Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Zablokowany
x-ja-a

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Boscobel zapisałam na liście zakupów już jakiś czas temu, jak zwykle zapisałam wzrost, kolor itp., ale po Twoich fotkach dodałam jeszcze jedną informację: CUDNY! Obrazek Rose von Munster też wpisałam, piękny kwiat. Coś niepokojąco wydłuża się ta lista... Obrazek
Dzięki za informacje o gipsówce, to super patent, też tak zrobię, bo bardzo mi się podobają róże w gipsówce (ależ jestem oryginalna Obrazek)
Ja Rosenfee pozbyłam się w zeszłym roku, ale to moje nieszczęście w ogóle nie rosło. A jeszcze Cię troszkę pomęczę mogę?: jakbyś miała wybrać Princess Alexandrę of Kent, albo Princess Anne, to którą byś wybrała i dlaczego? Obrazek
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7193
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

O dobrze, że już jesteś ;:196 Bo będę potrzebowała pomocy, ale najpierw muszę się przygotować do tej prośby ;:173
I ja mam dwie gołe panienki :evil: Niby kwitną, ale gacie straciły ;:222 Ich sąsiadki nic o tym nie wiedzą i mam nadzieję, że się nie dowiedzą. Jak to paskudnie wygląda ;:185 Nie wiem co robić, bo to pierwszy raz ;:174
Ta ławeczka ;:333
Awatar użytkownika
Pulpa222
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2392
Od: 21 kwie 2010, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Witaj na FO :wit - dość długi był Twój urlop, chociaż po tak ciężkiej pracy należał Ci się wypoczynek ;:168 .
Czarna plamistość, to dla mnie nowość, ale dopadła właśnie 2 nowe różyczki - Rhapsody in Blue. Są gołe, ale mają sporo pąków. Muszę się podszkolić w ochronie róż, bo do tej pory omijałam dużym łukiem ten temat :oops: .
Za wiele nie pofikam, bo miejsca słonecznego też nie za wiele, ale mam zamiar przenieść trochę liliowców do półcienia i 2-3 jeszcze upchnę ;:306 .
Róże na zdjęciach piękne, a Olivia Rose ma taką budowę kwiatów, która bardzo mi odpowiada.
Ogród nie wygląda na wysuszony, ale fakt, możemy pokazać na zdjęciach, to co chcemy ;:108 .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko ten rok jest dla róż trudny,mam podobne odczucia.Artemis ma rdzę,to do niego niepodobne ;:185
Giardina za to co roku miała w sierpniu brzydkie liście,a teraz stoi cała zielona,nie wiem o co tu chodzi?
Glyndebourne co za niewypał ;:202 Maszkara totalna,czy ja w ogóle widziałam jej kwiaty? Stoi taki jeden pęd,a raczej wisi,do wykopania,oddam w inne ręce ;:218 Summer Song to samo,zakwitnie dwoma kwiatami i koniec.
Olivia Rose to moje marzenie,do tego kupiłabym Dolce Vita,Jalitah i kilka innych.Masz Lady of Schalott? Dla mnie to cudna róża,fakt mam ją od wiosny,ale już mnie zachwyciła ;:215

Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko nie stresuj się Gartentraume ona za chwilkę będzie stać jak żołnierz na warcie .Moja też tak miała póki nie przesadziłam jej na słoneczna rabatkę jednak kwiaty po deszczu to makabra .Nie wiem dlaczego, lecz w ubiegłym sezonie nawet deszcze nie były jej straszne a w tym ;:222 Możliwe ,że nałapała mnóstwo promieni i dlatego
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko każdy Twój post zachwyca. Ilości kwiecia którymi dysponujesz powodują, że kopary opadają.
Nawet tej nieszczęsnej plamistości nie widać w tym tłumie. ;:333
Na początku muszę podziękować Ci, że tak zachwalałaś Abrahamka, że w końcu i u mnie wylądował. ;:196 Śliczny Ci on. Kwitnie bardzo chętnie, mimo iż nie osiągnął jeszcze zbytnich rozmiarów. No i nadal zdrowy! No i taki wdzięczny. Dziękuję!
Następne spostrzeżenie... Garden of Roses... Czyż nie jest fantastyczna?! Ja mam fioła na jej punkcie. ;:131
Powiedz Kochana ile wysokości ma Twoja Princess Ann? Moja to liliput do pół łydki ale już powtarzała kwitnienie.
Crocus Rose zaprosiłam do siebie, bo zaprosiłam... a teraz jestem zachwycona! Cudna różyczka. Ponoć tylko buduje dość nieforemne krzaczki, ale co tam!
Sharifa i Queen of Sweden piękne. Chciałabym obie. Może sąsiadka jednak odsprzeda swą działkę..? ;:183
Dorotko i ja tak mam, że stale pokazuje się jakiś cudny krzaczek, który ląduje na chciejliście. Ino miejsca brak.
A wiesz, że Dolce Vita to niewielki krzaczek? ;:183 Spokojnie by Ci się ze dwa zmieściły gdzieś na obrzeżach. ;:183
The Wedgwood Rose jest po prostu zjawiskowa! Trochę przypomina mi Jamesa Galwaya. Te cudne koronki na płatkach... Ach! Obrazek I ją by się chciało. Obrazek
Jeszcze koniecznie muszę pochwalić rabatę z ławeczką. Boska!
Pobyt u Ciebie to uczta dla mych oczu i duszy. ;:196
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Abraham Darby, Jubilee Celebration, skreśliłam z listy bo wyczytałam że, krzaczek pokłada m się, a kwiaty zwisają na wiotkich łodyżkach. Skupiłam się bardziej na nowościach.
Każda róża nawet bardzo "biedna" gdy trafi w dobre ręce przemieni się w księżniczkę. :) Cudowny pokaz różany.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17393
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko :wit
Piękny pkaz różany zobaczyłam u ciebie ;:63 ;:63
Augusta Luise pękna.Moja w tym roku bardzo mało kwitła nie wiem dlaczego :roll:
U ciebie to jest dopiero burza kolorow i kształtów.nie tylko różanych, bo i piekne hortki, widzę , które tak lubię i piękne kolory kępy floksów ;:63
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Już się wystraszyłam ,ze ktoś Ci wykopał róże ;:306 Szczęście ,że nie :lol: ale ,ze chore to zal. U mnie też chorują i są gołe a ja jestem w domu i pryskam , mimo to czarne liście i opadają . No ale coś tam też kwitnie. U Ciebie na zdjęciach nie widać golizny, no ale pewnie pokazałaś najlepsze śliczności . Masz 200 sztuk to jest z czego wybrać ;:138 Piękne floksy, hortensje, lilie...... ;:63
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
Yollanda
500p
500p
Posty: 952
Od: 23 maja 2014, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Cudnie wygląda Twój ogród :wit . Angielskie róże wyróżniają się urodą. ' Crocus Rose' , 'Crown Princess Margareta', 'William Morris', 'Wisley' to moje faworytki, od kilku lat w czołówce.
Chociaż 'Boscobel' zwraca uwagę i 'Herzogin Christiana' też wydaje się wyjątkowo piękna.
Floksy i hortensje dopełniają obfitość kolorowych, letnich rabatek. Jest pięknie. :tan
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Jak tak się napatrzę u siebie, to za każdym razem idę płakać nad moimi różycami. Bo Twoje czy gołe, czy ubrane przynajmniej kwitną, a u mnie teraz sama zielenina. Z ciekawością czytałam na temat Garden of Roses. Rzeczywiście ma nieustannie nowe pączki i niemal cały czas coś tam kwitnie, ale kwiaty ma straszliwie nietrwałe. Szczególnie gdy padnie na nie mocne słońce, natychmiast się kurczą i opadają. Mam pięć sadzonek i myślałam, że będzie z nich jakiś efekt, ale jestem bardzo zawiedziona.
To chyba mój ogród, a raczej klimat nie sprzyja różom.
Co prawda nie są gołe, mają mnóstwo zielonych liści, ale ja chcę kwiatów, a nie zieleniny. ;:223
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Witajcie! :wit
Patrząc przez okno mam wrażenie, że przyszła jesień. Zrobiło się chłodno. Pada deszcz i w ogóle jest jakoś ponuro. Ogród zapłakany, a namoknięte kwiaty róż wyglądają jak zmięte szmatki. Mam nadzieję, że ten stan nie utrzyma się zbyt długo, bo widok takiego sierpniowego ogrodu jest dość przygnębiający. I już sama nie wiem co jest lepsze? Przypalone przez upały, skwierczące kwiaty, czy te leżące i utytłane w ziemi. Dzisiejsze zdjęcia będą zaprzeczeniem tej paskudnej aury, bo robione w ciągu ostatnich kilku dni. Ostatnie zdążyłam zrobić wczoraj. Dzisiaj nawet nie wyszłam do ogrodu. Wystarczyło mi to, co zobaczyłam przez zapłakane szyby.
To na poprawę nastroju


