Pierwsze koty za płoty V

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko nie wiem co się dzieje nadal nie widzę wszystkich zdjęć.Podobają mi się wszystkie Twoje puste róże to jak będziesz mogła i miała chęć to poproszę o patyczki lub ukorzenienie którą zechcesz. ;:108
Dziś w nocy mieliśmy burzę.Błyskało raz za razem i lał deszcz.
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, sympatyczny dzień miałaś! Oby takich jak najwięcej ;:167
A w ogrodzie same piękności, aż oczu nie idzie oderwać.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko gratuluję spotkania ;:215 Piękne te twoje pustaczki. Ja dzięki uprzejmości anego57 także będę mogła (o ile zechce ze mną zostać) cieszyć się Pretty Sunrise. Śliczny kolor ostróżki. A to cyckowe to co?
U mnie dzisiaj od południa przyszło przyjemne ochłodzenie, jednak jak na razie bez większych dodatkowych efektów specjalnych. Ochłodzenie ma potrwać do wtorku.

Życzę przyjemnej, umiarkowanej pogody i serdecznie pozdrawiam ;:196
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Aniu, u mnie na szczęście zazwyczaj komarów nie ma i tylko czasami jadąc przez las próbują mnie atakowaćObrazek Jednak rowerem przemieszczam się dość szybko i tylko pojedyncze sztuki zdążą mnie użreć ;:222 Jak chodziłam pieszo do autobusu, to musiałam się ciągle odganiać, a i tak nigdy nie wychodziłam z tego cało. Gdzieś czytałam że bardzo skuteczny jest olejek waniliowy. Te bestie podobno nie znoszą jego zapachu, dlatego więc zaczęłam się nim smarować i mam wrażenie, że to działa :heja
W nocy znowu była potężna burza i mam podlane chyba aż nadto.

Obrazek

Marysiu, obawiam się że to może stać się i moją tradycją. Ubiegłoroczne spotkanie z Ewą również przebiegało przy wtórze grzmotów. Wtedy jednak nam się udało i burza nadeszła dopiero jak się pożegnaliśmy :tan Teraz niestety nie miałyśmy tyle szczęścia i większość spotkania przesiedziałyśmy w domku. Najważniejsze jednak że suchą nogą udało nam się obejrzeć ogród, a nawet Kasia wybrała coś dla siebieObrazek
Dzisiaj nareszcie temperatury troszkę odpuściły, ale podobno już za chwilę znowu ma być gorącoObrazek W nocy była potężna burza i znowu wszystko zlało, nareszcie jest mokro i nie trzeba będzie podlewaćObrazek Mam nadzieję że słońce i woda z nieba spowodują że rośliny nadgonią stracony czas i już za chwilę będę cieszyć się swoim czerwcowym ogrodem. Moje różyczki bardzo się starają, chociaż mam kilka maruder, które jeszcze nie kwitną. Nocna nawałnica spowodowała, że ich płatki zostały troszkę przetrzepane, ale tyle jest pąków, że za chwilę nie będzie tego widaćObrazek

Obrazek

Soniu, bardzo się cieszę, że nareszcie do nas wróciłaś i będziemy mogły napawać się widokiem Twojego cudnego ogrodu ;:196
Jakoś nigdy szałwia omączona nie wpadła mi w oczy i do tej pory jej nie miałam. Mam nadzieję, że u mnie będzie chciała się sama siać, bo naprawdę na wiosnę już mi brakuje miejsca w foliaczku. Nasionka jednak na wszelki wypadek zbiorę.
Pomidorki mają już maleńkie owocki i coraz bardziej staje się prawdopodobne, że i ja doczekam własnych zbiorówObrazek
Miałam to szczęście, że mogłam poznać innych zielono zakręconych z forum i zawsze z niecierpliwością oczekuję takich spotkań. Z radością zrobiłabym takie i u siebie, ale na forum jakoś nie spotykam ludzi ze swojego regionu. Czasami tylko się zdarzy, że ktoś z dalekiej Polski przejeżdża w pobliżu i wtedy udaje się zorganizować namiastkę takiego spotkania :heja
Jestem daleka od szukania wszelkiego rodzaju zwłok i tym razem to one mnie znalazły. Niestety zwierzęta umierają tak samo jak i ludzie i czasami można natknąć się na takie znalezisko w lesieObrazek
Dziękuję za odwiedziny i liczę że będziesz u mnie częstym gościemObrazek

