej kapustki
Witam. Ja również posiałem w tym roku swoją kapustkę Nie miałem nadziei.. Kupiłem paczkę nasion, posiałem w lipcu do gruntu, a po jakimś czasie wyszły trzy roślinki. Najpierw rosły powoli, a potem ruszyły Dzisiaj zerwałem pierwszą Ważyła prawie 2 kg. Następnie, pokrojona i razem z kukurydzą, ogórkiem i pomidorem oraz sosem z majonezu i śmietany, została podana do obiadu. Pyszna. Myślę, że lepsza od tej ze sklepu. Za rok znowu trzeba posiać
Nie wiem czy to szczęście pierwszego razu czy kapusta pekińska zawsze się tak udaje . Wysiałam ponad 40 nasionek ,właściwie wszystkie wzeszły .Potem popikowałam czego kapusta nie lubi bo miałam je po 2 szt wysiane i "padła" dosłownie tylko 1 szt. A teraz jemy surówki z kapusty a kury i króliki też zajadają się wierzchnimi liśćmi
Moja pierwsza zużyta została na surówkę Colesław, chrupiąca i pyszna. Amatorów było jednak wielu, od gąsiennic ,po takie małe, bez domku ślimaczki, schowane w liściach. Kilka mi coś podcięło.
Na przyszły rok pójdzie pod włókninę. Jednak dla ślimaków to pewnie nie będzie przeszkodą.
GRANIA ja na ślimaki kupuję preparat, ale potem codziennie trzeba zbierać. W tym roku usiłowały mi zjeść pomidory (całe krzaki), więc zrobiłam dookoła ogrodu barierę dla nich.
W przyszłym roku może i ja posieję trochę pekińskiej, ale tak z 10-15 główek max. Niestety nigdy nie sadziłam, więc pewnie się nie uda ;) Oj tak myślę, że w końcu mi ogrodu zabraknie. Podpowiedzcie czy pekińska w słońcu czy bardziej w cieniu?
Jak każda kapusta w cieniu zawiąże luźne główki lub wcale.
Jeśli ktoś ma plagę ślimaków na innych warzywach, będzie miał i na pekince. Bez przykrycia i z przykryciem. Trzeba więc albo poszukać w necie przepisów na dania ze ślimakami albo podjąć z nimi walkę. A może uprawa na czarnej agro ?.. Takie pasy czarnej agro z wyciętymi otworami na rozsadę mogą mieć wielorakie zastosowanie. Wiosną sałata, jesienią pekinka. Po zbiorze zrolowane.
Alyaa pisze:
W przyszłym roku może i ja posieję trochę pekińskiej, ale tak z 10-15 główek max. Niestety nigdy nie sadziłam, więc pewnie się nie uda ;)
Ja posadziłem 28 główek i.....mam klęskę urodzaju. Noszę się z zamiarem zakiszenia części główek.
Uuu to ładnie. Czyli pekinka idzie do słońca. Tylko ja mam pewien problem: nie potrafię się z warzywami ograniczyć. Oby mi pole pekińskiej nie wyszło ;) O ile nie zapomnę jak w tym roku o arbuzach - kupić nasiona.
U mnie w tym roku ślimaków była plaga. Preparat - karma - nie dał nic. Preparat, który ślimaki zabijał był cudowny. W sklepie ogrodniczym go zabrakło. W przyszłym roku od początku zrobię z niego pasek dookoła ogrodu. Będę walczyć o moje warzywa ;)