Tajeczko, byliśmy w weekend z M w waszych okolicach i też jeszcze dokupiłam trzy nowe jeżówki. Jedną taką jak ta ode mnie i jeszcze dwie inne. Czekają na posadzenie, bo na razie zimno na dworzu i nie chce mi się wychodzić. Jutro ma być cieplej.
Sweety, brunnery fajowe są, a jak pięknie kwitną wiosną, prawda? Całkiem jak niezapominajki

Też je niedawno odkryłam, ale trzy odmiany w zupełności mi wystarczą.
Renata, powtarzaj, powtazaj, bo moja próżność nie ma granic
Robaczku, akurat
żurawinka należy do średniowyższych. Bo ja wiem, jakieś 40cm. Bardzo jestem ciekawa, jak te jeżówki przezimują, bo o odmianowych różnie mówią.

Ja kupuję w rozmaitych przydroźnych szkółkach i muszą być kwitnące. Od MP też kupowałam, ale po raz pierwszy i ostatni. Małe bździdła, a za cenę dużych sadzonek.
lora, mam nadzieję, że na zapisach w kajeciku się nie skończy i że zdobędziesz sobie te odmiany brunerek. U mnie od wiosny bardzo urosły. Tylko posadź w cieniu, Misiu.
Iwonka, to rozplenica
Rubrum, oby tylko przezimowała.
Steasi, no mam już kolekcyjkę tych jeżówek, a co będzie PO zimie, to się okaże.
marpa, moje brunerki są młodziutkie, sadziłam je dopiero zeszłej jesieni. Pieknei urosły i ładnie wyglądają mimo niedawnych upałów, choć już trochę zwijały liście od gorąca. Może faktycznie powinnaś swoje odmłodzić, jeśli masz je już kilka lat. Pewnie wyjadły z ziemi to, co było im potrzebne, i są trochę zagłodzone.
justi, jeśli chodzi o wystawę, to podejrzewałam, że tak właśnie będzie i dlatego wcale mnie na nią nie ciągnęło. Nie lubię sztuczności, wolę spacery po ogrodach w naturze. Co do jeżówek, to one jednak są nieco wymagające, wcale nie jest z nimi tak bezproblemowo. A to za sucho, a to za mokro... Postanowilam się jednak dobrze nimi zająć, bo są cudniaste.
April, no i ty widzę, że nie jesteś zachwycona wystawą. Ja nie lubię takich spędów. A rośliny można kupić w wielu różnych innych miejscach. Czytam, że nawet spotkania też jakiegoś specjalnie fajnego nie było, tylko takie krótkie powierzchowne. Nie lepiej to pojechać do Szmita i spokojnie pospacerować?
Zeniu, byłam u ciebie, dobrze że otworzyłaś znów wątek. Może z wiosną warto znowu spróbować z uprawami?
Pogoda dziś tragiczna. Czekam na zapowiadaną jutrzejszą poprawę...