Obrazek

Martusiu, o spotkaniu u Irenki wiem i z chęcią obejrzę fotorelacjęObrazek
Jakoś tak dziwnie się dzieje, że chwasty dużo szybciej rosną, niż ja się ruszam i dlatego mam wiele takich miejsc, gdzie mam strasznie zarośnięte. Na szczęście wszelkie rozsady mam już posadzone, dlatego bez obaw, że coś uszkodzę, spokojnie mogę sobie grzebać pazurkami. Kurdybanka również ususzyłam, bo znalazłam bardzo ładnego na swoim własnym płocie :tan Zebrałam kilka wiązek i już się suszą na pięterku razem ze skrzypem. Skrzyp będę miała do herbatki, a smak kurdybanka dopiero poznam. Jak mi posmakuje, to za rok może ususzę sobie jeszcze więcej. Nie mam go zbyt dużo, a w mieście nie chcę zbierać takich rzeczy, ale jak się przyłożę, to i u siebie znajdę jeszcze trochę. Nie jest taki wypasiony jak Twój na gołębim złotku, ale taki musi mi wystarczyćObrazek
Niestety dzieli nas zbyt duża odległość i tym razem nie uda nam się dojechać ;:145 Mam jednak nadzieję, że jeszcze niejedno takie spotkanie przed namiObrazek
Wam życzę dobrej pogody i równie dobrej zabawy w licznym gronie ;:196

Obrazek

Danusiu, ostatnio jakoś często się zdarza, że ktoś nie widzi zdjęć ;:222 Być może to fotosik ma jakieś problemy, bo później wszystko wraca do normy, tak więc i Ty na pewno zobaczysz nie tylko moje zdjęcia. Będę pamiętać o patyczkach dla Ciebie, jak już zacznę ciąć swoje różyczkiObrazek

Obrazek

Iwonko, to niezłą musiały mieć imprezę, skoro takie były tego efektyObrazek
Tojeść purpurowa dopiero próbuje się u mnie zadomowić i jak na razie całkiem nieźle jej to wychodzi. Ciekawa jestem jak przetrwa zimę, chyba na wszelki wypadek zabezpieczę ją przed zmarznięciem. Ty gąszcz już masz, a ja na swój ciągle czekamObrazek
Różyczki dopiero się rozkręcają, gdyby tak jeszcze zechciały zachować trochę zdrowia na później, to będę cała happy.

Obrazek

Lucynko, ze mnie raczej spokojny człowiek, ale i mnie czasami zdarzy się pofiglowaćObrazek Wolałabym jednak, żeby wszelkie truchła i kozły schodziły z mojej drogi, wystarczy mi takich atrakcji na długi czasObrazek Różyczki naprawdę się starają. Może za bardzo chorują, sporo liści ma plamistość, ale za to omijają je inne klęski. Pustaczki już dawno szturmem zdobyły moje serce, są piękne i jeżeli się zdecydujesz to z chęcią wyślę ci patyczki. Tę pierwszą cynię kupiłam już kwitnącą ale i moje pomalutku już pokazują kwiatki. Na razie tylko te małe, chyba skabiozowe ale i inne mają już pąkiObrazek
Ochłodzenie będzie chyba tylko symboliczne, bo już na jutro widziałam wzrost temperatur. Dzisiaj rzeczywiście jest chłodniej i całkiem przyjemnie na zewnątrz.
Jeszcze się nie zdarzyło żeby coś zrobiło się samo, dlatego więc po powrocie na działkę, będę musiała zakasać rękawy i wziąć się ostro do roboty. Znowu muszę zapomnieć o leżaczku i parasolu i wykosić wreszcie te wstrętne chwastyObrazek
Tobie również życzę chwili oddechu i sprzyjającej temperatury do nocowania na działeczceObrazek

