Kobea i jej uprawa cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
ElzbietaaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2902
Od: 16 sie 2008, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Elbąga

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Moja kobea też nie zakwitła ;:145 na początku miała dużo zawiązków kwitów ale zasychały
/ albo zagniwały ? / Ma trzy pędy, każdy po prawie 2 m, rośnie na wschodniej wystawie.


Obrazek
Awatar użytkownika
doromichu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4018
Od: 12 mar 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

moja zakwitla wczoraj jeszcze wygladala tak a dzis juz pieknie fioletowa ,
mam 3 sadzonki i 2 zakwitly dzis kwiatami ,jedna ani mysli kwitnac ;:223 uparciuch
Obrazek
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Też w końcu mi zakwitły :D

Obrazek

Wysiane na początku lutego.

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Wreszcie doczekałam się kwiatów ;:138 szału nie ma bo kwitnie słabo. Chciałabym zebrać nasiona na przyszły rok ale nie mogę ich znaleźć. Celowo zostawiłam uschnięte kwiaty, by nasienniki dojrzały. Suszki w końcu opadły a w środku jest taki mały dzyndzelek. Nic poza tym. Ktoś z Was może ma doświadczenie ze zbiorem nasion? Czy ten dzyndzelek urośnie a w środku będą nasiona? Gdzie się ich szuka?

Zrobiłam też już sadzonki - będę zimowała na chłodnym parapecie, bo w przyszłym roku chcialabym mieć wcześniej to cudowne pnącze.
Darhena
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 1 mar 2012, o 11:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Ja rowniez doczekalam sie kwiatow na kobiei, co dla mnie jest cudem rownym przemianie wody w wino ;) Nie dosc, ze pozno ja wsadzilam, bo dopiero w polowie czerwca, to jeszcze okazalo sie, ze w zle miejsce (z punktu widzenia mojego meza, planujacego remont domu), wiec po miesiacu musialam ja przesadzic. Myslalam, ze nic z niej nie bedzie, a ona, moja dzielna roslinka, wyhodowana od nasionka, nie dosc ze sie przyjela, to jeszcze zakwitla :)


Mam jeszcze pytanie do Magdalleny: jak robilas sadzonki? Chetnie ominelabym etap siania/pikowania.. :)



Uprzejmie prosimy o poprawną pisownię/ Ekipa
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Muszę stwierdzić, że jeszcze nigdy mi tak nie kwitła (a był rok, w którym wcale nie zakwitła). Wprawdzie miałem porażkę z fioletową, bo padła, za to biała ma mnóstwo kwiatów. Pojawiają się wciąż nowe pąki.

Obrazek

Pozdrawiam
Adam
Samsu
500p
500p
Posty: 740
Od: 24 lis 2011, o 16:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

A ja wariaka :wink: , w ramach eksperymentu ,wysiałam swoją kobeę (białą i fiolet)z tydzień temu . Wyszły już kiełki i zaczyna rosnąć na balkonie . Mam zamiar przezimować w mieszkaniu jak Loctocus lub na chłodnej klatce. Jeśli się uda to w styczniu ,lutym zrobię z nich sadzonki. Jestem bardzo ciekawa co z tego wyjdzie lub nie :wink: .
P.S Rotos pięknie kwitnie ta biała kobea ;:138
Aga
Awatar użytkownika
doromichu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4018
Od: 12 mar 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

moja wyglada tak
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Ale pięknie Wam kwitną ;:138
Co do sadzonek - po prostu uciachałam kawałek pędu i wsadziłam do ziemi. Powinna się ukorzenić. W zeszłym roku się udało ukorzenić więc liczę, że w tym będzie podobnie. Będę ukorzeniać do skutku, w końcu mam z czego ;:108
Awatar użytkownika
aldi42
100p
100p
Posty: 117
Od: 8 wrz 2011, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Anielin

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Magdallena nasienników nie trzeba szukać ;:138

Obrazek

:heja
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Wielkie dzięki Aldi za zdjęcie! Po wszystkich kwiatach, które uschły mam małe, 1 mm dzyndzelki. Czy one urosną do tych rozmiarów na zdjęciu? Czy też jak odpada kwiat-suszek to już pozamiatane i nasion nie będzie?
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Miałem w poprzednich latach po kilka nasienników, ale żaden nie dojrzał, nasiona się nie wykształciły. Ciekaw jestem czy ktoś doczekał się kobei z własnych nasion.
Zapowiadają długą, ciepłą jesień - może uda się w tym roku. :)

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
aldi42
100p
100p
Posty: 117
Od: 8 wrz 2011, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Anielin

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

To te dzyndzelki tak rosną. Mam 6 roślinek i tylko jeden nasiennik. Wszystkie dzyndzelki które widać po odpadnięciu kwiatka jak do tej pory zasychają tylko ten jeden się ostał ;:138
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Samsu pisze:A ja wariaka :wink: , w ramach eksperymentu ,wysiałam swoją kobeę (białą i fiolet)z tydzień temu . Wyszły już kiełki i zaczyna rosnąć na balkonie . Mam zamiar przezimować w mieszkaniu jak Loctocus (...)
Doświadczenie mówi mi, że kobea idealnie nadaje się na roślinę doniczkową ? swoją trzymam w domu już okrągłe dwa lata, w międzyczasie zaliczyła bardzo drastyczne cięcie (przed przeprowadzką z mieszkania do domu w czerwcu tego roku ? zarosła mi calutką kuchnię włącznie z firankami, karniszem i żyrandolem ? no i z przyczyn obiektywnych nie dało jej się w takiej formie przeprowadzić), pięknie odbiła (choć po cięciu składała się głównie z łysych badylków) i znów wygląda jak marzenie.

Pozdrawiam!
LOKI
Samsu
500p
500p
Posty: 740
Od: 24 lis 2011, o 16:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Loki ślicznie dziękuje za Twoją optymistyczną wypowiedz, jednocześnie zastanawiam się skąd jak wzięłam nick Loctocus , zamiast Locutus, chyba od Lokiego :wink: . Przepraszam Loki
Pozdrawiam
Samsu
Aga
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”