Ibrakadabra i zielone pokoje

[JagiS]

Hej, Amba, ponieważ pilnujesz mojego morza, możesz się przymawiać. W życiu nie przypuszczałabym, że ślimaki będą miały wzięcie .

Zmierzam ku końcowi prezentacji zielonych pokoi.
Kuchnię już pokazałam , na skutek wyraźnej podpuchy Sławka i na razie więcej nie będę.
Teraz sypialnia - jedyne zielone cieniste miejsce, zasłonięte od sąsiadów, idealne do drzemki, choć łóżko wystawiane tylko "na okoliczność" .



No i na koniec jadalnia latem i jesienią





Danie główne



i konsumenci



Miłego piątkowego popołudnia - Jagoda

[survivor26]

Ja bym też oczka nie przerabiała, okrągłe to każdy ma, a Twoje jest nie typowe...no i wystarczy, ze już raz robotę rąk własnych zasypałaś, tym razem zostaw, bo to prawdziwy pomnik kobiety pracującej...łopatą Ja oczka nie planuję, ale też z przyjemnością wykorzystam Twoje do kłucia eMa po oczach, jak będzie się z kolejnymi pracami ogrodniczymi ociągał...

A, reasumując, to chałupę ogrodową masz chyba większą, niż ja tę kamienno-szachulcową I przepiękne koszyki jesienne, podobnie jak inne detale nieroślinne

[JagiS]

Dorotko, płycizna jest i ptaki skwapliwie z kąpieli korzystają. Chodzi mi o uatrakcyjnienie formy tego bajorka i zabezpieczenie pijących ptaków przed kotami . Sama zobacz, one tylko czekają i nie boją się wody .





Pati,witaj . Oczkiem chcesz eMa kłuć A złotą ramkę, jak Gajowa, masz
Poprzednie oczko miało wzorcową formę nerki i było lepsze, niestety. U Ciebie przy cwałujących i pełzających Kucykach raczej niewskazane, choć moje jeszcze się nigdy nie skąpały, ale one rzadko bywają . "Ogrodowa chałupa" musi być duża, "mieszkam" w niej przecież ponad sześć miesięcy w roku .

Pozdrowienia serdeczne - Jagoda

[anabuko1]

No w takim urokliwym zakątku,,,----z tymi ławeczkami,,,to przyemnie kawę pić I kociaczki jakie fajniutkie,,lubię kotki a i piękna okazała hosty

[Miriam]

A nie przemarzają nenufary zimą?Od dawna chodzi mi po głowie oczko,mąż nie chce słuchać,bo 200m od domu mamy staw,więc muszę wziąć sprawy w swoje ręce Czy taka folia bardzo mnie zrujnuje?Spore już mam plany zakupowe i to byłby dodatkowy wydatek,czy sprostam...Ja szpadla się nie boję Jest czas na zaplanowanie,hmmm,napaliłam się
Wierzę,że i ja doczekam się takiej gromadki wnucząt,pięknych wnucząt

[klarysa]

-Nie mówi się ino!
-Ino jak?
-Ino tylko.
.............
Znowu pobuszowałam po twoich zielonych pokojach.
Garów zmywać nie lubię (M mówi, że lubi ), więc mam stajnię Augiasza (widziałaś ).
Łazienki -kobieta jest siłą.
Myślę, że wysepka to dobry pomysł dla bezpieczeństwa ptaków. A może jakiś wielki kamlot w tej roli?
Lili wodnej zazdroszczę, na mojej kałuży chyba się nie zmieści. Chociaż są miniatury...
Nasze zwierzaki też piją z kałuży i niestety straszą dzikie gołębie gniazdujące na pobliskim słupie i korzystają z wodopoju.

Salon i jadalnia w moim guście. Szkoda, że się nie załapałam na tegoroczne malinówki

Będę się rozglądała z tą Myriam
Elfiki i Cypisek

[gajowa]

Nie przerabiać!
Kobieta naprawdę potrafi! to pisałem ja, Jarząbek

O matko, mózg mam dzisiaj zdecydowanie przegrzany...a jak tak mam, to czasem świruję...

