Pomidory pachną, pewnie nie tak intensywnie, jak te z ciepłych krajów i nie są takie słodkie. Ale smaczne, nawet bardzo, inaczej miałabym już ze 3 słoiki, a nie jeden, większość zjadłam w trakcie suszenia

W oliwie wyglądają tak: posypałam bazylią i oregano, dałam też czosnek:
Nie mam złudzeń, że długo postoją, za to ta oliwa potem może być bardzo dobra do sałatki, pewnie przetrwa o wiele dłużej, niż pomidorki. U mnie zbiór pomidorów już zakończony, bo zaczęła wchodzić zaraza, niczym nie były pryskane. Przywiozłam do domu resztę, a krzaki do spalenia. Tyle wyszło:
Niestety z ochłodzeniem i deszczem przyszedł mączniak, wpierw na cukinie, potem na ostróżki, które musiałam ściąć, a szkoda, bo z pięć powtarzało właśnie kwitnienie