Obrazek

Obrazek


Floresito, przychodzi czas, że dzieci wyfruwają z domu niczym młode pisklęta z gniazda, a nam nie pozostaje nic innego jak wspierać nasze pociechy i tęsknić :cry: A syndrom opuszczonego gniazda będzie nam towarzyszył jeszcze przez długi czas. I chociaż teraz jest nam ciężko, to w końcu przywykniemy do tego, że nasze dzieci się usamodzielnią i zaczną żyć na własną rękę. Wiem, że na tę chwilę to żadne pocieszenie, ale co nam innego pozostało?

Obrazek

Obrazek

Sabinko i u mnie część floksów złapała mączniaka. Nie cięłam ich jednak, tylko zrobiłam oprysk.
Boscobel - jestem zachwycona Obrazek Jak do tej pory ma wszystkie te cechy, które powinna mieć super róża. Zgrabny pokrój, silne, wyprostowane pędy, cudne, pachnące, trwałe kwiaty. I jak na razie jest całkowicie zdrowa. Czego chcieć więcej? No, może drugiego egzemplarza ;:183
Wedgwood Rose kupowałam w polskiej szkółce.

Boscobel nadal kwitnie

Obrazek

Obrazek

A tutaj z Falstaff

Obrazek

Jadziu nie narzekam, ale wiesz - zawsze może być lepiej ;:183
Wedgwood Rose jest moim zdaniem ładniejsza od Grace, które mnie jednak rozczarowała.

Cream Abundance

Obrazek

Marlenko, Herzogin Christiana to różyczka posadzona jesienią. Na razie nie powiem o niej zbyt wiele. Kwiaty ma urocze w delikatnym jasnym różu. Krzaczek niewielki, o zgrabnym pokroju. Liczyłam na trochę więcej kwiatów, bo widziałam, że potrafi zaczarować nie tylko ich pięknem, ale też ilością. Kupowałam ją razem z Rosengrafin Marie Henriette i jak na razie bardziej zachwyciła mnie ta druga ;:108

Novalis

Obrazek

Ewcia nie mam nic do Queen Elizabeth i w tym właśnie tkwi problem. Moje serce nie bije szybciej na jej widok. To jedna z najstarszych moich róż, ale każdej wiosny muszę ciąć ją do poziomu gruntu, bo przemarza. Na dodatek od wielu lat odbija tylko jednym pędem i to mnie denerwuje, bo dziwnie wygląda ten jeden badyl, na którego szczycie kwiaty wyglądają jak wiechcie. Poza tym od dwóch sezonów łapie praktycznie każde choróbsko :?
A co do Sharify...Chyba jej miejsce podpasowało, bo faktycznie rośnie i kwitnie aż miło. Na tej podwyższonej rabacie wszystko tak rośnie, bo tam nam przywieźli bardzo żyzną ziemię.

Sharifa Asma

Obrazek

Obrazek



Basiu
Coś mi z głową się robi...
Nie Tobie jednej... :;230

Obrazek

Asiu, coś mi się wydaje, że Twoja róża odbiła dziczką i stąd ten silny wzrost i brak pąków do tej pory :roll: Dzikie odrosty mają charakterystyczne liście, więc dość łatwo je poznać. Jeśli nie jesteś jednak pewna, to odkryj miejsce szczepienia i zobacz skąd wyrastają te silne pędy. Jeśli poniżej tego punktu, to na bank będzie dziczka.

