Udało mi się zakupić jednego malucha. Jutro w świetle dziennym szykuje się sesja i już będę mogła pochwalić się zdjęciami mojego nabytku.
Mam nadzieję, że roślina da radę w nowych warunkach. Bałam się, że jak to w markecie, będzie przelana ale jest sucha, a kaudeks nie zmiękł. Może da radę u mnie : )
Edycja:
A jednak zdjęcia dziś. Sesja podczas przesadzania i na koniec kilka moich pytań:
Z taką ciekawą osłonką była do kupienia. Tata wywiercił na dnie otwór. Więc docelowo Nolina będzie rosła w osłonce a nie w plastiku.
Na dno wysypałam dość grubą warstwę kamieni. Robię tak u wszystkich moich sucholubnych i jakoś im tak dobrze. Reszta to mieszanka piasku akwariowego, ziemi do kaktusów i żwirku. Z czego te dwa pierwsze są w bardzo małej ilości, przeważa żwirek i kamienie na dnie.
Gęsta, bardzo sucha bryła korzeniowa:
Moja Nolina ma widoczne plamy po zmoczonym kaudeksie. Jednak jest ona sucha, zostały tylko te ślady.
Pytania:
1. zastanawiam się czy nie osadziłam jej zbyt wysoko w doniczce
2. czy ten wosk na cięciu można kiedyś usunąć? Wolałabym zabliźnioną ranę niż to. Poza tym w letnie upały może się stopić (??) i rozlać na roślinę.
3. Planuję ją póki co spryskiwać by ją wybudzić, czy to dobra opcja? Korzenie są suche jak papier, wolałabym ich teraz nie podlewać by nie zgniły.
Podlewać będę przez podstawkę. Ewentualnie deszcz będzie smagał jeśli w sezonie pójdzie do ogrodu.