Obrazek

Basiu, bardzo lubię takie spotkania i jak tylko mogę, to w nich uczestniczę. Zazwyczaj podczas pobytu w Krakowie udaje nam się spotkać ze znajomymi z forum, bo jakoś tam ich grono jest największe ;:162 Z chęcią i u siebie goszczę miłych gości. To jest czas na rozmowy, wymianę doświadczeń, na śmiech, kawę i żarełko i oczywiście na zdobywanie zielonych skarbówObrazek Oby tylko pogoda dopisywała to takie spotkanie zawsze jest udane ;:108
Nareszcie zrobiło się ciepło i wilgotno i czerwiec zaczyna przypominać prawdziwy czerwiec. Za chwilę wszystko się rozrośnie i pielenia nie będzie już tak dużo.

Obrazek

Beatko, Pretty Sunrise ukorzeniła mi się bez najmniejszych problemów i dość szybko wyrosła na dorodną pannęObrazek Nie mogę niestety powiedzieć tego samego o Eyes for you, bo w jej przypadku każdy kolejny centymetr okupiony jest długim oczekiwaniem. Patyczki będę mieć w nadmiarze, jeśli będziesz chciała się nimi pobawić, to wiesz, co zrobićObrazek
W takim razie wszelkie efekty przygnało do mnie, bo miałam ich całe niebo przez kilka godzin. Całe szczęście, że burze uwielbiam, bo inaczej to nie byłaby dla mnie spokojna noc. Co prawda mimo bardzo późnej pory, bo wszystko zaczęło się grubo po północy, i tak nie spałam, ale tylko dlatego, żeby nie przeoczyć takiego wydarzenia. Muszę przyznać, że była to jedna z bardziej spektakularnych burz w moim życiu. Co najważniejsze nikomu nic złego się nie stało, a z reszta poradzili sobie dzielni strażacy ;:63
To cycuszkowe, to kwiaty Rodgersji kasztanowcolistnej w bardzo dużym powiększeniu ;:306

Obrazek

Dzisiaj na działkę wpadliśmy tylko na chwilkę, by zobaczyć, czy ostatnie burze nie wyrządziły żadnych szkód. Na szczęście okazało się, że wszystko stoi jak stało i tylko część kwiatów ma przetrzepane płatki. Było bardzo mokro, dlatego nie zdecydowałam się zostać, tym bardziej że i na dzisiaj zapowiadali deszcz. Okazało się jednak, że deszczu było tylko troszeczkę ale czas dobrze wykorzystałam bo miałam do krojenia całą torbę koperkuObrazek Koperek już posiekany mrozi się w zamrażarce, a ja będę miała smaczny zapasik na zimę.
Znowu w nocy była straszna burza, tym razem trwała bardzo długo, coś ok. trzech godzin. Grzmiało i błyskało raz za razem. Całe niebo się gotowało, jakby diabły mieszały w garnkach, a iskry szły przy tym niesamowiteObrazek Burza oddalała się, dając nadzieję, na względny spokój, by już za chwilę powrócić ze zdwojoną siłą. Cały czas krążyła bardzo blisko. Potem czytałam, że straż pożarna wielokrotnie musiała wyjeżdżać do podtopień. W mojej okolicy na szczęście nic się nie stało.
Na działce byli byliśmy tylko chwilkę, tyle tylko że zdążyłam zrobić kilka zdjęć, przy wtórze utyskiwań, sapów i stęknięć eMa. Wcale nie było to śmieszne, tylko się wkurzyłam i w złym humorze wróciłam do domuObrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

