Tak ta czarna to właśnie kotka.Mama wyglądała identycznie jak ją kupiliśmy

Zrobię więcej fotek jak się da,Teraz pogoda u mnie taka ,że kociaste przy mamie śpią i ani myślą wyjść z kartonika.Nie jest łatwo zrobić fotki takim ruchliwym urwisom ,a jak juz się da to i tak nie ukazują całej ich urody.