Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Yollanda
500p
500p
Posty: 952
Od: 23 maja 2014, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Wandziu, Twój ogród po raz pierwszy zobaczyłam jesienią 2013 i oniemiałam z zachwytu. Od tej pory jestem jego wierną fanką. Oglądam wszystkie Twoje fotki (bo są cudne) i czytam wszystkie opinie. Twój ogród bardzo zmienił mój, na korzyść oczywiście :wit .
Obserwuję jak i Twój ogród zmienia się. Przybywają jedne rośliny, inne ubywają, mała architektura - kamienne ścieżki - też go odmieniły. Jednakże róże niezmiennie pozostają i zachwycają. 'Pastella' niewątpliwie wyróżnia się, bo jest wyjątkowo piękna, ale i Austinki równie elegancko i wdzięcznie się prezentują. Nie przeszkadzają mi nawet zwieszone w dół kwiaty. Poeta powiedział, że "główki mają spuszczone w dół, jak porzucone narzeczone". Moją ulubienicą u Ciebie jest 'Crown Princess Margareta'.
Czekam na nową rabatkę - "Radosną", którą nas zachwycisz w nowym sezonie, z 'Sommersonne' Kordesa.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Wandziu te słoneczne kolory na zdjęciach sprawiają, że już chciałoby się biec do ogrodu i działać.
Też skusiłam się na Abrahamka, cudny jest i kwitnął u mnie bez przerwy aż do jesieni.
Zapowiada się bardzo obiecująco i mam nadzieję, że taki pozostanie i w tym roku.
Idę pospacerować jeszcze alejkami po twoim ogródku. :wit
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
fiskomp
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1425
Od: 1 wrz 2010, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie 6a

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Dziękuje za fotki Pastelli, to za Twoją to namowa mam zakupionych aż (tylko) sześć krzaczków rosną razem w dwóch rzędach po trzy razem z szałwiami. Też jestem z nich zadowolona, bo jak na tegoroczne rośliny nawet ładnie kwitły. Nie było to oczywiście jakieś spektakularne kwitnienie, ale każdy trzewik (po dwa, trzy patyczki) miał na każdym po kwiatuszku. Trzeba to przyznać, że długo się kwiaty utrzymują i łagodnie zmieniają kolor.

----------------------------------

Na jednej z fotek widzę pięknego bodziszka, nad którym już toczyłyśmy debatę . Chodzi oczywiście o Sammer Skies. Wypatruje tego bodziszka, i wczoraj na A..... znalazłam, ale w postaci kłącza. Co o tym sądzisz Wandziu? Będzie ładnie rósł? Już się boje, że będzie przesuszony i nie odbije?
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka :)
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Nifredil, ja tam jestem pewna, że potrafisz swoim sposobem obejść tę kontrolę rodzicielską i wybierzesz to, co najlepsze. Ja miałam kilka razy taką listę, ale potem w miarę czytania opinii, wykreślałam z niej kolejne pozycje i zostało akurat tyle, ile trzeba. Dobrze, że do chwili zakupu jest jeszcze tyle czasu, bo koncepcja zmienia się kilkakrotnie.

Paola1a, różyczka Princess Alexandra of Kent to dość niska odmiana. Nadaje się do uprawy w pojemnikach. Ja swoją mam w gruncie. Kwiat ma przepiękny, bardzo charakterystyczny. Moja sadzonka rozwija się bardzo powoli, niechętnie wypuszcza z ziemi nowe pędy. Poczekam jeszcze z oceną, bo na razie jestem sceptyczna.

Aneczka, tak, Pastella zasługuje na to, aby mieć jej kilka sztuk, bo jedna nie daje efektu. A najfajniejsza w niej jest ta zmienność. Inna jest wiosną, a inna jesienią.

Margo2, ja swojego Abrahama kupiłam u Szmitów. Prawdę powiedziawszy niepokoiłam się o jej zgodność z etykietką, ale jest wszystko okej. Wiosną obetnę ją tylko kosmetycznie. Widziałam gdzieś w ogrodzie pokazowym, że ta odmiana potrafi mieć naprawdę sztywne i piękne pędy.

