Mój ogród - Ewelina- 1cz.2007r.

[Ewelina]

Grażynko, oj pewnie ,że mi się czasem coś zepsuje, padnie albo choruje... Cudów nie ma , a ja popełniam błędy jak każdy. Zwłaszcza na początku ogrodniczej "kariery" udało mi się zmarnować rododendron, wypadła pierwsza magnolia gwiaździsta, kilka wrzosów, a później, pewnej paskudnej zimy(chyba 3 lata temu?) wymarzły prawie wszystkie róże, bo mróz przyszedł w listopadzie a nie były jeszcze okryte. Idzie mi coraz lepiej, bo staram sie trochę douczać, a to procentuje...W ostatnim sezonie już całkiem nieźle panowałam nad roślinkami. Jednocześnie przyznam, że wolę rośliny sprawdzone, mało wymagające i takie, które dobrze się u mnie czują ( a nie mam idealnych warunków), niż wątpliwe w efekcie eksperymenty z super- okazami . Na świecie jest tyle roślin,że mogę uprawiać te, które są w stanie znieść moją gorliwą opiekę

[leda16]

Obejrzałam, śliczne!

[Karo]

Ja też!

[Wipka]

Ewelinko spieszę Ci pokazać mojego chorego różanecznika, może cos poradzisz ?
To zdjęcie jest z tamtego roku, a w tym roku niestety wyglada mi na jeszcze bardziej marniejszego.

[Anya]

Dzięki Ewelinko za odpowiedź o tym winobluszczu, może się zdecyduję i gdzieś przy ścianie go wsadzę. Będę tylko musiała przekonać męża, on od znajomych ma taką właśnie opinię, że wszystko po tym wchodzi do domu - latem pająki i skorki, na jesieni myszy. Poczyta, może zmieni zdanie

Powiedzcie proszę, jak wy to robicie, że macie tak dużo czasu na "siedzenie" na forum
U mnie, w dzień i wieczorem komputer zajmują dzieci, właściwie to trudno mi się do niego przebić
Zazroszczę tego wolnego czasu i dostępu do komputera. I jeszcze zadbane ogrody... jak Wam się to udaje?
A nocami to lubię jednak pospać...

Jeszcze zdanie do Wipki.
Pewnie Ewelinka się wypowie, ale według mnie, to z tym różanecznikiem wszystko w porządku. Ma tyle nowych, zielonych przyrostów, aż miło patrzeć. Jeśli jednak nie rósł dobrze w zeszłym roku, pomimo tylu pędów, to może miejsce mu niezbyt odpowiada. Chyba nie ma tam cienia i ma za dużo słońca. Możesz przesadzić w bardziej ocienione miejsce, do głębszego dołu wypełnionego ziemią z kwaśnym torfem i przekompostowaną korą i po lecie zobaczysz jaka będzie zmiana !

[ANETA]

Ja tez obejrzałam i powiem krótko Ewelinko masz przepiękny ogród

[grazyna56]

Ewelnko to ja -maruda, kupiłam dziś rododendrona, szkółka Jan Ciepluchy[jedna z lepszych] odmiane ROSE DUFT .Nie moge nic znależ w internecie, może masz lub wiesz coś na jego temat?

[Ewelina]

Grażynko, gratuluję zakupu , ale powiedz coś więcej o tej roślinie. Na stronie p.Ciepluchy (www.cieplucha .com.pl) nie ma rododendrona o takiej nazwie.W moich katalogach -też nie A w centrum, gdzie go kupiłaś nie udzielono żadnej informacji?

[Ewelina]

[quote="Anya"]Dzięki Ewelinko za odpowiedź o tym winobluszczu, może się zdecyduję i gdzieś przy ścianie go wsadzę. Będę tylko musiała przekonać męża, on od znajomych ma taką właśnie opinię, że wszystko po tym wchodzi do domu - latem pająki i skorki, na jesieni myszy. Poczyta, może zmieni zdanie

Powiedzcie proszę, jak wy to robicie, że macie tak dużo czasu na "siedzenie" na forum
U mnie, w dzień i wieczorem komputer zajmują dzieci, właściwie to trudno mi się do niego przebić
Zazroszczę tego wolnego czasu i dostępu do komputera. I jeszcze zadbane ogrody... jak Wam się to udaje?
A nocami to lubię jednak pospać...![/quote

Aniu ! Z pewnością winobluszcz nie rósłby u nas na ścianie domu, gdyby miał służyć za "drabinę "dla robactwa czy myszy !!! Uwierz,że tego bym z pewnością nie tolerowała.Mysz trafiła się nam jeden raz, zaraz jak tu zamieszkaliśmy, a ja niefrasobliwie zostawiałam otwarte drzwi na taras wychodząc jesienią do ogrodu. Teraz pilnujemy zamykania drzwi na parterze i jest spokój.
A co do czasu spędzanego na forum - dla mnie ( i to przez Ciebie, bo to Ty powiedziałaś mi o forum )to sposób na długie wieczory, gdy jeszcze niewiele dzieje sie w ogrodzie.Mili ludzie i masa ciekawych informacji sprawiają ,że siadam sobie na chwileczkę i siedzę parę godzin!!! Mam na szczęście swojego laptopa, więc jestem niezależna od dzieci.A nocami i tak lubię siedzieć, czytać, oglądać TV, a teraz- buszować po forum.

[Ewelina]

Wipko - Wiolu! Zdjęcie nie jest zbyt wyraźne i na nim Twój rododendron nie wygląda wcale źle. Jeśli chcesz porady , zrób aktualne zdjęcie: całej rośliny, zbliżenia na liście, które Ci się nie podobają, ew. spodu liścia. Może wtedy da się coś zauważyć.

[Anya]

No tak, własny laptop - to wiele wyjaśnia. :P
Tak, to forum jest wspaniałe - tacy mili ludzie i można "pogadać" o naszej wspólnej pasji, pooglądać efekty pracy innych np. ja z przyjemnością oglądam Twój piękny ogród i bardzo pożytecznie, na zbieraniu informacji spędzić czas.
Tylko o ten czas chodzi... żeby go na wszystko starczało
Miło mi, że pamiętasz, że to ja poleciłam Ci to forum ;:6

[justi28]

Przyjaciel domu też piękny Ja mam owczarka niemieckiego ale niestety pierdoła mała niszczy mi kwiaty.

[Ewelina]

No wiesz, tacy już są ci "pomocnicy ogrodnika" Mój też ma co- nieco za uszami , ale co tam, lubię , gdy mi asystuje przy pracy.

[justi28]

Wiesz ja też kocham swojego psa dostałam go od męża maleńkiego i też mi asystuje przy pracy Gorzej jak mnie nie ma w domu to ma najróżniejsze pomysły kiedy mu się nudzi

[Ewelina]

Dzisiaj mogłam fotografować tylko ogród w zimowej szacie więc dałam sobie spokój...) Wiosna w Poznaniu stanęła , a nawet " cofnęła się w rozwoju" . Wkleję wobec tego jeszcze kilka zdjęć z minionego sezonu, chyba ich jeszcze nie było...

1. i 2.-północno-zachodni, cienisty zakątek, dalej szczodrzeniec "Cytisus Boskoop Ruby" i parzydło leśne


Tojeść kropkowana, jaśminowiec( uwielbiam !!!),rabatka przy tarasie i rabatka przy ganku- wejście do domu.