Madziu
Masz to szczęście posiadać tak skomponowany ogród ,że jest piękny nadal po mrozie.
Pell ma wieśniacko - romantyczno - babciowy, gdzie dużo sezonowych i jednorocznych
Ja też odruchowo rzuciłam się na uśmiercone pędy, żeby nie raziły.
Jaki tam odpoczynek, są zboczeńcy , którzy muszą ciągle w ziemi grzebać inaczej mają depresję.
Należę do nich i nawet zimą coś kombinuję z ziemią i doniczkami.
Madziu poczułam się lepiej po Twoim wpisie - Marysia na rację.
Marysiu kaszubska
Szkoda działki, ale macie z P.L. pewnie ciepło w domu, zdeterminowani całoroczni wieśniacy chodzą odziani, jak sybiracy

Przedwczoraj na pocieszenie dla Was było u nas w dzień zaledwie 3 stopnie

Zrobiło się smuto , wiatr zrywa pomarznięte liście i jest zupełny listopad.
Marysiu wykopałaś mieczyki
Asieńko
To jest jedna roślinka sedum, jakoś ma różnie zabarwione pędy. Jak pisałam w sms - ie rozetki przemarzły, może to tego efekt. Oczywiście uszczknę dla Ciebie.
Wczoraj posadziłam różę, dopiero wczoraj, bo wstrętni drogowcy powrócili jak sr..., rozgrzebali znowu drogę koło nas

Musiałam się czaić, jak Ruski z dynią, czekać aż pójdą.
Różę zaplanowałam posadzić akurat bliżej drogi. W tej części ogrodu jest dużo roślin od Ciebie, może dla tego , że wysokie i chciałam się zasłonić.
Marysiu
Dalie od Ciebie już zimowały, normalne bulwy mają
Dostałam od sąsiadki czarną, kaktusową, ucieszyłam się, ale za razem głupio bo powiedziałam kiedyś, że mi się podoba i Ona wykopała...
Moje czarne na działce nie kwitły, ślimaki i susza - jak to brzmi

pognębiły.
A te w siedlisku, tak ,jak piszesz - pełno pąków, rozkręciły się we wrześniu a tu....
Marysiu mam do Ciebie romans poczciarski, ale chyba mnie przestaniesz lubić, napiszę Pw.