Czyli:
1/ Podciąć, by sprawdzić czy w środku coś zielonego się czai,
2/wstawić do wody na parę godzin
3/ wysadzić w docelowe miejsce
4/podsypać nawozem (mam jakiś specjalny do róż, ale firmy nie pamiętam a został na działce).
Dobrze zrozumiałam wszystko?
A powiedzcie mi kochane, czy z jaśminowcem tak samo postąpić? No może z wyjątkiem nawozu do róż

. O rajciu jak ja mało wiem jeszcze o ogrodzie

. Dobrze, że Was MAM, i nie puszczę!
PS. Zapomniałam odpisać, że balkon jest na stronę płd. (taka patelnia dosłowna), na 10 p. Myślisz Grażynko, że im za gorąco się nagle zrobiło i się usmażyły? Ale w drugiej donicy jest pełno roślin np. poziomki i mają się super

.