Amelie Nothomb

Obrazek


Dorotko, dziękuję ;:196

Augusta Luise

Obrazek

Werka, już nie narzekam na suszę. Dwa dni temu podlaliśmy cały ogród...A następnego dnia - spadł deszcz i pada do dzisiaj. M mówi, że jak chcę żeby spadł deszcz, to mam się wziąć za podlewanie, a on umyje samochód. Wtedy na mur beton będzie padać ;:306

Z grzybami na trawniku nie pomogę. A jadalne są chociaż? :;230

Swojej Mme Isaac Pereire dam ostatnią szansę. Wywalę jednego Elmshorna i na jego miejsce posadzę właśnie ją. Tam przez większą część dnia jest półcień. Może to jej wreszcie będzie pasowało. Jak nie to wyleci, bo nie mam już do niej siły.
The Wedgwood Rose raczej nie nadaje się na południową ścianę. Ona jak większość Austinek nie bardzo lubi mocne słońce. Za deszczem zresztą też nie przepada. Ale, które róże są odporne na opady? Mało jest takich, które potrafią znieść padający przez kilka dni deszcz i nadal zachwycać wyglądem.

Bernstein Rose

Obrazek

A tutaj w towarzystwie Hot Chocolate

Obrazek

Obrazek

Alexio masz rację, że tylko selekcja pozwoli nam cieszyć się tymi najbardziej odpornymi na ekstremalne warunki. Tylko gdzie ich szukać? Każdej można przykleić jakąś łatkę. Jak kwiaty w miarę odporne na upały, to z kolei zdarza się plamistość, albo mączniak. Jak krzaczek zdrowy, to kwiaty wiszą smętnie w dół i po kilku godzinach na słońcu wyglądają jak skwarki ;:219

Niesamowita Granny dopiero się rozkręca

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jagna, w moim tegorocznym rankingu debiutantek, Boscobel zajmuje I miejsce. I powiem krótko - za całokształt. W związku z tym, myślę o dokupieniu drugiego egzemplarza.
A jeszcze Cię troszkę pomęczę mogę?: jakbyś miała wybrać Princess Alexandrę of Kent, albo Princess Anne, to którą byś wybrała i dlaczego?
O mamo, ale zagwozdka! Każda z nich ma plusy i minusy, ale żeby tak wskazać, która jest lepsza? Miej litość! :;230 No, spróbuję, ale to naprawdę trudne.
Mam po dwa krzaczki obu księżniczek, więc jakiś ogólny pogląd można sobie wyrobić.
Princess Alexandra of Kent.
Plusy: zjawiskowo piękne kwiaty. Dość trwałe, pachnące. Po kilka na pędzie, co utrudnia ich sztywne utrzymywanie. Dość szybko rośnie, chętnie i obficie powtarza.
Minusy: nie podoba mi się sam pokrój. Nie tworzy zwartego krzaczka, tylko poszczególne pędy rozłażą się na boki. Trzeba to wszystko jakoś podwiązywać, bo inaczej wygląda dość dracznie. Poza tym w tym sezonie podłapała trochę plamek. Nie jest to jakaś wielka ilość, ale trochę porażonych liści trzeba zbierać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Princess Anne
Plusy: pokrój dużo ładniejszy niż Alexandry, bardziej zwarty. Krzaczki dużo zgrabniejsze. Chętnie wypuszcza nowe, silne pędy, na których zakwita ogromną ilością kwiatów. I tych kwiatów w tym sezonie miała dużo, dużo więcej.
Minusy: kwiaty mniej trwałe i chyba mimo wszystko gorzej znosi mocne słońce.. Szybciej się osypuje. W tym roku i ona podłapała plamistość w podobnej ilości, czyli na dole, ale jednak. Można powiedzieć, że na obecną chwilę obie panny nie mają skarpetek, chociaż może w przypadku księżniczek to mało eleganckie ;:306
Na szczęście ja nie muszę wybierać i dobrze, bo obie są piękne i nie wyobrażam sobie nie posiadać tych odmian u siebie.

Obrazek

Obrazek


Małgosiu, zżera mnie ciekawość, jakiej to pomocy potrzebujesz kochana? ;:196 Jeśli tylko będę w stanie, to bardzo chętnie.
Z gołymi pannami to teraz już nic nie zrobisz. Zbieraj opadnięte liście i zrywaj te porażone. Opryski o tej porze chyba nie przyniosą już poprawy.

Abraham Darby

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Aniu Pulpa222, czarna plamistość w tym roku zbiera żniwo w wielu ogrodach. Do tej pory u mnie występowała sporadycznie i na dosłownie nielicznych egzemplarzach. W tym sezonie rozszalała się na całego. Jak pisałam dziewczynom, za taki stan w pewnym stopniu mogę podziękować sobie ;:223
Jeden wniosek wyciągnęłam - wiosenne opryski miedzianem to mit. Nic nie dają. Szkoda czasu i roboty. Więcej nie użyję tego specyfiku, bo to bez sensu.

