Bogusiu Dziękuję za odwiedziny

Rozchodnik spróbuję wsadzić łodyżkę w innym miejscy, okaże się czy to jakaś nowa odmiana się zrobiła czy po prostu ma takie widzimisię i rośnie na płasko w kółko
Aniu po tych groźnych chmurkach wielkiego deszczu niestety nie było. Koty wszystkie uważają się za panów na włościach i dziś od samego rana piorą się ze sobą, nawet neutralnemu Sępikowi się dostało (bez powodu), Darmokot syczał jak wąż na Diablika, Diablik ganiał Tojotę, Tojota warczała na Darmokota, pogoniła Emilkę, potem Emilka ją zagoniła pod kartony w kotłowni i syczała a na koniec Sępik dostał od Diablika

nie interweniowałem bo to nie ma sensu, jutro znów będzie o samo.
Cześć
Jaguś 
Rozchodnik rośnie w miejscu zasłoniętym od wiatru, w najniższej części rabaty. Do lipca jest podpierany przez ostróżki lecz mu to nie pomaga, a może przez nie pełznie

Już piszę na PW
Dziś Dokonaliśmy ostatniego zbioru dużych śliwek, są tak przerośnięte, że pękały na drzewach. Początkowo właziłem z wiaderkiem do góry ale po ugryzieniu przez osę (aloes uratował mnie przed puchnięciem i bólem, odreagowałem później na innych osach

były dziś wyjątkowo upierdliwe) zdecydowałem się na otrzepywanie owoców z gałęzi a przywieziona dziś ekipa w postaci mamy, babci i ciotki zbierała owoce z ziemi. Niestety ponad połowa śliwek obleciała kilka tygodni temu z powodu suszy, jednak i tak udało się sporo zebrać.

Jeśli ktoś byłby chętny to serdecznie zapraszam

Są wyjątkowo słodziutkie i mają mało wkładki

Są większe od jajek