No tak, bo im też się coś należy od życia, nie życia, nie wiem ;:306 , różyczki cudowne, śliczna ta Jalitah, ciekawa kolorystycznie, ja dziś byłam na święcie róż, które odbywa sie u nas w okolicy :tan
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko wielkie dzięki za wiadomość.
Pięknie wygląda dębolistna.Widzę,że to duży krzew.Róż masz ogrom i wszystkie piękne.Rapsody in Blue,Amelka ,Lady mogłabym bym wymieniać jakie są piękne. ;:138 .Zgromadziłaś ładną kolekcję róż.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko prześliczna hortensja dębolistna ;:63 U mnie lekko podlało a właściwie pomoczyło liście, ale zrobiło się chłodniej i da się oddychać. Jak pogodzić rośliny róże wcale nie pragną deszczu, a nie które tracą na urodzie po nim za to inne bez wody żyć nie mogą! Pozdrawiam i dobrego tygodnia Obrazek
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Całe szczęście u mnie burze były bardzo delikatne, albo było je tylko widać z daleka.
Dobrze, że u Ciebie nie wyrządziły szkód.
Róże u Ciebie szaleją. Zrobiło się bardzo kolorowo
Oglądałam zdjęcia pomidorów
Masz prawdziwe potwory. ;:oj
Moje to mizeroty.
Masz zdjęcie tajemniczej rośliny?
Kwiaty przypominają szałwię omączoną, ale liście już nie
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko przeczytałam zaległości. Pozachwycałam się pięknymi fotkami... skradłam https://images92.fotosik.pl/199/887a3ebae5d2aaad.jpg na tapetę... Jednego co zazdroszczę to deszczu... u mnie w maju lało bez opamiętania. a w czerwcu susza bez kropli deszczu... Twoja działeczka piękna, dopieszczona ;:333 Gratuluję Pomysłu na pomidorolandię, będą piękne zbioory.
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko deszczu zazdroszczę bo u mnie pozostaje tylko ręczne podlewanie a hortensje potrzebują trochę tej wody róże i powojniki również.Wreszcie powoli wychodzę na prostą z odwiedzinami ukwieconych forumowych ogródków .Po pierwsze to brawa za kropelkowe fotki są extra ;:303 widzisz udało się ;:215 .Dębolistna cudna, a jeszcze śliczniejsza będzie pod jesień z bordowymi liśćmi ;:167 . Kurcze wciąż masz jakieś przeboje W tym upale zbyt szybko przekwitaja róże jednak kwiatów w tym roku jest tyle ,że nie pamietam jeszcze takiego sezonu .Fakt róże z każdym rokiem dorośleją ale nie tylko to ma wpływ.Pomidorkowy zagonek też fajnie wygląda w tych otoczkach i jaka radocha z własnych pomidorów.Ja puściłam ogórki na różę Parnik Liptov jestem ciekawa tego widoku ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17393
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

:wit Iwonko
Zazdroszczę ci,ze nie masz komarów.
U mnie jakby ich więcej. :twisted:
Róże masz wydatkowe, piękne,I pięknie zaprezentowane.
Maczki swietnie uje las na tle takiej rownej eleganckiej zieleni . ;:63 ;:63
Twoja debolistna tez juz imponujacych rozmiarów.
I chyba taka sama .
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Witaj Iwonko,spotkanie minęło szybko jak zawsze i już jest historią ,ależ to życie pędzi ,jak zawsze było wesoło ,naukowo i było wielkie obżarstwo ;:306 ,no i jeszcze 3 piękne krzaczki pomidorków przyjechały ze mną do domu ,bo Irenka wszystkich obdzieliła swoimi nadwyżkami ,ukorzeniła wilki ,żeby każdy coś od niej wywiózł, bo wśród nas zawsze liczą się dobre serca ;:167 ,pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko..cudne robisz zdjęcia bo i cudne różyczki u ciebie kwitną choć nie tylko ;:180 . Moje różyczki przy twoich wypadają bardzo blado i takie są :;230 . Ja się cieszę z listeczków że wypuszczają ty z kwiatów ;:306 , ciągle jednak liczę że to się odmieni choć szału na pewno nie będzie :wink: . Nie wiem jakiej ci pogody życzyć, chyba umiarkowanej..taka najlepsza i sama na taką czekam bo upały wykańczają ;:oj . Pozdrawiam ;:167
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2033
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

