Kolekcje Floriana cz.2

[JAKUCH]

Cudny ten zółty aster i takie nietypowy kolor .Jeszcze nie widziałam astrów w tym kolorze.Szkoda mi sie go pozbywać bo ma cudne kwiaty uwielbiam ten kolor. Może Jacuś dostanie ostatnią szansę na rehabilitację, a jak nie to dam go w inne ręce na kurację

[Blueberry]

Nadrabiam zaległości i dopiero teraz melduję się w kolejnej części Piękne wspomnienia pokazujesz, zwłaszcza przy takiej pogodzie jak dzisiaj miło się ogląda

[Florian Silesia]

Jadziu, jak się dobrze zastanowić, to kolor astra ożota jest typowy, bo większość astrów środek ma żółty. Nietypowe jest to, że nie posiada kwiatków rurkowych czyli płatków więc pozostaje sam żółty środek. Ale naprawdę zadziwiającym kwiatkiem jest heteroteca villosa nazywana żółtym astrem. Ma ona piękne żółte płatki:


Ale wróćmy do prawdziwych astrów, choć nie tak znowu pospolitych:


Witaj Natalio! Jeszcze niedawno te astry kwitły więc wspomnienia w miarę świeże A pogodę mamy całkiem ładną jak na grudzień. U nas było dziś +10stC!
Kolejny ciekawy aster. Znam go pod nazwą łacińską - aster ageratoides ale łatwo ją przetłumaczyć - aster żeniszkowaty. Ma on liście podobne do żeniszka:


I jeszcze jeden oryginalny - aster savatieri. Ten chyba nie ma polskiej nazwy. Odmiana nazywa się 'Variegata', bo ma biało obrzeżone liście:

[JAKUCH]

Florianie czy ten divarigatus jest niski podobny całkiem do tego mojego NN ,chociaż zapomniałam jakie miał listki .On zakwita jako pierwszy z astrów i kwitnie jak szalony .Mam go dopiero pierwszy sezon, a już jestem z niego zadowolona.Ten żółty też śliczny

[Blueberry]

Florianie nie wiedziałam że jest tyle różnych astrów bylinowych, wszyscy mają tylko marcinki

[lanceta]

Florianie, gratuluję "forumowego serduszka" - przed chwilą zorientowałam się że przybyło Ci drugie
Kolejne prezentowane astry są zachwycające,pozdrawiam.

[pelagia72]

Florku
Gratuluję serduszka
Zdawało mi się ,że masz je już dawno.
Żółty aster interesujący.
Pięknie uchwyciłeś tego ostatniego, mam astra savatieri i trochę jestem nim zawiedziona.
Zresztą nie udało mi się go sfotografować na tyle ciekawie ,żeby pokazać.

[pitertom]

Witaj Florianie!
Gratuluję pięknej kolekcji Dalii i Astrów jesiennych
Z Dalii musiałem zrezygnować z braku miejsca w ogrodzie jak i w piwnicy by je zimować, ale wciąż mi się podobają.Astry jesienne to moje oczko w głowie obok Rojników
Masz ciekawe odmiany Astrów, moja kolekcja liczy ok 70 odmian w tym ok 20 własnych krzyżówek.Sporo moich starych odmian to niestety nn a identyfikacja Astrów a w szczególności mieszańców jest bardzo trudna.
Będę zaglądał

[Florian Silesia]

Jadziu, porównaj jeszcze z aster macrophyllus. On kwitnie wcześniej niż divaricatus ale obydwa są bardzo podobne.
Gatunek astra macrophyllus jest biały ale mam też piękną jego odmianę:


Natalio niestety astry są traktowane po macoszemu i większość gatunków jest nieznana. Nie mówiąc o odmianach i krzyżówkach. A długością kwitnienia nie mają sobie równych!
Dość wcześnie zaczyna kwitnąć inna grupa - astry gawędka. Są nietypowe - preferują stanowiska suche, nasłonecznione:




Lodziu, a myślałem, że mnie ominie ten wątpliwy zaszczyt serduszkowania
A astry są niesamowite! Kalimerisy traktuję na równi z astrami:


Agnieszko, serduszko chętnie oddam; nie bardzo rozumiem sens ich przydzielania
Aster savatieri, gdy ma żyzną glebę i dużo azotu pięknie się rozrasta i wybarwia.
Jedna z odmian astra gawędki:

[pelagia72]

Florku
Serduszko dostałeś bo jesteś pomocny Forumowiczom i dzielisz się wiedzą
Aster trafiony a raczej nazwa - ja z Danzig jestem

[Elizabetka]

Florek piękny ten aster gawędka i jak znalazł na moje warunki.
Twój wątek będzie ciekawą lekturą na styczeń.
Pozdrawiam.

[JAKUCH]

Oba te astry mają jednakowe liście i takie same kwiaty aż takim znawcą ich nie jestem ,żeby rozpoznać który jest który .Florianie jaka różnica jest miedzy nimi to w przyszłym sezonie przyuważę

[Florian Silesia]

Witaj Pawle! Astry bardzo lubię ale powoli muszą ustąpić miejsca daliom, które są u mnie na pierwszym miejscu. Tym bardziej, że tak jak w tym roku - tak długie kwitnienie dalii (do 16.11) prawie całkowicie przyćmiło kwitnienie astrów. Ale póki co astry u mnie rosną i są ważnym gatunkiem mojego ogrodu.
Astry krzaczaste (aster dumosus). Popularne ze względu na swe niewielkie rozmiary więc nadają się również do donic:


Agnieszko wiem, dlatego Tobie dedykowałem tego astra
Kolejny wesoły aster krzaczasty:


Elu, miło mi to czytać Tak, gawędki nadają się wszędzie tam, gdzie inne astry nie dają rady. To roślina górska więc trudne warunki jej nie straszne.
Czasem tylko drobne różnice dzielą te astry od siebie. Zestawiając je obok siebie, jestem w stanie je wychwycić:

[pelagia72]

Florku
Piękny aster
Właśnie od Pawełka mam mnóstwo uderzająco pięknych astrów.
A wiesz ,że ostatnio przeczytałam w wiarygodnym źródle ,że dalie powinno się wraz z warzywami sadzić bo odstraszają nicienie i inne robactwo.

[Florian Silesia]

Jadziu, to zabawisz się w detektywa w następnym sezonie
Najbliżej spokrewnione z astrami krzaczastymi są astry nowobelgijskie. Choć pochodzą z Ameryki Północnej (Nowa Belgia) szybko zadomowiły się u nas i można je spotkać dziko. Ale ta łatwość rozprzestrzeniania się nie oznacza, że wszędzie dobrze rosną. Potrzebują sporo wilgoci, by nie podsychały i nie chorowały na mączniaka. No i trzeba je mieć w ryzach, by z powodu ich ekspansywności nie zniechęcić się do uprawy astrów


piękna pełna odmiana. Ale w ostatniej fazie kwitnienia pokazuje środek:


Agnieszko, muszę zainteresować się kolekcją Pawła
Być może dalie odciągają nicienie od warzyw ale same stają się ich ofiarą. Tak jest często w ekologicznych uprawach - roślina niejadalna ma odciągnąć od rośliny jadalnej szkodnika. Dla mnie byłaby to mała pociecha. Zresztą nie mam warzyw i nicieni na szczęście na razie też nie.
Astrów nowobelgijskich jest całe mnóstwo. Są też karłowe odmiany:


W dobrych warunkach astry nowobelgijskie obsypane są kwiatami: