Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2715
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko, myślę, że widziałaś szałwię łąkową. Ona ma taki intensywnoniebieski kolor i większe kwiaty od szałwii omszonej. Omączonej nie brałbym pod uwagę, bo to nie jest rodzimy gatunek. Ja wysiałem jesienią szałwię muszkatołową więc po wielu latach wróci do mojego ogrodu ta piękna roślina :tan
Łubin fantastyczny! Wraca u mnie do łask, bo nauczyłem się go kondycjonować, by był przydatny do cięcia :tan
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12789
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Cudowny jest ten Twój ogródek. A rododendron po prostu powala na kolana.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko,
nie przesadzajmy, ukształtowanie terenu swoje robi, ale aż tak klimatu nie zmienia :wink:
Ja po prostu już dawno przestałam się przejmować tym, że coś tam padło w ogrodzie.
Skoro nie dało rady, to znaczy się nie nadawało.

A przy okazji, wpadnij do mnie przejeżdżając w pobliżu, mam cztery druciane koszyki wydobyte z morza gratów.
Te koszyki zachowałam z myślą o Tobie.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Iguś
Zdaje się ,że sypnęłam nawozu dla borówek w zeszłym roku :;230
On rośnie na stoku i trzeba podlewać.
Czasem dosypuję ziemi i kory.
Teraz przy suszy na wiosnę podlewałam ile się dało.
Ten krzew sadziła druga żona naszego Dziadka /właściciela poprzedniego/
Co ciekawe jej córka ma rękę też do różaneczników i hortensji.
Urządziła i pielęgnuje ogród przy Kościele z XVII w.

Widziałam kiedyś fotki domu Kuzyna.
Ogród tajemniczy ,zarośnięty ,bluszcze.
Z tego co mówi nie wygląda za specjalnie bo obity jest płytkami z...eternitu.
Przy okazji poproszę Kuzynkę o fotkę.
Kuzyn to ma same przygody z tym domem.
Nie dość ,że sam z ojcem remontował ,odkopywał ściany i robił wzmocnienia fundamentów.
To kiedyś miał zalanie aż do piętra :evil:

Florianie
Dzięki ;:196
Tak myślałam ,że łąkowa.
A jaki kolor :!: Rewelacja. Żałuję ,że nie wykopałam.
Dziwne ,że wcześniej nie widziałam , a całe życie tam przyjeżdżałam i penetrowałam okolice.
Muszatołowa sama mi się sieje i wyrasta w niespodziewanych miejscach ,podobnie ,jak naparstnica. :D
A co z łubinem robisz :?: Nie jest trwały w bukietach.
Osobiście kojarzy mi się z dzieciństwem i wakacjami. :D
U Babci w ogrodzie był ,a jakże.
U nas rośnie dziko.

Jurku
Dzięki ;:196 Ogród staje się coraz bardziej dziki ,spodobał by Ci się na żywo ;:224
Miejscami totalna dżungla :;230

Madziu
Ranyyy koszyyyki ,jak u Babci ;:oj
Ty wiesz ,jak mnie ucieszyć. ;:168
Doniczkami bawię się ,jak dziecko i jeszcze koszałki druciane :tan
Kombinujemy jak by tu Cię nieinwazyjnie odwiedzić. :D
Mam tę książkę - komiks o kotach dla Ciebie i pelargonię dla Marysi kaszubskiej . :D

Wiesz z tym ''nieprzejmowaniem'' to bardzo zazdroszczę. ;:215
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12789
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Strzel jakiś filmik ze swojego ogrodu, pokaż dżunglę w całej okazałości! :D

Pozdrawiam!
LOKI
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7193
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Aguś Czytam, że trudne chwile w Twoim życiu. I takie bywają, niestety. Życzę Ci kochana dużo siły, bo co nam innego zostało. Ogród to miejsce, gdzie nasze smutki możemy ukoić, a kwiaty rozweselą chociaż na moment ;:167
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jurku
Moje ogródki są rozczłonkowane ;:224
Każdy zakątek jest inny...
Dżungla jest na obrzeżach ,im dalej od domu tym gorzej :;230
Miejscami pokrzywy i dmuchawce ,które się obsypały.
Nie wiem ,czy uda się filmik sprawnie nakręcić, raczej serię filmików. :)

Małgosiu
Pamiętam smutne chwile u Ciebie z Tatinkiem.
Wtedy się przejęłam ,a co dopiero teraz.
Nie wiem ile człowiek może wytrzymać na takim podtrzymywaniu życia :cry:
Oczywiście ogród ukaja ,ale zapomnieć się nie da...
Idę chyba posadzić goździki do beczki od Asi w warzywniku. :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko, wszyscy tracimy kogoś bliskiego, wszyscy mocno to przeżywamy, współczuję z całego ;:167
Życie jednak biegnie naprzód i trzeba żyć dalej myślę, że nam łatwiej, mamy czym zająć swoje myśli. W takich chwilach ogród to ucieczka i nadzieja.
Stare domy są wyjątkowe, dla mnie to miejsce z duszą, niestety nie miałam możliwości w takim zamieszkać.
Czyli mamy podobne ogrody, w moim też jest kilka zakątków a w sadzie dzieją się czasem rzeczy, których lepiej nie pokazywać, można tam znaleźć wszystko co dusza zapragnie, co ptaszki i wiatr rozniesie ;:333
Rododendron rzeczywiście wypasiony, niesamowity ale i wiek swój ma, więc jest na co popatrzeć ;:167
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agusiu współczuję ;:196 też ostatnio byłam na takich "imprezach rodzinnych" wtedy jednak jest okazja do rodzinnych spotkań, bo na co dzień gonimy wszyscy .Fajnie kwitną irysy ,biały lilak i oczywiście łubiny .Kurcze kupiłam 2 sadzonki bo uwielbiam łubiny i po jednej ani śladu wrąbały ją ślimory, a druga jeszcze dycha, tylko nie wiem jak długo jej zejdzie, zanim jej nie skonsumują te dziady. Mój lila Rh też cudnie zakwitł i wyrósł wielki ,a też ma miejsce nieciekawe pod siatką ;:196 Udanego tygodnia
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12789
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Poczekam cierpliwie na te filmiki, hihihi.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Daysy
Masz rację ,toż po to mamy ogrody ,żeby się w nich ukryć i odstresować.
Niestety najnajbliższe osoby nie dadzą się łatwo wypędzić z myśli.
W ogrodzie zaczynają kwitnąć róże.
Nie miałam głowy do oprysków ,więc widać to po nich.

