
Moje skarby
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Piękne dzięki, drogie dziewczynki! 
A podobno kulki nie nadają się do storczyków! W przypadku moich okazały się ostatnią deską ratunku. Falek już wiem, że uratowany. Na pełen efekt z cymbidium zapewne jeszcze będę musiała dłuuuugo poczekać. Ale skoro pokazały się maleńkie psb i korzoneczki - wstąpiła we mnie nadzieja. Gdy będą lepiej widoczne, wkleję fotki.
A tu rekonwalescent falek:


A podobno kulki nie nadają się do storczyków! W przypadku moich okazały się ostatnią deską ratunku. Falek już wiem, że uratowany. Na pełen efekt z cymbidium zapewne jeszcze będę musiała dłuuuugo poczekać. Ale skoro pokazały się maleńkie psb i korzoneczki - wstąpiła we mnie nadzieja. Gdy będą lepiej widoczne, wkleję fotki.
A tu rekonwalescent falek:


- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Rozwinął się kwiat niespodzianka. Jest bardzo ciemno bordowy. Jest jeszcze ciemniejszy niż mój bordowy. I ma mały kwiatek, wielkości kwiatka małego podobnego do liodoro. 
Niespodzianek, to ten kwiatek mniejszy wyżej. Niżej kwitnący od dawna bordowy.
a tu, dla porównania wielkości kwiatków - w towarzystwie białego

Niespodzianek, to ten kwiatek mniejszy wyżej. Niżej kwitnący od dawna bordowy.

a tu, dla porównania wielkości kwiatków - w towarzystwie białego
- miluck
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2491
- Od: 22 lut 2008, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Police
Witaj Wando Zaglądam do Ciebie często ,ale nie zostawiam wpisów ,ponieważ ciągle musiałabym pisać o samo
Piękne roślinki itp...
Z dużym zainteresowaniem podglądam postępy taccy i żałuję ,że została tylko jedna.
Z ciekawością też zapoznałam się z opiniami o żelowych kulkach.
Gratuluję wciągającego wątku.
Pozdrawiam
Jagoda

Piękne roślinki itp...
Z dużym zainteresowaniem podglądam postępy taccy i żałuję ,że została tylko jedna.
Z ciekawością też zapoznałam się z opiniami o żelowych kulkach.
Gratuluję wciągającego wątku.



Pozdrawiam
Jagoda
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Dzięki serdeczne za odwiedziny i bardzo jest mi milo. Tacca ma sie świetnie, rośnie i to jest najważniejsze. W porównaniu ze storczykami, nawet bardzo szybko. A storczyki, uważam,że mam sukcesy, zważywszy, że większość, to zakupione bidulki. Jak nie przelane, to spalone słońcem. I najbardziej mnie cieszy, że takiego bidulka z mniejszym lub większym trudem udalo mi sie doprowadzić do kwitnienia. Choćby jednym kwiatkiem, jak w przypadku niespodzianka, któremu pan małżonek odłamał niechcący część pędu kwiatowego.
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Musze się pochwalić sukcesami. Oncidium stojące na balkonie spadło przez wichurę i ..... zrobiło się 2. Wsadziłam więc w oddzielne doniczki. Trochę się martwiłam, bo w jednej były tylko 2 psb.
Nie minęło 2 tygodnie, a w obu doniczkach pokazały się nowe przyrosty! W jednej 2, a w drugiej 1!
Kolejny sukces - Dendrobium kupione jako przecenione i już po kwitnieniu wypuszcza pęd kwiatowy oraz jedną nową psb. Bardzo jestem ciekawa jaki będzie miało kolor.
I jeszcze jeden sukces - Phalaenopsis reanimowany w żelkach co prawda stracił jeden liść ze starości, ale ma 3 młode i wypuszcza korzonki jak szalony. Naliczyłam 5. Jak tak dalej pójdzie, to na wiosnę pewnie doczekam się pędu kwiatowego.
Nie minęło 2 tygodnie, a w obu doniczkach pokazały się nowe przyrosty! W jednej 2, a w drugiej 1!
Kolejny sukces - Dendrobium kupione jako przecenione i już po kwitnieniu wypuszcza pęd kwiatowy oraz jedną nową psb. Bardzo jestem ciekawa jaki będzie miało kolor.
I jeszcze jeden sukces - Phalaenopsis reanimowany w żelkach co prawda stracił jeden liść ze starości, ale ma 3 młode i wypuszcza korzonki jak szalony. Naliczyłam 5. Jak tak dalej pójdzie, to na wiosnę pewnie doczekam się pędu kwiatowego.
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Szamanko, ja tylko prezentuję swoje doświadczenia i nikogo nie namawiam do stosowania mojego sposobu. Wiem, że kulek żelowych nie zaleca się do stosowania wobec storczyków. Ja potraktowałam kulki, jako ostatnia deskę ratunku, bo storczyk umierał. W przypadku tego konkretnego storczyka udało się. Dziś poszedł do normalnego podłoża dla storczyków. Z tego powodu postanowiłam w kulkach reanimować Cymbidium. Na razie wypuszcza nowe maleńkie psb. Co z tego wyniknie, nie wiem. Jak dotąd Cymbidium żyje, Phalaenopsis też.
Wandziu, a mnie się podoba pomysł ratowania storczyka za wszelką cenę. Wiem, że często niekonwencjonalne metody są użyteczne (sama hoduję storczyki na południowym oknie i nie cieniuję ich, ale nie polecam tego sposobu innym - u mnie się on sprawdza, co nie znaczy, że u kogoś będzie tak samo skuteczny) :P
Wando, całkowicie Cię popieram ;) Każda metoda jest dobra, jeśli jest skuteczna - a w tym przypadku - pomogła uratować storczyka. Chodziło mi o to, ze nie zaleca się trzymania storczyków na stałe w takim podłożu.
Wiadomo, że jak się ratuje roślinkę, to łapiemy się każdej deski ratunku, zwłaszcza, gdy wszystkie inne pomysły nie wypaliły.
Wiadomo, że jak się ratuje roślinkę, to łapiemy się każdej deski ratunku, zwłaszcza, gdy wszystkie inne pomysły nie wypaliły.