
Jan jeszcze dochodzi do tego etapu, powoli ale coraz szybciej... Bo w miarę przybywania roślin z pięknego rodzaju haworthia bardziej będzie cenił liście niż mało dekoracyjne kwiaty... To pewne, wszyscy (prawie) tak mają...

bebos pisze: - teraz sama robię to nagminnie.
hen_s pisze:Też tnę pędy kwiatowe.
Wy tam małolatynolina pisze:Jan jeszcze dojrzeje do tego
Dziękujębebos pisze:A ta nazwa jest w zasadzie już nieużywana, to synonim H. attenuata var. attenuata.
Nadzieja pisze:Wprawdzie Hawortie to nie moja bajka, ale gratuluję pąka.
Raczej to typowa coarctata, teraz te formy straciły na aktualności, jedynie Breuer jeszcze podaje nazwy H.greeniibebos pisze:Bo Twoja Janku to Haworthia coarctata var. coarctata fa. greeniiTa forma dosyć wyraźnie różni się od typu!
Co do H. margaritifera - myślę, myślę, hmmm, jeszcze pomyślę....
Gdybyś wiedział ile jeszcze ich mam już w domku i ile jeszcze w drodze to byś nie pytał, wiedziałbyś, że już jestem pod powierzchniąchromat pisze:jang zaczynasz wsiąkać ?