
/ albo zagniwały ? / Ma trzy pędy, każdy po prawie 2 m, rośnie na wschodniej wystawie.

Doświadczenie mówi mi, że kobea idealnie nadaje się na roślinę doniczkową ? swoją trzymam w domu już okrągłe dwa lata, w międzyczasie zaliczyła bardzo drastyczne cięcie (przed przeprowadzką z mieszkania do domu w czerwcu tego roku ? zarosła mi calutką kuchnię włącznie z firankami, karniszem i żyrandolem ? no i z przyczyn obiektywnych nie dało jej się w takiej formie przeprowadzić), pięknie odbiła (choć po cięciu składała się głównie z łysych badylków) i znów wygląda jak marzenie.Samsu pisze:A ja wariaka, w ramach eksperymentu ,wysiałam swoją kobeę (białą i fiolet)z tydzień temu . Wyszły już kiełki i zaczyna rosnąć na balkonie . Mam zamiar przezimować w mieszkaniu jak Loctocus (...)