wyciskarka do warzyw i owoców

[przemek1136]

Kwitną hiacynty, zarośnięte na skalniaku miłki wiosenne oraz zawilce greckie. Dzisiaj pierwszy zbiór rzodkiewki.

[przemek1136]

Dzisiejszy zbiór rzodkiewek z tunelu. Bazylia właściwa czerwonolistna czeka na ocieplenie-na razie rośnie w domu. Koleusy jeszcze przez parę dni będą musiały rosnąć w doniczkach P9 choć od biedy mógłbym po przepikowaniu rozstawić je pod pomidorami.

[Igala]

narobiłeś smaku tą rzodkiewką Spore już są koleusy.
Moje siewki cebuli i pora są bardzo marne; czym dożywiałeś swoje?

[przemek1136]

Pory i cebulę podlewałem preparatem BioAlgeen S-90 oraz żółtym Kristalonem ale Ameryki nie ma. Ładnie rosną w tunelu buraczki na botwinkę. Udało mi się w końcu stworzyć 2 nowe stanowiska dla czosnku niedźwiedziego a siewek jest zatrzęsienie. Niezapominajki (siewki pozbierane z całej działki) męczące się w doniczkach trafiły na rabatę. Później w tym miejscu będą rosły aksamitki.

[przemek1136]

Zawilce greckie i sasanki korzystają ze Słoneczka. Rzodkiewki, choć bardzo duże są soczyste, smaczne i nie parcieją. Zerwałem pierwszą partię buraczków na botwinkę. Ani jedna roślina nie jest porażona przez chwościka.

[przemek1136]

Zaczynają kwitnąć tulipany tarda.

[przemek1136]

Wykiełkowały nasiona brokułów Marathon F1 i brukselki Topline F1. i trafiły do wielodoniczek i pierścieni. W tunelu wysadziłem rozsadę fasolki Sprinter. Większość koleusów doczekała się rozsadzenia do doniczek P9.

[przemek1136]

Pierwsza rzodkiewka Carmen z gruntu (wysiana 14 III). Dzisiaj wysiałem fasolkę szparagową tyczną Golden Gate, ogórki Monisia F1 i arbuza Złoto Wolicy F1. Do doniczek P9 trafiają kolejne skiełkowane nasionka pora zimowego Winner. W tym roku bardzo późno ale podkiełkowałem nasiona starca Silverdust. Nasiona dalej kiełkują ale mam ich już za dużo na swoje potrzeby i reszta trafi na kompost. Dodatkowo ubiegłoroczne rośliny przezimowały w dużym procencie.

[x - e-1]

Piękną rozsadę warzyw już masz Przemku, a ja dopiero zakupiłam nasiona sałat, kalarepy i szparagów. Nie zauważyłam u Ciebie szparagów, ale może przeoczyłam?

[Mirek19]

Moja balkonowo/skrzynkowa Carmen już zjedzona

[przemek1136]

Mam 1 rządek szparagów Argenteuil długości ok. 5 m. Uprawiam je na płasko (na zielone). Zbiory nie są zbyt duże ale przynajmniej szparagi są świeże. Karpy otrzymałem z nasion ze sklepu. To zdjęcie z dnia wczorajszego a jutro powinno być kilka nowych wypustek. Miałem na swojej uczelni specjalistę od szparagów ale to stare dzieje.

[ed04]

Rzodkiewka super ładna, sadzonki pełna profeska. Brawo. Nie boisz się że na fasolę za wcześnie?.

[x - e-1]

Przemku, piękne szparagi już masz. Zazdroszczę, uwielbiam je. Czy one rosną jednak na lekko podwyższonej rabacie?
Ja można powiedzieć na szparagach zęby zjadłam. Pracowałam kilka lat za zachodnią granicą przy uprawie, zbiorze i sortowaniu szparagów na 9 klas. Przerąbana robota, ale smak za mną chodzi do dzisiaj i czasami kupuję pęczek na targu, ale cena ich zwykle bardzo zaporowa jest. Lubię zarówno białe i zielone, a najbardziej lubię zupę ze szparagów.
U Niemca zielone szparagi zbierało się z karp sadzonych w wielkich drewnianych skrzyniach ustawionych na polu w rzędach, chciałabym coś takiego u siebie zrobić. Kopcowane też bym chciała mieć. Kupiłam dwie odmiany szparagów zielonych i ciekawą odmianę fioletową, takich nigdy nie jadłam i nie widziałam. No, ale zanim je spróbuję będę musiała na nie kilka lat poczekać.