Zbieram się więc w sobie i piszę poważnie: bardzo piękne oczko, kształt w porządku - zwłaszcza że moje ma podobny ...no nie mogę dzisiaj na poważnie...
Widzę, że muszę wziąć przykład i swoje też trochę bardziej zabuszować

[JagiS]

Witam w piątkową wieczorynkę, mam nadzieję, że dla Was też już czas na odpoczynek.
U nas zima taka w miarę, a w Stanach oczekują metrowych opadów śniegu i szykują się, jak na wojnę . Nic mi się dziś nie chce robić i to nieróbstwo okropnie mnie zmęczyło. Konieczna okazała się gorąca kąpiel w pianie z książką i kieliszeczkiem. Kadabra wesoło spacerowała sobie brzegiem wanny.
Nawet net jakiś opieszały .

Ale już jestem i z radością stwierdzam, że Wy też jesteście .

Anabuko, miło że tak sobie spacerujesz i kawkę pijesz. A jaką lubisz

Miriam, to ciekawe, popatrz, oczko płytkie, roślin (było) dużo, zimy (były) mroźne, mrozy siarczyste, woda zamarzała do dna. Teoretycznie nic nie miało prawa przeżyć A tymczasem każdej wiosny rośliny radośnie startują, ślimaczki żyją, żuczki się uwijają . Ot, siła natury . Twojemu mężowi najwyraźniej wystarcza staw. Ale oczko można zrobić tam, gdzie sobie siedzicie i odpoczywacie. Nie musi być duże, żeby cieszyło. Moje ma +- 2x3 metry, folia kosztowała bodajże 200 zł. Zapewne można było znaleźć taniej, ale ja chciałam natychmiast . Folia jest dość gruba, basenowa. Zatem kochana, działaj, kobieta potrafi .
Czekasz na wnuki, a tymczasem masz takie cudne zwierzaczki .

Justynko, witaj
Wiesz, że to jest fragment dialogu z filmu "Daleko od szosy" ...
Z wysepką jednak coś zrobię, choć co druga osoba radzi nie ruszać. Twoje oczko jest malutkie, ale urocze, takie krasnoludkowe jeziorko, małą lilijkę trzeba by jednak przechowywać zimą w wiaderku w piwnicy z obawy, że jednak zamarznie. No właśnie, te nasze oczka są źródłem wody dla różnych zwierząt. Niech korzystają, bo skąd mają, biedne, wodę do picia wziąć .
Malinówki będą w tym roku, słowo harcerskie. Za późno się zgadałyśmy.
Za pochwałę maluchów duża buźka.

Gajowa, witam szanowną Panią Jarząbek. No właśnie, dzionek jakoś myśleniu specjalnie nie sprzyja. Nawet jolka z Wyborczej idzie mi dziś, jak krew z nosa. Wypoczywaj, po to jest weekend. A oczka będziemy wespół w zespół udoskonalać . Grunt, że dałaś się namówić .

A w ogóle fajnie, że jesteście i że mogę sobie z Wami pogawędzić o tym, co nas interesuje.
Na dobranoc: wsi spokojna, wsi wesoła...



Miłego - Jagoda

[Miriam]

Nie ma to jak ujeżdżanie barierki u babci Ta folia trochę droga,jeżeli nie znajdę tańszej to albo przełożę plany ,albo zakopię jakąś wannę W moim poprzednim poście zapomniałam pochwalić zielonej sypialni Mam taki fragment ogrodu,sado-warzywnika raczej,który,gdybym doprowadziła go do porządku,mógłby zyskać taki klimat Super,po prostu tylko tam legnąć

[Mufka]

Puk, puk, otwarte ? czy można w sobotni ranek na małą kawkę ?
Pozwoliłam sobie zakołatać do tych przyjaznych zwierzętom i roślinkom, drzwi, bo tak tu miło, sielsko i rodzinnie, a jednocześnie pięknie, co często trudne do pogodzenia.

Witam serdecznie, głowę mam pełną pochwał i zachwytów, ale nie powiem nic, tylko cichutko powzdycham i popodziwiam...

Zresztą wszystko to, co mi krąży po łepetynie, zostało już powiedziane przez dotychczasowych gości na wiele mądrych i ciekawych sposobów. Nie chcę się powtarzać i nie chcę by moje słowa zabrzmiały jak pusty banał, więc pozostaje tylko cichy podziw i zaduma nad faktem, że kobieta naprawdę może zdziałać wszystko...

