Fraszka_1- one tak wszystkie mają- jak przegląda się zdjęcia na sprzedażowych wątkach- to nie wiadomo którą wybrać

w końcu człowiek dochodzi do wniosku, że chce wszystkie

co jest fizyczną niemożliwością

ale co nam szkodzi spróbować
elcia1974- zgadza się i to na maxa

dziękuję... tak jakoś zauważyłam, że wraz z wiosną zaczęło się poruszenie w hojarium- pudle plastikowym w którym wszystkie pięknotki trzymam
Malachitek- konsekwencja owszem- bo to ta sama

korzystam za niej, aby podczas sesji zdjęciowej hojki ładnie wyglądały

moim marzeniem jest, żeby wszelkie zielone u mnie miało ceramiczny domek- ale jak na razie albo zacznę napadać na bank, albo na jakiejś drodze położonej w lesie... bo widoki na spełnienie marzenia są- ale strasznie odłożone w czasie
Modivhaszma- liski na hojkach są pięknie- to fakt- i zachwycają niezależnie, od fanaberii rośliny, co do wytworzenia kwiatów

a jak ich różnorodność- każdy inny
iksja- moja też

ta zmienność kolorów liści- zielono- żółto- białe- czerwone... no jakie tylko się chce...
Paulii- też mi się te badylki podobały

miały nakazane rosnąć od wcześniejszej opiekunki to i rosną

nie mają innego wyjścia

a hojki- jak wiadomo

od pierwszego wejrzenia i ciągle przybywa podopiecznych...