Elwi, nie chcę zapeszyć, ale Abraham rośnie dobrze. Posadziłam w zacisznym miejscu, przy elewacji.
Elwirko, ja ten murek to chyba będę układać póki co bez zaprawy, po prostu jeden łupek na drugim. Zawsze będzie można rozebrać, gdy coś nie wyjdzie. Jeśli chodzi o "męskie" prace, to bardzo bym chciała nauczyć się posługiwać wiertarką, bo przydałoby mi się to ogromnie. Na przykład jakby taką krateczkę na murze sobie przymocować do różyczek...

Takasobie, nawet nie wyobrażasz sobie Miłeczko, jaka ta pomarańczowa Lady Emma jest apetyczna.Naprawdę chciałoby się ją zjeść. Zresztą ponoć płatki różane są jadalne.

Wagabunda, dziękuję Marlenko za życzonka noworoczne. Ty ostatnio rzadziutko bywasz. Pewnie masz dużo pracy.

Koziorożec, dzięki, że mnie odwiedziłaś Martusiu. Cieszę się, że bywasz i oglądasz. Pozdrawiam. ;:196

Zeniu, no pewnie, że im są wyższe trawki, tym ładniej się kołyszą. Ale te niskie są tak samo fajne, bo ładnie wyglądają zrobione z nich obwódki na rabatach. Ja lubię wszystkie trawki ozdobne, byle tylko nie rozłaziły się odłogami tam, gdzie ich nie chcę.

Sweetdaysy, Pastella, Pastella... Pastella jest the best :D Gdybyż to wszystkie były takie, prawda Zuziu droga? :roll:

Yollanda, dostać taki piękny post to prawie jak święto. Dziękują za taki cudny noworoczny prezent. Nawet mi trudnio go skomentować. Po prostu zrobiło mi się niezwykle przyjemnie, choćby nawet Twoje pochwały nie były w pełni zasłużone. Ale obiecuję na nie zasłużyć i doprowadzić do porządku wszelkie zaniedbane kąty. :D Radosną rabatę zrobię częściowo z myślą o Tobie, gdyż na niej właśnie będą rosły Sommersonne, co do których mnie ostatecznie przekonałaś.

Kogra, jak widzę, Abrahamek także Ci podpasował. Mam tylko nadzieję, że zima nie zmrozi mu długich pędów i obie będziemy cieszyć się tą piękną odmianą. :)

fiskomp, ależ musi być tam u Ciebie cudnie na tej Pastellowej rabacie z szałwiami. Już to widzę oczyma wyobraźni. Taka większa ilość tej samej odmiany to najlepsze rozwiązanie, jakie może być.
Basiu, co do bodziszka, to ja też kupowałam na alle... i dostałam maciupkie glutki. Byłam bardzo zawiedziona, lecz z upływem czasu z glutków wyrosły wielkie kępy. No oczywiście te kłącza nie mogą być zasuszone, trzeba pilnować wilgotności. Mam nadzieję, że dostawca też przyśle je dobrze zabezpieczone. Ale w ogóle bodziszki to mocne rośliny. ;:108


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Wandziu dotarłam do Ciebie i witam noworocznie śląc cieplutkie pozdrowienia z zaśnieżonych Mazur - jest go sporo w moich okolicach. Wyczekiwany dla roślin i na świąteczny czas tej zimy bardzo się spóźnił . Od soboty jest pięknie ... niech ta chwila trwa ... i w ogóle nie myślę o wiośnie. Oj narażę się ;:202
Trawy do świąt stroiły ogrody ale niektóre mimo obwiązania zaczęły śmiecić bo silne wiatry poszarpały liście i ściele się tego sporo na trawniku.... oj będzie sporo sprzątania.
Wiem,że masz bodziszki i ciekawa jestem czy jakiś rośnie w głębszym cieniu ?
Mam na myśli słabsze kwitnienie a jeszcze bardziej obawy o wyciąganie się i pokładanie.
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Wandziu, wspaniałe portrety różane ;:215 Szczególnie Sharify Asmy - po prostu majstersztyk ;:180
bardzo bym chciała nauczyć się posługiwać wiertarką, bo przydałoby mi się to ogromnie. Na przykład jakby taką krateczkę na murze sobie przymocować do różyczek...
A wiesz, że ja także chciałabym posiąść tą umiejętność? Myślę, że jak się ma wiertarkę, to już połowa sukcesu :uszy Na Youtube na pewno są filmiki instruktażowe ;:108 Ja niestety wiertarki nie posiadam :(
Wandziu, jaką masz opinię o Bremen Stadtmusicanten?
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Wandziu, bardzo mnie cieszy Twoja opinia o Abrahamie, bo już myślałam, że tylko ja jedna jestem zadowolona z tej róży :wink:
Nie martw się, że na razie ma wiotkie pędy. Na wiosnę cięłabym ją tylko kosmetycznie. Przekonałam się, że angielki w pierwszych latach nie lubią mocnego cięcia i w ich przypadku niewiele to daje. Po takim cięciu pędy wypuszczają w dalszym ciągu wiotkie i ich wielkie kwiaty smętnie wiszą w dół :roll: . Jeśli tylko da im się trochę swobody i dość oszczędnie potraktuje sekatorem to z czasem zgrubieją i staną się mocniejsze. I tak jest w każdym kolejnym sezonie. Zaobserwowałam to nie tylko u Abrahama, ale też u Graham Thomas, Jubilee Celebration, Crocus Rose ;:108 Gorzej jak pędy przemarzną, wtedy nie ma wyjścia - trzeba ciąć i znów czekać aż wszystko się odbuduje.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Christinkrysia, witaj, kochana :D Mówisz, że macie dużo śniegu. OJ, to pięknie jest tam na Mazurach. Gdybym ja miała takie widoki, też bym tak bardzo nie tęskniła za wiosną. Ale u nas to tylko takie brudne namiastki leżą, na które żal patrzeć. Wygląda jak na przedwiośniu.
Jeśli chodzi o trawy, to ja je powiązałam i na górze, i na dole. Dzięki temu nie roznoszą się po rabatach. Potem sobie tniesz u dołu taki związany snopek i cały niesiesz na kompost. Spróbuj, to dobry sposób ;:108
Bodziszki - niektóre mam w cieniu, ale widzę, że rosną i kwitną dużo gorzej. Wyciągają się ku światłu i rozkładają. Myślę, że półcień to najlepsze stanowisko. Na słońcu też fajnie się rozwijają. Ja chcę w tym roku przesadzić te bodziszki z cienia na słońce.

Elwi, ja wiertarkę posiadam. To znaczy się jest ona w posiadaniu M. Muszę go kiedyś poprosić o przyuczenie mnie do tej robótki. ;:173
Róże Bremen St. mam dwie obok siebie. Baaardzo powoli mi się te krzaczki rozwijają, ale widzę jednak postęp. Miejsce mają dobre, ziemię też im dałam godną. Nie wiem, dlaczego są takie opieszałe. I to obydwie. Ale kwiat przepiękny i powtarzają. Natomiast widziałam tę róże w ogrodzie u naszej forumowej Margo. Tam to dopiero wielkie krzaczysko, zupełnie jak inna róża, piękna, dorodna.
Obiecuję sobie wziąć te dwie różyczki pod szczególną opiekę w tym roku, bo może potrzebują specjalnej troski.

Dorotka, ja właśnie też się dokształciłam w kwestii angielek i tnę je teraz wiosną bardzo oszczędnie. Obserwacje mam podobne jak ty. Widać, że mężnieją. Ale to wszystko zależy od tego, jaka jest ta nasza zima. Sama zresztą o tym wspominasz. Ja mam nadzieję, że w tym roku też będzie raczej łagodna i róże zachowają żywe pędy. Jeśli chodzi o Graham Thomas, to akurat jej przydaje się mocniejsze cięcie, gdyż w przeciwnym razie łysieje od dołu. Moja ma bardzo grube pędy, ale kwiaty wydaje tylko na górze. Wiosną przytnę ją niżej.
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Wanda :wit
Jakie cudne zestawienie różu z pomarańczem! Nigdy bym tego nie zrobiła umyślnie, a jest piękne! Dziękuję.