Mam tylko jedną prośbę - przygarnij mnie do swego grona przyjaciół, bardzo proszę...
Jedynym moim argumentem przetargowym, jest pogląd, że w jedności siła, nie mówiąc już o tym, że przyjemniej
To jak będzie ? Mogę zostać ?

[slanka-flora]

Jemiołuszki na jabłoni piękne Kącik obiadowy też
A co Gospodyni serwuje na lipcowe obiadki Czy chołodziec też się znajdzie,bo lubimy
Lilie wodne,wbrew opiniom fachmanów,dają sobie radę już w 30cm bajorkach.Aby zimowały musi być
minimum 50-60cm.
Ukłony,
Sławek

[amba19]

Jaguś - jak te koty ciągną do wody! U mnie na tej stronie jest taka fotka pod tytułem "Zwierzęta u wodopoju" http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... u#p3177106
A dziewczynki to mamy śliczne - prawda
Moje co prawda nie mają tak oryginalnej urody - ale i tak uważam że są piękne

[JagiS]

Cześć, jak się dzisiaj macie ? W Pruszczu pełne słońce i nieba glazur !
Na dodatek taka siurpryza - moja karta z zielonej stała się srebrna!
Jest to okazja . Zapraszam.

Przybył do mnie dziś piękny i posępny Dekiel, kocur chory na cukrzycę ( jego pańcia - na narty ! ), którego będę leczyć zastrzykami insuliny. Na szczęście pacjent, jak sama nazwa wskazuje, jest cierpliwy, a klinika prywatna, więc stresów typowej służby zdrowia opisywanych przez Pat nie zazna .



A teraz ... jak to się drzewiej pisało ... w pierwszych słowach mojego listu ... odpowiadam:

Miriam, witam ! Ta ujeżdżalnia jest na Kaszubach, w obejściu mojej Siostry-Sister.
Jakoś jestem dziwnie pewna, Mirko, że coś wykombinujesz . Może w istocie na początek malownicze łoże wśród kwitnących drzew i brzęczących pszczół ?

Mufka, ( co Ty z tym nickiem zrobisz latem Zgrzejesz się ) przybywasz z kultowych Wilkowyj, cz też Wilkowyi , zasługujesz na dobrą kawę. Twoje podanie o przyjęcie do Klubu "Kobieta potrafi" przyjęte . Załączniki ( ) mogą być później. Twoje motto jest wystarczającym biletem wstępu .

Sławku, w życiu nie widziałam na żywo jemiołuszki ( jak i wielu innych ptaków, no bo gdzie ... w bloku ? ), a teraz przylatuje cała Luftwaffe. Tylko zdjęcia kiepskie, bo daleko i przez szybę .
No właśnie o to zimowanie lilii wodnych szło, bo oczko u Justynki, jak w pierścioneczku .
W jadalni na pewno możesz liczyć na różne napitki, w lipcu będzie już najlepsza na świecie naleweczka z kwiatów czarnego bzu . Pichcić, zwłaszcza z lipcu nie lubię , ale kiedy Gość zacny - chołodziec wykonam .

Jesteś, Marysiu :!: O paradoksie, Twoje dziewczynki bardziej latynoskiej urody niż moje , ale śliczne bez dwóch zdań . Koty widziałam, to jeszcze jeden powód, żeby mieć oczko wodne.

Wyjrzyjcie przez okno, może u Was też jest tak pięknie ... bo u Marysi - Amby na pewno .
Na razie - Jagoda

[sweety]

Jagi, a cóż to jest słońce i cóż nieba lazur ??? Dawno nic takiego u siebie nie widziałam. Za to takiego białego, zimnego, mokrego, zwanego popularnie śniegiem, Ty zapewne nie widziałaś Każdy ma to, co co zasłużył???

przylatuje cała Luftwaffe

Oj, te ciągoty Gdańska

[agatka123]

Jagi melduję , ze wyjrzałam przez okno i....u mnie dla odmiany ktoś wylał kubek mleka . Widoki jak z mrocznego filmu
Posiedzę w Twoim słonku , bo mi go brakuje ....
Piękne pokoje pokazujesz , roślin u Ciebie dostatek , zwierzaków zatrzęsienie .
Nic tylko usiąść , podziwiać i wzdychać.
Gratuluję sreberka Miłego weekendu życzę .