Jadziu
Ehhh ślimory zbieram dzielnie co noc ;:223
Trzeba przyznać ,że nieco mniej jest ...na razie...
Łubiny potrafią sobie zamrzeć bez przyczyny.
U nas są bardziej dzikie odmiany , zresztą w naturze pełno rośnie obok dziko.
A nasz różanecznik /myślę ,że ma 25 - 30 lat ,wielkości takiej ,że mogę się schować na stojąco/
Poprzedniczka ,druga żona dziadka posadziła go na skarpie przed domem ,tuż przy podjeździe.
Tyle ,że obok zaraz jest chodnik ,zbudowany w ciągu naszej bytności już i duże furgonetki wyjeżdżające od sąsiadów często łamią gałązki :evil:
Jak byśmy mieli płot od ulicy to by nie zbudowali tak szerokiego chodnika.

Jurku
Tato w szpitalu i nie mam na razie głowy do filmików.
Choć powinnam zrobić ku pamięci. :wink:
Ogród się zmienia szalenie.
Ostatnio wykosiłam ręcznie dwa wory samych pędów z kwiatami podagrycznika ;:306
Skubaniec postanowił udekorować po swojemu przedogródek.
Myślałam przy tym ,że był byś zachwycony takim widokiem ;:306
Orliki już przekwitły. Mak bylinowy też już kończy.
Róża stara ''konfiturowa'' pięknie kwitnie.
W tej dżunglii sam posiał się wieczornik i goździki brodate oraz kozłek.
Mięta przesadzona z działek zarosła cały segment ,wczoraj nakosiłam do suszenia. :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Dzisiaj też sporo mięty ścięłam do suszenia bo szkoda marnować takiego dobra jak jest za friko Różanych płatków też sporo sobie nasuszyłam i zrobiłam syropek do słoiczków .Zawsze zal mi było ścinać róż na takie ekstrawagancje :wink: ,ale w tym roku róż sporo, więc nawet sie nie zorientowałam że ścięłam . Mój Rh nie jest taki stary może jakieś 10 lat ,ale w tym roku fajnie zaszalał a rosnie też w nieciekawym miejscu przy powojniku terroryście i drugiej terrorystce Maigold :;230 Agusiu zdróweczka dla tatusia ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko zaczynam wizyty od Twojego ogrodu, bo zawsze Twoje zdjęcia były żurnalowe i są :D
Dobrze, że przypomniałaś o mięcie, bo w minionym roku tak szybko się skończyła i o zgrozo kupowałam fixy.
Szachulec pokryty eternitem to u nas chyba by nie przeszedł, bo jak już ktoś remontuje od eternitu zaczyna.
Współczuję smutnych okoliczności ;:196 Dobrze, że chociaż łączą się ze spotkaniami bliskich ;:4
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jadziu
Zrywasz płatki tych konfiturowych róż i syropek :?:
Jak robisz :?:
Kiedyś zrobiłam konfiturę na surowo utartą z sokiem z cytryny.
Ale nie wiem ,czy tyle uzbieram płatków.
Wczoraj odkryłam piękną starą różę /została podkładka po przemarzłej sztamowej.
Może się też nada bo pachnie podobnie, jak bułgarskie perfumy w drewnianym flakoniku kiedyś. :D

Marysiu
Własne zioła mają niepowtarzalny smak.
Staram się nasuszyć ,jak najwięcej ,ale często zapominam i pleśnieją powieszone w altanie. :oops:
Dzięki Kochana. ;:167
Głowy nie mam do fotek niestety.
A tu tak szybko przemija wszystko.
Dziś z auta widziałam po drodze pełno pięknych piwonii ,róż i irysków .
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2715
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko, dobrze że nie wykopywałaś szałwii łąkowej. Szałwie źle reagują na przesadzanie. Ich liście momentalnie więdną i usychają. Posianą szałwię muszkatołową chciałem przepikować i też momentalnie oklapła. Na szczęście reanimacja wodna i pod szkłem uratowała ją.
Utrzymanie trwałości łubinów po ścięciu? Elementarna zasada w kondycjonowaniu kwiatów - zaparzanie.
A co do znikania/wypadania kłączy łubinów, to przyczyną jest to, że są bylinami krótkowiecznymi. Palowy korzeń łubinów szybko się psuje i roślina zamiera. Czasem możemy tego nie zauważyć, bo tuż obok rozsieje się kolejny, ale tak naprawdę mamy do czynienia z nową rośliną :idea:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”