Wiertarka, to nic. Ja jeszcze posługuję się samodzielnie piłą łańcuchową. I sama zmieniam i naciągam łańcuch! :;230
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Witaj Justynko, ja też nie zrobiłabym nigdy takiego zestawienia specjalnie. Te dwie barwy zawsze się według mnie strasznie gryzły. Pamiętam jak kiedyś zakwitły mi obok siebie lilie różowe i pomarańczowe. Ani ja, ani mój M nie mogliśmy przejść koło nich bez zgrzytania zębami.
A tutaj Lady Emmę posadziłam blisko różowej Chambord tylko dlatego, że gdzie indziej nie miałam w tedy miejsca. Potem planowałam przeprowadzkę. Lecz kiedy w tym roku zakwitły razem nie mogłam oderwać oczu. I dlatego zrobiłam sporo zdjęć temu duetowi. Zestawienie śmiałe, ale efektowne, prawda?

Jeśli chodzi o piłę, to wielki szacun ;:108 To jest dopiero samowystarczalność. :D
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Elwi pisze:
bardzo bym chciała nauczyć się posługiwać wiertarką, bo przydałoby mi się to ogromnie. Na przykład jakby taką krateczkę na murze sobie przymocować do różyczek...
A wiesz, że ja także chciałabym posiąść tą umiejętność? Myślę, że jak się ma wiertarkę, to już połowa sukcesu :uszy Na Youtube na pewno są filmiki instruktażowe ;:108 Ja niestety wiertarki nie posiadam :(
A ja posiadam wiedzę i wiertarkę, tylko eMa nie posiadam takiego co by mi pozwolił. On twierdzi od czego mam Jego i sam mi takie rzeczy robi. Dobrze i niedobrze, bo czasami sama bym chciała sobie powierrrrrcić ;:306
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Prawda, że efektowne!
Wandziu, wybierz się, jeśli tylko możesz, do Keukenhoff. Tam jest chyba prawie wszystko robione z kolorami. A z pewnością łamane są w umiejętny sposób stereotypy! ;:224 pomijam komercję ;:224

Praca z piłą łańcuchową jest nawet przyjemna i daje szybkie efekty. Dlatego mężczyźni tak to lubią...
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11754
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

Wandziu ja tez jestem zaszokowana połączeniem różu z orange :D Super wyszło aż oczu nie mogłam oderwać ;:215
3 KOTY
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1133
Od: 7 kwie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

A mnie zafascynował piękny kwiat Pilgrima, mój mial kwiatek mały, taki rachiatyczny i bady.
Marta
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

Post »

wanda7 pisze:Witaj Justynko, ja też nie zrobiłabym nigdy takiego zestawienia specjalnie. Te dwie barwy zawsze się według mnie strasznie gryzły. Pamiętam jak kiedyś zakwitły mi obok siebie lilie różowe i pomarańczowe. Ani ja, ani mój M nie mogliśmy przejść koło nich bez zgrzytania zębami.
A tutaj Lady Emmę posadziłam blisko różowej Chambord tylko dlatego, że gdzie indziej nie miałam w tedy miejsca. Potem planowałam przeprowadzkę. Lecz kiedy w tym roku zakwitły razem nie mogłam oderwać oczu. I dlatego zrobiłam sporo zdjęć temu duetowi. Zestawienie śmiałe, ale efektowne, prawda?

Jeśli chodzi o piłę, to wielki szacun ;:108 To jest dopiero samowystarczalność. :D


Cześć Wandziu ;:196
czytam i oczy przecieram :;230 :;230 a, jeszcze nie tak dawno moje połączenia kolorów wywoływały zgrzytanie ząbków....
pamiętam to... hihihi.... :;230 :;230
Śliczności pokazujesz i aż miło na nie popatrzyć... ;:168
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”