Clair Renaissance

Obrazek

Obrazek


Aniu Annes 77 nie dość, że trudny rok pod kątem chorób grzybowych, to na dodatek po zimie, której nie było trzeba było cięcia powtarzać bez końca. Jeszcze całkiem niedawno musiałam wycinać pędy, które wiosna wyglądały dobrze, a po kilku tygodniach okazywały się brązowieć już nawet z liśćmi i pączkami kwiatowymi ;:202 Tak było z Aphrodite, Augusta Luise, Chippendale (ten ostatni do tej pory coś słabo wygląda) ;:185

O Glyndenbourne to nawet nie chcę mówić - nie warto. To jej drugi sezon, a jak dotąd niczego nie pokazała. Dostaje ostatnią szansę, a jak się nie weźmie do roboty to w przyszłym roku wyląduje na śmietniku i tyle.

Lady of Shalott jeszcze nie mam, ale skutecznie mnie kusicie razem z Jagną i Tolinką. Coś czuję, że w końcu się złamię i jesienią będzie moja ;:183 Tylko gdzie ja znajdę dla niej miejsce?

Pierwszy kwiatek Strawberry Hill

Obrazek

Wybaczcie, że nie odpowiem dzisiaj wszystkim, ale nie dam już rady. Zrobiło się późno, a ja zmęczona. Zapraszam jutro na dalszy ciąg odpowiedzi i małą porcję zdjęć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobrej nocy kochani ;:19
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Witaj Dorotko. Wspaniałe zdjęcia nam pokazałaś , same piękności na nich ;:108. Ogród różany w deszczu może nie wygląda najlepiej ale woda jest potrzebna ;:108 . Na pewno pogoda jeszcze się poprawi ;:108. Czytam o tym Miedzianie i tak zastanawiam się co o tym myśleć. Zawsze myślałam , że po nim róże na prawdę rzadko chorują. Ja w tym roku nie pryskalam, ba nigdy tego nie robiłam bo przecież róże w większości mam pierwszy sezon no i byłam pewna , że chorują właśnie między innymi przez brak tego oprysku. Przy takiej ilości róż jaką dysponujesz to faktycznie czasochłonne nie mówiąc już o kosztach. Skoro nie przynosi rezultatu to trochę szkoda zachodu. Ja muszę przyznać, że u mnie kilka nie ma skarpetek a nawet spódnic :(. No nic , pozostaje mi obrywać liście a za rok bardziej się nimi zaopiekować. Pozdrawiam :wit.
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko i znowu uzbiera Ci się nowa porcja odpowiedzi. :lol: No ale jak tu się nie odezwać, gdy takie pięknotki człowiek widzi..?
Korona tytułu "Miss Dnia Dzisiejszego" trafia do Amelie Nothomb. Piękna róża na pięknym zdjęciu. ;:167
Twój Abrahamek zachwyca. Dziękuję Ci, że dzięki Tobie mam go i ja, bo mój też nieustannie robi do mnie podloty. Piękna róża!
x-ja-a

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko, dziękuję Ci bardzo za tak wyczerpującą odpowiedź dotyczącą obu Księżniczek Obrazek Na widok kwiatu Princess Alexandry of Kent, jak pierwszy raz u mnie zakwitła (malutka jeszcze jest) to aż oniemiałam i w głowie zabrzmiało mi co mi napisałaś jak ja napisałam, że ją kupiłam. Napisałaś "Mam nadzieję, że jej kwiaty cię zachwycą". I tak właśnie stałam z rozdziawionymi ustami nad tym cudem. Prorok! Obrazek Teraz myślę nad Księżniczą Anne i nawet miałabym dla niej może miejsce, ale z tego co piszesz, to ona dobrze by się czuła w półcieniu, więc może coś pomyślę. Na tę chwilę wiem, że chcę drugą Princess Alexandrę of Kent. I wiem, że mnie rozumiesz, bo rozpoznaję u Ciebie ten sam syndrom, który mam i ja: jak jest super róża, to nie może być tylko jedna! Nawet jakby miały dwie rosnąć przyklejone do siebie jako jeden większy krzew, to już jest ok, no nie? Obrazek Czyli co, od razu Boscobel x 2? Obrazek
A dlaczego uważasz, że niedomagające róże to Twoja wina?
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”