:wit Iwonko naoglądałam się pięknych różyczek, niektóre znam inne nie; Dieter Muller ;:167 mnie bardzo zauroczyła, po prostu zjawiskowa, a jeszcze do tego tak obficie kwitnie i bardzo ładnie jej w tej trawie ;:138 Boscobel posiadam i ciągle odkąd rowinęła kwiat biegam do niej i wącham ma cudowny zapach, dokupiłam jej siostrę i teraz mam dwie sadzonki :tan Boskie są też te pustaczki, tyle wdzięku w sobie mają. Zaczął się tak długo wyczekiwany przez nas czas kwitnienia Królewien i choć pracy wciąż sporo to widoki piękne, nam to rekompensują. Iwonko pozdrawiam serdecznie ;:196
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, a co tam niech, się diabły też zabawią, a że przy tym hałasują jakby się rusztowanie waliłoObrazek?
Jalitah to róża do zakochania ;:167 Kwiaty ma przecudnej urody, często mają uroczy rumieniec. Sprawiają wrażenie lekko woskowych i może dzięki temu rozwinięte kwiaty utrzymują się na krzaku niezwykle długoObrazek Zazwyczaj bardzo dobrze się sprawuje, jedynie w ubiegłym roku była w gorszej formie, dotyczyło to jednak nie tylko tej róży, ale ogólnie wszystkich.
Fajna sprawa takie święto róż, niestety w mojej okolicy takie imprezy się nie odbywają ;:218

Obrazek

Danusiu, dębolistna zrobiła się już stanowczo zbyt duża i chyba będę musiała wyciąć jej kilka gałęzi. Miałam ją dzisiaj zmierzyć z ciekawości, ale zapomniałamObrazek W obwodzie na pewno ma dobrych kilka metrówObrazek
Róż mam około pięćdziesięciu i nie każda mnie zachwyca, ale póki co, jeszcze mają u mnie swoje miejsce. Mam na oku kilka, a na pewno jedną, która jeżeli nie wykorzysta danej sobie szansy, to raczej się pożegnamy ;:108

Obrazek

Marysiu na brak deszczu absolutnie w tej chwili nie mogę narzekaćObrazek W niektórych miejscach ziemia jest bardzo mokra i tam musiałam się dzisiaj troszkę namęczyć, żeby otrzepać korzenie chwastów z ziemi. W pozostałych miejscach jest mokro, ale dzięki temu chwasty wychodzą jak z masła. Dwa dni były chłodniejsze, a dzisiaj znowu już było gorąco i do pielenia musiałam chować się pod parasolemObrazek
Kupując hortensję dębolistną, nie spodziewałam się, że będzie ona aż tak wielka i kilka razy ją przesadzałam zanim znalazłam dla niej odpowiednie miejsce. Rzeczywiście jest piękna, tylko czemu taka taka dużaObrazek

Obrazek

Małgosiu, burze bardzo lubię i wręcz nie mogę oderwać oczu od spektaklu jaki się przed nimi odbywaObrazek Lało rzeczywiście strasznie, ale na działce na szczęście nie ma żadnych szkód. Za to podlewanie mogę sobie odpuścić przez kilka dobrych dni, roślinki są napojone i tylko czekać, aż wszystko wybuchnie feerią barwObrazek
Pomidorki zmężniały od momentu wysadzenia do gruntu, ale pierwsze grona mają bardzo wysoko i nie wiem, co może być tego przyczyną. Najważniejsze jednak, że w ogóle mają owocki i jak na razie nie chorują :heja
Zapomniałam o tej szałwii, postaram się dzisiaj cyknąć jej fotkę. No, właśnie....i mi te liście nie pasowały ;:108

