Dziękuję Wam.
Nie chcę kupić gotowych sadzonek bo jedyne jakie tu mają są według mnie nie jadalne.
Miałam ochotę na własną odmianę - balkonową cherry i black truffle.
Niby przy tym cherry jest informacja, że wysiew marzec-maj.
Dopiero od dwóch dni jest ciepło. Wcześniej były przymrozki bez mała.
Pomidory trzymałam w mini szklarence, ale nie rosło im się najlepiej ze względu na temperaturę. W domu mam marne warunki na przechowywanie doniczek z sadzonkami. Miałam więc nadzieję że jeszcze da radę coś wysadzić.
Mam kilkanaście sadzonek ale one są długości ok 5cm. Nie wiem czy uda mi się z nimi coś zdziałać.
W sumie to chodzi mi o wysadzenie czegoś tej wielkości. Jest jakaś szansa?
Uploaded with
ImageShack.us
-- 24 maja 2012, o 11:49 --
forumowicz pisze:Tysonka
A może najpierw zdradzisz nam tajemnice gdzie te pomidory uprawiasz ?. Pod folią czy w gruncie ?
Wszystkie wysadziłam w domu, jak już były pierwsze listki - ze względu na braki parapetów - wyniosłam pod folię. Ale zrobiło się dość zimno i wszystkie padły. Wysadziłam kilkanaście doniczek i trzymam je teraz w domu. Wyglądają jak na zdjęciu wyżej. Ale nie jestem pewna czy coś z tego jeszcze będzie. Mam zamiar wysadzić je do gruntu, ale nie wiem czy czekać jak jeszcze podrosną, czy przesadzić od razu dopóki jest piękna słoneczna pogoda.
Oj - przepraszam, myślałam że to do mnie