[przemek1136]

Ja jak szukałem nasion szparagów to wielkiego wyboru nie było. Miałem sporo sadzonek ale nie miałem gdzie posadzić i przepadły. Szparagi rosną zupełnie na płasko. Niestety mam same "dziewczynki" (krzewy owocują) a podobno "chłopcy" są plenniejsze.Też trochę pracowałem przy szparagach. Mieliśmy praktyki w NRD i o 5 rano wstawaliśmy do szparagów. Ciągnik ciągnął wózki na których siedzieliśmy i każdy nożem ścinał wypustki i układał w skrzynkach. Na szczęście nie sortowaliśmy ich.

Co do fasolki to zupełnie się nie przejmuję. Przymrozków już większych pewnie nie będzie a rozsada nie zajmuje wiele miejsca. W razie niskich temperatur przesadzę roślinki do większych pierścieni i będę trzymał w tunelu. W tunelu mam grzejnik gazowy, który jak na razie świetnie się sprawdza. Fasolka rosnąca w gruncie w tunelu w razie przymrozków zostanie dodatkowo okryta i najwyżej dam oprysk Asahi.

[x - e-1]

Aż się pofatygowałam i odszukałam fotkę sprzed 20 lat. Już mój kregosłup i palce rąk zapomniały jaka to była ciężka praca?
Przemku, a po jakim czasie od siewu Twoje szparagi nadawały się do zbioru? Tam gdzie pracowałam aż sześć czy siedem lat od sadzenia czekano na zbiory. Trochę nie mogłam w to uwierzyć, ale tak nas informowano.
Szparagi były pędzone w kopcach, niektóre pola całe nakryte były czarną folią. Na wcześniejszy zbiór pole podgrzewane było wkopanymi rurami z ciepłą wodą. Zbierało się je ręcznie odkopując delikatnie palcami i wycinając długim nożem przypominającym wygięty śrubokręt. Zebrane wkładało się do metalowego koszyka, a potem do skrzynki. Trzeba było obserwować wszystkie najmniejsze pęknięcia powierzchni kopców, a nie każde pęknięcie oznaczało ich obecność. Po jakimś czasie oko rozpoznawało fałszywe pęknięcia kopca. Potem każdą dziurę w ziemi zasypywało się i równało powierzchnię rajki szpachelką na gładko. Tyle zabiegów dla uzyskania białych szparagów, dlatego są takie drogie.
Nawet koszyk miałam podpisany lakierem do paznokci, trzeba było pilnować przydzielonych narzędzi jak się chciało mieć czym pracować.

Żebym nie była gołosłowna.

Aż zapomniałam jakie te kopce były gładkie?

Gdybym zrobiła u siebie z dwa lub trzy takie pięciometrowe kopce, moglibyśmy raczyć się luksusowymi warzywami jakimi są szparagi całą rodziną.
W Niemczech tam gdzie pracowałam, wielu gospodarzy ze wsi miało przydomowe małe poletka szparagów na własny użytek. Taki też miałam zamiar kupując dom z ogrodem, ale mieszkam tu już 12 lat i dopiero teraz zabrałam się za realizację tego planu. Lepiej późno niż wcale.

Przemku, doczytałam, że będziesz wysiewał pomidory na zbiór jesienny, kiedy to będziesz robił?
Pytam bo też chcę wysiać kilka zaległych krzyżówek, których nie zdążyłam wysiać wcześniej.
Nie chciałabym jednak wysiać ich za późno, chociaż późna rozsada z uwagi na dobre warunki cieplne potrzebuje mniej czasu do owocowania.