Obrazek

Ewuniu, na brak wody z nieba w tej chwili nie mogę narzekać, ale też już było straszliwie sucho. Dobrze chociaż, że w kranach płynie wartkim strumieniem, to podlewałam ile wlezie. Co prawda nie trzymam się zalecanych godzin podlewania, gdybym ich przestrzegała, to moja działeczka wyschłaby już na wiór ;:303
Pomidorki tak za mną chodziły już od jakiegoś czasu i w końcu wychodziłyObrazek Może lepsze warunki miałyby w szklarni, ale skoro jej nie mam, to będą musiały polubić mieszkanie pod chmurką.
Moja działeczka chyba bardzo łasa na pieszczoty, bo ją pieszczę i pieszczę, a jej ciągle małoObrazek

Obrazek

Jadziu, strasznie szybko ziemia wysycha ;:202 Przecież dopiero co, narzekaliśmy na nadmiar wody z nieba, a teraz mamy jej już za mało. U mnie podlało porządnie, jednak kilka takich ulewnych burz nawodniło ziemię jak trzeba.
Hortensja dębolistna jest moją chlubą, jednak jej rozmiary spędzają mi sen z powiek. Zajmuje potężny kawał rabaty i będę musiała wymyślić jakiś sposób, żeby ją troszkę ograniczyć. Niedługo zajmie ją całą, a na to nie mogę jej pozwolićObrazek
Różyczki w tym roku szaleją z kwitnieniem, nawet nie sądziłam, że moje panienki są zdolne do takiego wysiłku.
Ogórków na róży chyba jeszcze nikt nie miał, będziesz pionierem w tej materii ;:63 To dopiero będzie widok ;:oj

Obrazek

Aniu, sama się dziwię, że komary do mnie nie przylatują ;:202 One bardzo lubią moją słodką krew i zawsze atakują mnie zażarcie. Od kilku lat mam spokój i wcale za nimi nie tęsknię.
Synuś skosił trawniki, to i zieleń zrobiła się eleganckaObrazek, a maczki zawsze są niezwykle fotogeniczne. Tych czerwonych nasiało mi się sporo i w kilku miejscach mam plamy takiej intensywnej czerwieni. Kolor maja cudny ;:63
Moja dębolistna ma już pewnie z dziesięć lat, a może i więcej i jest ogromna. Mogłaby już sobie darować rośnięcie, bo pomału zagarnia dla siebie całą rabatkę.

Obrazek

Martusiu, nie mamy wpływu na przemijanie czasu, ale jakie to szczęście, że możemy go sobie urozmaicać w różnoraki sposób. To miłe, że znajdują się ludzie o podobnych zainteresowaniach i chcą się ze sobą spotkać. Życie to nie tylko praca, zabawa daje nam radość i chęć do życia. Już czytałam, że wyjechaliście nie tylko z pełnymi bagażnikami, ale i brzuszkami :;230 Czyli z takich wilków, będziecie mieli małe wilczki, a z czasem wilczą watahę ;:306?

Obrazek

Zuziu, różyczki w tym roku dają niezwykły popis, sama jestem nimi zaskoczonaObrazek Ale już takie lilie, na pewno mnie zaskoczą. W maju zmarzły, kilka doszczętnie, wiele ma zdeformowane kwiaty i na pewno nie będą ozdoba ogrodu, a kilka nie wyszło zupełnie. To ostatnie bardzo mnie zaskoczyło, bo do tej pory nie miałam takiej sytuacji, a teraz moja główna rabata liliowa świeci pustkamiObrazek Na wiosnę będę musiała uzupełnić braki, bo lilie na rabatach muszą być. Oczywiście są i takie, które zakwitną cudnie jak zwykle, ale straty w tym temacie mam całkiem spore. Tak więc widzisz, że każdy nad czymś ubolewa. Tak się nie da, żeby wszystko zawsze było cacy.
O tak, umiarkowana pogoda bardzo by się przydałaObrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na tę chwilę to wszystko, bo za chwilę jadę na działeczkę :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”